Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Otyłość u dzieci..  

Strona 2 / 2 Wstecz
  RSS

Zee99
początkujący
Dołączył: 12 lat  temu
Posty: 19
11/07/2012 3:03 pm  

Z całego serca współczuję dzieciom i generalnie wszystkim ludziom którzy to spozywają. Jestem ciekawa, jak oni będą wyglądac i czuc się kiedy będą starzy.


OdpowiedzCytat
Animalkaa
świeżaczek
Dołączył: 11 lat  temu
Posty: 3
03/02/2013 8:04 pm  

opowiem wam moj przypadek, kiedy to dziecko grubnie bo nie chce jesc miesa...no, ciekawe co? 😎
Otóż moje obiady jak byłam szkrab (z 13 lat temu) składały się z pieczonego kurczaka, wołowin, swinek, rosołów, mielonych, tłuczonych kartofli, takie tłuste fuj...A ze nie było siły abym to jadła, owszem czasem sie mamie i babci to udało jakoś we mnie wcisnąć, to babcinka biedna potem musiała mi kupować pączki, ciastka, lody, budynie, bo wnuczka głodna, bo obiadów nie je.
No i ciągle miałam nadwagę, bo wolałam jelśc byle co niz te ochydne obiady i chwać mięso po szufladach 😀
dzisiejsze fast foody są też taka wymówka dla szybkiego "zeżarcia " czegoś i też to skutkuje nadwagą, ja bym się cieszyła, aby menu w takim fast foodzi się zmniejszyło i zmieniło na restauracyjne bezmięsne takie, ale frytki to akuraz od czasu do czasu zjeśc można.
Więcej sałatek,kasz, ryżu by tam mogli podawać a nie bułki z mięsem itp.badziewie.
Marzenie ściętej głowy.

[edytowane 3/2/2013 przez Animalkaa]


OdpowiedzCytat
VikVeg
bywalec
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 134
04/02/2013 9:28 am  

Problem generalnie nie jest w dzieciach, lecz w rodzicach i szkole. Rodzice sami nie wiedza jak karmic dzieci i jak wazny w ich zyciu powinien byc ruch czy sport. Nie mysle tu o uprawianiu zawodowego sportu, ale sportu rekreacyjnego przy szkole czy klubie sportowym. Ciekawy jestem jaka jest teraz oferta szkol dla tego typu zajec pozaszkolnych. Ile klubow sportowych jest otwartych dla dzieciakow popoludniami?

Z drugiej strony skad rodzice maja cos wiedziec na te tematy, skoro nikt im tego nie przekazal? Przeciez nawet jak czytam to forum to 90% wege nie ma pojecia o czym pisze? A niby sie interesuja dietetyka z racji potrzeby zastapienia przetworow zwierzecych.

Tu nie jest kwestia diety wege czy nie wege. Po prostu dzieci za malo sie ruszaja, siedzac przed TV czy kompem. Kiedy bylem malym chlopcem hej!... biegalismy calymi dniami po dworze.
Nikt wtedy nie byl wege :), ale kazdy pomidora z krzaka czy jablko z drzewa jadl bez mycia. TV byla czasami, a jedynym siedzeniem to bylo odrabianie lekcji, okropna kaligrafia czy dlugie i bezsensowne wypracowania z jezyka polskiego.
"Grubasow" w szkole mozna bylo policzyc na palcach jednej reki :D.
W szkole powinna byc wprowadzona nauka o zywieniu i gotowaniu. Tak jak jest w innych krajach, gdzie dzieciaki dostaja podstawowa wiedze o zywieniu i ucza sie gotowania.

[edytowane 4/2/2013 przez VikVeg]


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 2 Wstecz
  
Praca