Zauważyłem, że od pewnego czasu nie mogę patrzeć na rzeczy typu mleko, masło, sery. Ostatnio jak jadłem kolację z rodziną i na stole leżało masło i ser, to myślałem, że zwymiotuję. Jak widzę produkty mleczne w sklepie, to też i się niedobrze robi.
Nietypowy problem... może ktoś wymyśli na to jakąś skuteczną radę (?), bo przecież uniknięcie takich sytuacji jest niemożliwe.
Jak ktoś je przy mięso, to mi to nie przeszkadza, ale jak widzę produkt mleczny, to prostu nie mogę...
Hej!Mam dokładnie to samo:D!!!MAcie też jakąś radę:D??BO serio..wiem, że to śmieszne..ale na widok sera to aż :casstet: .a mleko..kiedyś uwielbiałam..ostatnio jak napisłam się..to przez cały dzień brzuch mnie bolał..:/...
Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..
Ja sobie ostatnio leżałam na kanapie, balkon był otwarty, a z dołu zaczęły dolatywać dość w sumie smakowite zapachy jakiegoś chyba pieczonego mięsa. W tym momencie zdałam sobie sprawę, co się tam piecze i mnie tak zemdliło, że myślałam, że zwymiotuję. A ciągle muszę wdychać jakieś zapachy z grilla i inne obrzydliwości...
Tak że nie wiem, co można na ten wstręt poradzić...
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Kurczę...dokładnie o znam, bo też mnie mdli jak sąsiedzi robią grilla albo mama smaży mięso....pamiętam też jaki to był dla mnie koszmar jak jeszcze niedawno mama mnie wysyłała do sklepu mięsnego (już tam nie chodzę, bo nie wiem czy bym nie zniosła widok/ zapach)...Rada?...hm....nie patrzeć! 🙂 ....albo uświadomić sobie, że to tylko nasza wyobraźnia podsuwa nam najgorsze obrazy związane z tym co leży na stole...
...dyskretnej troski trzeba mi...
ja mam taj jak ty, moniulekm, jajka - blee :/ i jeszcze samo mleko i jego zapach, to tez zle na mnie dziala... no i oczywiscie mieso :/// ale na sery i twarogi jakos moge patrzec, na szczescie, bo moja rodzina pochlania ich cala mase, wiec nie zazdroszcze Ci, buntowniku, jesli w Twojej jest tak samo...
jesli chodzi o jakas porade to moze sprobuj nie patrzec na te masla i inne? skup sie tylko na swoim talerzu 😛
animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!
To może być tymczasowy wstret do tego typu jedzenia.Ja czasami tak mam że nagle z dnia na dzień coś mi zbrzydnie i nawet nie chce na to patrzeć mimo ,że lubiłam to jeść ( ostatnio tak miałam z ziemniakami,a to przecież jest jak najbardziej wege 🙂 ) a po jakimś tygodniu mi przeszło 🙂 może u ciebie też tak jest? Życze żeby mineło!!!(chyba że zostaniesz weganem,albo już nim jesteś)
hej!
rozwiazanie jest jedno i proste.przejdz na produkty sojowe.ja od roku ponad nie pijam mleka ani jogurtow,wszystko zastapilam mlekiem sojowym ktore jest pyszne!fakt ze drogie w Polsce - przebywam w Irlandii i tu kupuje za grosze.i nie kieruj sie zastraszeniami ze nie pijac mleka za tydzien nabawisz sei osteoporozy - wybieraj mleko z dodatkiem wapnia. maslo zastap margaryna roslinna lub maslem,lub jakimkolwiek innym smarowidlem.sery zastap serami sojowymi (duzy wybor) lub tofu (pycha).roznice widzisz szybciutko, ja bez "mlecznych" czuje sie swietnie.ostatnio robilam badania krwi i wszystko w porzadku,niczego mi nie brakuje:) powodzenia!
magda
Jeśli chodzi o te drogie wam rzeczy to jest tylko jedna rada ZRÓB TO SAM/A (D.I.Y.)
U mnie znowu jest tak, że podoba mi się zapach grila ale jak spojrze no to.. :casstet: Co do produktów mlecznych Buntowniku może Ci się poprostu przejadły, ja tak mam jak coś mi się przeje no to póżniej na samą myśl robi się nie dobrze a jak jeszcze patrze jak ktoś się tym zajada.... (już mi niedobrze)
Nie ma na to rady przeciesz nie będziesz siedział tyłem do stołu (chociaż 😛 )
[edytowane 9/7/2006 od Krusto]
Jeżeli chodzi o produkty mleczne to nie mam z tym problemu, ale jak mama mnie kiedyś zaciągnęła w trakcie zakupów do miesnego to musiała mnie szybko bardzo stamtąd wyprowadzić. Miałam takie mdłości, że aż mi z oczu łzy leciały. Nie jestem histeryczką i nie odstawiam demonstracji tego typu - to była naturalna (!) reakcja organizmu.
Don't let me detain you.
Ja czasem myślałam, że już wariuję bo np. dla mnie pachniało mięso z grilla (chociaż zapachu w mięsnym nie mogłam znieść), ale na szczęście zdałam sobie sprawę, że to za sprawą przypraw:) uff... teraz dodaję ich dużo do moich potrawek i rzeczywiście rewelacja! Zdarza mi się też takie dziwactwo, że kiedy sni mi się, że coś jem to w ciągu dnia mdli mnie na myśl o tym...hmm
z dokładnością atomowej sekundy globalnej, wyruszyliśmy ratować świat, podejmując się niewykonalnej sprawy
Mnie bardzo nie mdli na zapach smażonej "padliny", ale bardzo mi to śmierdzi, muszę się izolować szczelnie w pokoju jak moja mama robi obiad.
Bardziej mnie mdli jak czuje zapach ugotowanego jajka.
Nabiał jeszcze spożywam, nie licząc jajek i miodu, zreszta nie mdli mnie na ich zapach.
Ale ostatnio zastanawiam się czym można zastąpić masło?? Macie jakieś pomysły? Z miłą chęcią posłucham.
The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja