Ludu,
potrzebuję blendera. Otworzył mi mnóstwo możliwości, koktajle, pasty, pasztety, desery... niestety, poprzednik rozszedł się w rękach podczas blendowania malin(powód odrzucenia reklamacji - uszkodzenie spowodowane upadkiem 😮 ciekawam komu upadł, bo nam nie ) , końcówka blendująca którą mam do mixera nie blenduje za dobrze.
Możecie coś polecić?
Białowieska się Puszcza.
Ja powiem czego nie kupić - blendera firmy kenwood!
Drogie to i badziewne to. Jestem (nie)szczęśliwą posiadaczką takowego i bardzo żałuję.
Ogólnie to ostrza są dobre i przystawki też... i tylko tyle. Sam blender popsuł mi bardzo szybko (reklamacja odrzucona, bo "złe użytkowanie"), pękła w nim część łącząca przystawkę i motor, a w serwisie rozłożyli ręce bo jest on zlewany i rozkręcić się nie da.
Tatuś się zlitował i kupił sam motor tego samego modelu z jedną przystawką, żebym mogła poużywać sobie jeszcze tych pozostałych przystawek.
I po dwóch miesiącach zepsuł się mechanizm zaczepiający motor i przystawkę.
I tak oto dostałam szału.
ja sobie zakupiłam jakiś evolt czyjakoś tak. z końcówką do ubijania, z takim pojemnikiem i nawet z kubkiem-miarką. do zup kremów ok, do krótkiego blenderowania ok, przy dłuższym... no niestety, przegrzewa się, twardszych rzeczy tez nie ruszy.
szukam więc całkiem dobrego, mocnego, bez żadnych dodatkowych rzeczy bo i tak rzadko używam, do max stówy.
poczatki 🙂
ja sobie zakupiłam jakiś evolt czyjakoś tak. z końcówką do ubijania, z takim pojemnikiem i nawet z kubkiem-miarką. do zup kremów ok, do krótkiego blenderowania ok, przy dłuższym... no niestety, przegrzewa się, twardszych rzeczy tez nie ruszy.
szukam więc całkiem dobrego, mocnego, bez żadnych dodatkowych rzeczy bo i tak rzadko używam, do max stówy.
Ja też mam taki. Kupowałam dwa lata temu w Lidlu za 85zł 650W, 3 lata gwarancji i bardzo sobie chwalę... Co jakiś czas pojawia się w Lidlu 🙂
ja sobie zakupiłam jakiś evolt czyjakoś tak. z końcówką do ubijania, z takim pojemnikiem i nawet z kubkiem-miarką. do zup kremów ok, do krótkiego blenderowania ok, przy dłuższym... no niestety, przegrzewa się, twardszych rzeczy tez nie ruszy.
szukam więc całkiem dobrego, mocnego, bez żadnych dodatkowych rzeczy bo i tak rzadko używam, do max stówy.Ja też mam taki. Kupowałam dwa lata temu w Lidlu za 85zł 650W, 3 lata gwarancji i bardzo sobie chwalę... Co jakiś czas pojawia się w Lidlu 🙂
za swój dałam chyba z 60zł z całym zestawem, ale ma 300W :P. wiec czegos mocniejszego i bardziej wytrzymałego teraz potrzebuje, bo przy sorbecie z mrozonych truskawek nie daje rady i przy innych trudniejszych rzeczach niz zupa tez nie :p
poczatki 🙂
Cóż polecić? Trzeba wybrać coś na intuicję, taki blender który wygląda solidnie, choć dziś wszystko marnej jakości produkuje się, aby szybciej przyjść po następny, takie czasy. Żadnej marki nie wymienię, bo nie płacą mi za reklamę, a poza tym brzydzę się marketingiem. 😉
Odświeżam temat.
Mógłby ktoś polecić mi blender o mocy minimum 700W (teraz mam 200 i jest fatalny, nie daje rady nawet z ugotowaną kaszą czy namoczonymi ziarnami).
Fajnie jeśli mielibyście doświadczenie, że dawał radę z lodem, bo to chyba dla blendera najlepszy test.
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja