Uczyć się każdy musi (podobno uczymy się przez całe życie), ale poświęcanie 100% uwagi na naukę to przecież strata czasu. Z połączenia tych dwóch idei rodzi się nowa - słuchanie muzyki w trakcie nauki.
No i właśnie: czy robicie to? Jeśli tak, to co wam najbardziej pasuje? Czy muzyka wam pomaga czy przeszkadza?
Mnie kiedyś muzyka (a tym bardziej radio) strasznie wkurzała, ale dzięki ś.p. radiu Bis (i Mocnym Nocnym) zacząłem się uczyć tak, żeby to nie przeszkadzało w odbiorze...
Teraz najbardziej odpowiada mi taka muzyka, która nie niesie ze sobą przekazu i nie powoduje mimowolnych ruchów (tj. tupania nogą, wybijania rytmu czy mruczenia refrenu). Tak więc albo coś spokojnego i najlepiej bez wokalu:
Ozrick Tentacles
http://www.youtube.com/watch?v=PQqRVxSpa6Q
Gandalf
http://www.youtube.com/watch?v=zfRnz3Lngpo
Albo coś ostrego, co nie pozwala zasnąć, czyli industrial metal:
Fear Factory
http://www.youtube.com/watch?v=Nr7NOPk7eaI
I na koniec: coś, przy czym zdolność przyswajania wiedzy wzrasta o kilkaset % (czyli nadal utrzymuje się na niskim poziomie).
Meshuggah
http://www.youtube.com/watch?v=vOd-T58qHLA
Podobno grają Technical Post-Thrash Metal, ale ja myślę, że to po prostu śpiew pijanego androida wciąganego przez wirujący chaos, znajdującego się w fabryce metalowych części, przez którą przejeżdża pędzący po nowo wyremontowanych przez PKP szynach pociąg 😛
Jak to jest u was? Może coś polecicie?
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
mi pomaga. przy pracy i nauce. wyrobiłem sobie taki nawyk w rezultacie poszukiwań panaceum na moje kłopoty z koncentracją. niektórym przeszkadza w koncentracji, niektórym pomaga, o ironio, tak to już jest, warto wypróbować oba sposoby.
najlepiej pasuje mi radio, jego przewagą jest różnorodność i to że stale jest tam coś nowego. pomagają mi też audioksiążki.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja