Witam,

Wpadłem na pomysł tematu, w którym każdy kto ma wątpliwości co do składu danego produktu czy też pojedynczego składnika może napisać tutaj ten skład i zapytać, czy ten produkt może być spożywany przez wegetarian lub wegan. Chodzi głównie o określenie pochodzenia danego składnika/składników.
Jeżeli już jest taki temat to przepraszam, ale nie znalazłem go w wyszukiwarce.

Na początek moje pytanie. Skład Nestle Resource 2.0, które zastępują mi 2 pierwsze posiłki bo nie mogę jeść ich normalnie:

Woda, syrop glukozowy, białka mleka, olej roślinny, sacharoza, składniki mineralne (cytrynian potasu, cytrynian sodu, chlorek potasu, chlorek sodu, fosforan potasu, cytrynian magnezu, tlenek magnezu, cytrynian wapnia, siarczan żelaza, siarczan cynku, siarczan manganu, siarczan miedzi, fluorek sodu, chlorek chromu (III), jodek potasu, molibdenian (VI) sodu, selenian sodu), emulgatory (E471, E472e), aromat, witaminy (C, E, niacyna, kwas pantotenowy, B6, A, B1 (tiamina), B2 (ryboflawina), kwas foliowy, K1, biotyna, D3), barwniki (E160a(ii), E120), regulator kwasowości E525 (wodorotlenek potasu).
Sterylizowany UHT. Produkt bezglutenowy.

Czy jest w nim coś podejrzanego i co to jest ryboflawina?

Jest napisane: witaminy [...] B2 (ryboflawina). Witamina B2.

[edytowane 31/5/2014 od xxl]

Może być spożywany, ale to straszny syf. Syrop glukozowy na początku... co to w ogóle jest, jakiś napój?

To jest tańszy zamiennik Nutridrinka. "Dietetyczny środek spożywczy specjalnego przeznaczenia medycznego". Przeznaczony dla osób, które nie mogą się normalnie odżywiać, np. po operacji czy przy poważnych schorzeniach. Ja mam bardzo nasilony ZJD przez parę godzin od wstania i nie mogę się jeszcze dobijać jedząc śniadanie i drugie śniadanie. Od kiedy zamiast śniadania i drugiego śniadania piję te produkty czuję się o wiele lepiej i po około półtorej godziny od wstania jestem już zdolny do życia. Wcześniej nie przechodziło, do tego dobijałem to śniadaniem, a jak już mi koło 11 zaczynało być lepiej to musiałem się jeszcze dobić drugim śniadaniem. Teraz godzina czy dwie i mam spokój. Drugie śniadanie też bardzo często wywoływało u mnie problemy, a gdy wypije sobie to Nestle Resource to nawet nie czuję, że coś jadłem. Ten produkt sprawił, że zobaczyłem jakieś światełko na końcu tunelu i może będę w stanie jakoś w miarę normalnie żyć i funkcjonować, więc nie nazywaj tego proszę syfem:) Gdyby nie ten produkt, musiałbym przestawić się na czas amerykański po to, żeby rano dla innych było dla mnie popołudniem, bo rano nie byłbym w stanie chodzić do szkoły. Teraz jestem.