Wrzucam temat, który zaczęłam już na innym forum, ale myślę, że jest ciekawy...Uświadomiłam sobie niedawno, że skoro jest nas ileś tam tysięcy w tym kraju, to reprezentujemy niezły przekrój zawodów i to jest fajne. Ludzie z zewnątrz byliby w szoku wiedząc, że są wśród nas lekarze, prawnicy, i cała masa innych zawodów...Ludzie nie mają tej świadomości, też jej do niedawna nie miałam. Moje ostatnie kłopoty dopiero to ujawniły.
Ja jestem z wykształcenia politologiem, ale szkolę psy i piszę książkę o łagodnych metodach nauki, oraz jeszcze jedną ale to już z innej beczki.

No to ja pociągne to dalej... 😀
Z zawodu ślusarz a pracuje w Domu Pomocy Społecznej 🙂

jestem pracownikiem socjalnym i socjologiem 🙂
obecnie pomagam mojemu partnerowi prowadzić firmę zajmujacą się konserwacją zabytków, renowacją zabytkowych przedmiotów, wyrobem sztukaterii, elementów dekoracyjnych i w ogóle różnymi artystycznymi sprawami 🙂

Z wykształcenia hungarystka, z zawodu lektorka angielskiego i niemieckiego.

Ja z wykształcenia jestem prawie psychologiem, a zajmuję się korektą tekstów.

Ja mam nadzieje zacząć studia- juz niedługo bo na przełomie lipca i sierpnia okarze sie co bede studiować - trzymajcie kciuki;)

obecnie młodszy referent w urzędzie, a od pażdziernika studia na filozofii lub studium masażu:):)

Hmm ...no ja jeszcze nie mam zawodu ,jestem dopiero w liceum ,ale jak dobrze pójdzie to chciałabym iść na weterynarię:)

a ja sie ucze pilnie 😉
we wrzesniu dopiero liceum zaczynam, ale za to moje wymarzone, z oddzialami integracyjnymi, profil psychologiczny, wiec w przyszlosci mam nadzieje psycholozka a moim marzeniem jest prowadzenie hipoterapii i praca z niepelnosprawnymi dziecmi 🙂

Jak narazie jestem pilną uczennicą gimnazjum ^^ Moim marzeniem jest anglistyka.
Kocham języki obce.

Zawód wyuczony, hotelarz, a zawód wykonywany - florystka. W sumie praca twórcza i w pięknym otoczeniu, ale czasem bywa ciężko, no chyba, że ktos lubi pracowac po 12, 16 h, ale ja nie ;]

Ja jeszcze studiuje, od pazdziernika trzeci rok (ochrona srododwiska), ale nie wiem jeszcze co chcialabym robic w przyszlosci i jak to sie ulozy wszystko. Najchetniej stworzylabym jakis wlasny interesik 🙂 tylko jaki? 😀 a w tej chwili poznaje zycie urzednicze - mam praktyki w urzedzie miejskim 😀

hm...ja podobnie jak Dolot czekam na rostrzygnięcie mojego losu...ale najprawdopodobnie będzie to pedagogika resocjalizacyjna...
Chciałabym aby moja praca była związana z ludżmi...

A ja od wrzesnia zaczynam pilna nauke do matury 😛 a potem to chyba farmacja albo......mam jeszcze troche czasu na zastanowienie 😀

hmmmmmmmmmm....
ja jeszcze sie ucze w gimnazjum,ale na stidia bede sie wybierac na ochrone srodowiska...