Wiem, że podobne tematy przejawiały się często, ale mi chodzi picie ogólnie. Co popijacie w domu? Czy moglibyście polecić mi coś do picia na ciepło? Chciałabym dodać, że raczej nie interesują mnie soczki sklepowe, przesłodzone, w stylu "sok malinowy", który ma w składzie wyciąg z aronii. Na temat herbaty dowiedziałam się, że najbezpieczniejsza jest czerwona, czy tak? Kawy raczej się pozbyć. Co więc popijać na ciepło? Na chłodno nie mam problemu, wystarczy mi woda mineralna. Gorzej, kiedy jest chłodno i człowieka wręcz ciągnie do tej zwykłej herbaty, która wypłukuje z organizmu mikroelementy. Moglibyście mi coś ciekawego polecić?
ja niestety uwielbiam wszelkie herbaty...zdarza mi sie wypić nawet(szczególnie gdy jest zimno i jestem akurat w domu) ok 10 dziennie,poza tym mam niskie ciśnienie(dziś np 84/54) i one mnie trochę ratują.Spowodu wypłukiwania przez herbatę mikroelementów staram się unikać zwykłych herbat...moja ulubiona to czerwona..polecam przeróżne odmiany tej herbatki:czerwona z aromatem cytrynowym, earl grey, dobra jest tez "Gan-Loo" z bio activ-to mieszanka czerwonych i zielonych herbat-niestety nie moge dostac jej w postaci liści,a jedynie torebek. Piłam również kiedyś czerwoną z cynamonem i suszonym jabłkiem-smaczna,dla tych.którzy nie lubia specyficznego smaku i zapachu czerwonej herbaty(osobiście uwielbiam).
Moja Mamcia,która nie cierpi czerwonych herbat pija Roibbos-czerwona herbata smakuje jakby z dodatkiem miodu(ale nie wiem za sprawą czego) i nie przypomina smakiem czerwonej-pyszna na zimne wieczory.
POnadto polecam zieloną z jaśminem z firmy Oskar;"Yunnan Jasmin tea", bardzo smaczne i myślę,że zdrowe są równiez herbaty z "darów natury",dostępne w zielarskich sklepach:to suszone owoce i kwiaty bez konserwantów,aromatów itd, w sprzedaży są różne mieszanki-polecam "herbatkę podlaską, lipowo-malinową"...owoce malin są w całości zasuszone..po zaparzeniu można je spokojnie zjeść:)
...kiedyś piłam kawe i przyznam ,że lubię jej smak..teraz alternatywą dla mnie jest kawa zbożowa Anatol-najlepsza jest ta "mocno ekspressowa",w składzie ma cykorie działa więc dobrze na układ trawienny.
Pijam również mięte-zbieraną i suszoną przez moją Babcie-nie ma porównania do tej ze sklepu.
A jeśłi czasem przyjdzie Ci ochota na zwykłą herbatę to polecam lipton earl grey-jak dla mnie najlepsza z tego rodzaju herbat.
Ja na ciepło i na gorąco, oprócz herbat (zielona, czarna i czerwona), od których jestem uzależniona pijam również wodę z cytryną i miodem (lub cukrem). Miód mam z pasieki rodziców. Ten napój jest bardzo zdrowy, zawiera wit. c, nie zawiera jakichś świństw typu barwniki i konserwanty i jest niedrogi. Czasami kupuję syropy w sklepach, które rozcieńczam wodą ale to jest sztuczna chemia.
Herbata. Dobra, goraca herbata. I na pewno nie czerwona. Czarna, biala albo zielona. Czarna pita po rosyjsku (samowar, podawana z konfiturami i nie slodona), biala i chinska po chinsku (parzona w haiwan, czy w moim wypadku w kubku przykrywanym talerzykiem) i podawana bez dodatkow.
Czasami wlewam do herbaty (czarnej) soki jak mam cos wlasnego w piwnicy, ew herbapolu, ale to nie to samo. Jak jest mi BARDZO zimno to dodaje do herbaty kardamon albo surowy nie proszkowany) imbir. Ale tez tylko do czarnej.
Dobra jest herbata z rozy, ale mam na dzialce tylko 1 krzak odpowiedniej rozy i na dlugo mi zebranych owocow nie starcza.
"Jastrambij. Que babatum intus cruce, ornatum in campo celestino,et in galea accipitrem defert." - Jan Długosz, kronikarz i sekretarz biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego
Najczęściej ziołowe piję, pokrzywę (np. teraz), miętę, melisę, lipę itp. Czasem owocowe, ale do nich mnie nie ciągnie za bardzo. Dawno już nie kupowałam i zaczyna mi brakować rooibosa i kawy zbożowej. Dziwię się troche dylematom "co pić jeśli nie czarną herbatę", wybór jest przecież przeogromny!
My pijemy napoj imbirowy (starty korzen imbiru zalany wrzatkiem, potem sie go przecedza i do naparu dodaje miod) i herbate cytrynowa (do goracej wody dodaje sie sok z limonki i zwyklej cytryny, slodzi miodem), ale to zimowe przepisy. Pijemy tez ziolowe, ajurwedyjskie herbaty Yogi Tea, ale nie wiem, czy sa one dostepne w Polsce. No i oczywiscie owocowe.
Nie jadam niczego, co moze spojrzec mi w oczy.
Sie mnie przypomnialo, ni napisalem wczesniej bo jakos nie moge znalezc w Grudziadzu dobrej tykwy i ustnik lezy, ale jak ktos ma mozliwosc to nie kupi sobie (nawet najmniejsza i najtansza) tykwe, ustnik i mala paczuszke Yerba Mate i sprobuje. Bardzo dobry napoj.
"Jastrambij. Que babatum intus cruce, ornatum in campo celestino,et in galea accipitrem defert." - Jan Długosz, kronikarz i sekretarz biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego
Ja piję smakowe mleko sojowe , które podgrzewam w mikrofali 🙂 a pozatym to uwielbiam eksperymentować z herbatką (zieloną ! ) np. do połowy kubka z herbata wlewam zaparzoną mięte , slodze cukrem trzcinowym lub fruktozą i dodaję plasterek cytryny (koniecznie ze skórką ,bo wtedy ma cudowny aromat 🙂 ) albo tradycyjnie zaparzona i posłodzona ,ale zamiast z cytryną to z mandarynką...
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja