Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

jaja w Poznaniu 😛  

  RSS

Szczurunia
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 386
14/06/2013 7:28 pm  

Od dłuższego czasu szukam jajek 🙂
Ale nie takich sklepowych, tylko takich, które na pewno są ze wsi.
Może ktoś wie, gdzie takie można kupić w Poznaniu? Może ktoś ma dostęp do takowych? Sanepidy i tego typu faszystowskie organizacje mało mnie obchodzą, więc może być "na lewo" 😀

Pytam, ponieważ nawet jaja 1 czy 0 absolutnie mnie nie satysfakcjonują, a to dlatego, że w smaku i pod względem składników odżywczych niewiele różnią się od 3. Żółtko pomarańczowe, często zalatują rybą (widać, nawet te "eko" są karmione mączką rybną).
Jajka jem niemalże wyłącznie na miękko, jak uzupełnienie B12 i kilku innych niezbędnych witamin i mikroelementów. Wcześniej miałam dostęp do normalnych jajek, bo wychowywałam się w niewielkiej miejscowości, gdzie do tej pory mieszkają moi rodzice. Z Poznania to jednak za daleko, żeby jeździć tam częściej niż raz na parę miesięcy.
Nie chcę w ogóle kupować jaj z hodowli przemysłowych, bo naprawdę, nie idzie tego jeść.
Jajka we wszelkich kotletach, ciastach itp zastępuję czym innym.


OdpowiedzCytat
tcioflove
rozmówca
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 89
14/06/2013 11:08 pm  

A gdyby tak calkiem zrezygnowac skoro nigdzie nie ma i potrafisz zastepowac w ciastach, kotletach i takich tam...? 🙂


OdpowiedzCytat
Szczurunia
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 386
15/06/2013 12:28 am  

Jajka jem niemalże wyłącznie na miękko, jak uzupełnienie B12 i kilku innych niezbędnych witamin i mikroelementów.

Jajka we wszelkich kotletach, ciastach itp zastępuję czym innym.


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
15/06/2013 12:59 am  

A na targu nie można popytać?
Ja niestety nie pomogę, kupuję jajka gdzie indziej i w dodatku w sklepie, jedynki, niezbyt często.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
Szczurunia
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 386
17/06/2013 11:43 pm  

Na targu póki co były już tylko takie w wytłaczankach, ale będę szukać dzielnie. Pytałam, bo czasem ludzie umawiają się z mieszkającymi na obrzeżach miasta na kupienie "swojskich" warzyw, owoców czy produktów zwierzęcych właśnie. Myślałam, że może jest tutaj ktoś taki.

Trudno, szukam dalej, pewnie kiedyś znajdę, póki co z domu na zapas będę wozić 😛


OdpowiedzCytat
Fatty
weteran forum
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 2286
18/06/2013 2:09 am  

Na targu póki co były już tylko takie w wytłaczankach

ale to mogą być swojskie jajka od grzebiących i po podwórku chadzajacych kur osoby sprzedającej, po prostu w wytłaczankach wystawione - zapytaj.

Swoją drogą - ja prawdziwych wiejskich jajek zasmakowałam dopiero w tym roku- faktycznie, różnica mega.

Białowieska się Puszcza.


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
18/06/2013 2:12 am  

Mogą zbierać wytłaczanki albo kupować, po prostu tak jest wygodniej 😉

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
qetrab
bywalec
Dołączył: 11 lat  temu
Posty: 126
18/06/2013 12:56 pm  

Weź takie jedno jajko do ręki i obejrzyj czy nie ma pieczątek, bez pieczątek powinno być ok 🙂


OdpowiedzCytat
Fatty
weteran forum
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 2286
18/06/2013 1:52 pm  

Niekoniecznie getrab - u mnie w domu sa jajka niepieczątkowane, a "wiejskie" nie są.

Białowieska się Puszcza.


OdpowiedzCytat
qetrab
bywalec
Dołączył: 11 lat  temu
Posty: 126
18/06/2013 6:28 pm  

hmm... myślałem, że to w sumie będzie równoznaczne
a jakie są te niepieczątkowane od Ciebie ?


OdpowiedzCytat
Szczurunia
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 386
23/08/2013 4:45 pm  

Odnawiam temat by napisać, że udało mi się znaleźć (chyba) jaja, które są ok.

Mój facet idąc z pracy poszedł inną drogą i natknął się na pana handlującego na ulicy jajami 😀 Pan mówił, że jaja wsiowe, 75 gr sztuka. Po przyniesieniu do domu i wstępnych oględzinach (jaja różnej wielkości, skorupki "z niedoskonałościami", nie widać śladów szorowania pieczątek) ugotowałam je na miękko i miło mnie zaskoczyły - nie śmierdzą, żółtko jasnego koloru, smak zbliżony do tego, który znam.
Pan siedzi chyba na ulicy Słowackiego.


OdpowiedzCytat
  
Praca