Studia kosztują, jeść trzeba, myć się trzeba, opłaty trzeba robić, na imprezkę też raz na jakiś czas. Zresztą jestem uzależniona od muzyki, sama ją mam zamiar kiedyś tworzyć, i nie podobją mi się całe płyty wykonawców, tylko kilka utworów. Zresztą ja się już całkiem przyzwyczaiłam do piratów i nawet gdyby płyty były tańsze, to bym je pewnie piraciła. (być może niestety...)
The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.
Ja nic nie powiem, czy piracę, czy nie, bo pewnie każdy się domyśla, ale uważam, że 'winni' są ci, co udostępniają do sieci piracką muzykę filmy, a nie, którzy korzystają. I dobrze....
Jak byłam mniejsza, to bardzo dużo kaset kupowałam (tzn jeszcze wtedy mama kupowała, bo miałam kilka lat), mam je do dzisiaj i zdarza mi się słuchać. I tak się nie opłacało, bo dla jednej czy dwóch musiałam już mieć wszystkie. Z tym, że wtedy nie miałam komputera 🙂 Mam parę oryginalnych płyt i niedawno kupiłam jedną (cena - 9,90). Tych akurat słucham i jestem zadowolona
[edytowane 10/7/2007 od vegetena]
Kazik Staszewski napisał w swojej książce, że ma w dupie fanów, którzy nie kupują jego oryginalnych płyt. W sumie to nie dziwię się, on z piratów nie ma ani grosza.....
Co nie zmienia faktu, że też nie jestem święta......... 😛
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Kocham muzykę- niezależnie od gatunku (no...może poza paroma wyjątkami 😉 ), ale przez szacunek dla ulubionych artystów staram się kupować oryginały. Oczywiście, też piraciłam, nie będę udawać świętej, ponieważ w naszym pięknym kraju mało kogo stać na zakup np. 10-15 nowych płyt w miesiącu, a takie mniej więcej mam zapotrzebowania. Miałam to szczęście, że w czasie pobytu w Anglii naprawdę się "obłowiłam" w oryginały- na lokalnych bazarach kosztowały nawet 25p za płytę! Najnowsza muzyka to był wydatek 1-2 funtów za CD, a wszystko wprawdzie używane, ale w bardzo dobrym stanie. Marzą mi się takie wyprzedaże u nas! Pawle, gdzie kupujesz te oryginały z drugiej ręki za 10PLN? U mnie w Krakowie na giełdach nawet pirackie płyty bywają droższe 😡
[edytowane 22/10/2008 przez rubia]
Kupuję płyty i czuję się tu jak jakiś mamut. Mam płytę nie mam bluzki - idę kupić ubranie, wracam z płytą. Nie jestem bogata 🙁
Nie martw się - są ludzie, którzy mają to samo 😀 Czasem bym wręcz głodował, żeby było na wymarzoną płytę... :red:
rubia - kupuję głównie na eBayu i Allegro. Pozbywam się też płyt na All, często właśnie za grosze, więc wiem, że się da. 😉
25p czy nawet 2 funty to wspaniała cena... W takich da się też kupić płyty na zagranicznych aukcjach, ale dochodzi niestety cena wysyłki, która zwykle wynosi drugie tyle, co koszt płyt...
Ale w komisach w Poznaniu też trafiają się fajne płyty w super cenach. Ostatnio kupiłem za 3 zł fajną i naprawdę baaardzo rzadką płytę... I kilka winylowych singli - Dżem, Azyl P., Ozzy, Jethro Tull - po... 50 groszy za sztukę. Muszę tylko kupić nowy gramofon; stary niedawno zmarł i coś w nim turkocze... Właśnie - jakimś rozwiązaniem dla ludzi, lubiących starą muzykę, jest też zbieranie winyli. Czarne krążki kosztują często po kilka-kilkanaście złotych, a i radocha naprawdę duża.
[edytowane 22/10/2008 przez pawel747]
Ja chyba jestem "100 lat za murzynami", słucham głównie muzyki sprzed około 20 lat 😀 Jak słuchasz nowości, gorsza sprawa - nowości są zawsze drogie. Zapodasz jakieś tytuły tych płyt po 80 zł, z ciekawości? Coś tam U2 ostatnio kupowałem znajomemu na aukcji i wyszło 15 zł już z wysyłką.
[edytowane 22/10/2008 przez pawel747]
Winylowy czy nie, ale Jethro Tull 🙂 za 50 groszy? 😮 Chyba się przejadę do Poznania 😉
Co do Allegro i eBaya- dużo fajnych CD można zamówić z Australii i Stanów, ale raczej nie do Polski- sprzedający jakoś boją się je do nas wysyłać, ciekawe dlaczego 😉
[edytowane 22/10/2008 przez rubia]
No tak naprawdę to nikogo "przeciętnego" nie stać na kupowanie płyt za 80 zł. Nie wiem nawet co to znaczy być teraz na bieżąco 😮 Mam swoje tematyczne audycje w radiu, swoich artystów, o których nieraz tam po raz pierwszy się dowiaduję, a ich płyty często długo nie są dostępne w Polsce 🙁 Kiedy coś lubię, to kupuję w zamian za pustą szafę, ale to już rzeczywiście chore. A na starocie nie żałuję, bo niejeden głupi drobiazg do domu jest droższy od nich 🙂 Nie wiem jak to jest być młodym teraz, więc pewnie łatwiej jest mi być sto lat... Za kim!!! Nie przyjmuję do wiadomości, że istnieje takie słowo na M i takie powiedzenie
Białaska 😉
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja