Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

co ze mnie za wegetarianka?.....  

Strona 2 / 2 Wstecz
  RSS

petka
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 158
02/11/2006 10:17 am  

Marki Heavy duty...nie wiedziałam, że oni mają takie buciki...właśnie jestem w trakcie poszukiwania czegoś takiego. czyt.butów:P...rrufio dzięki za informację dawno w fabryce nie byłam więc może czas się tam wybrać 😛


OdpowiedzCytat
Alispo
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 228
02/11/2006 2:01 pm  

jakos nigdy nie mialam problemow z kupnem vege-butow..moze ja ajkeis male wymagania estetyczne mam?ale nie sadze...z Allegro to bym uwazala,bo mozna sie ladnie naciac.Napisza ci,ze z eko-skory itp.a nie zawsze to oznacza 100% sztuczna,czasem sa domieszki..moga o skorzanej wkladce nie wspomniec itp..Ja ufam oznaczeniom na butach.no i vegetarian shoes ,mooshoes itp-to juz w ogole,tam jest pewnosc,ze buty nie byly klejone zwierzecym klejem itp.


OdpowiedzCytat
unvege
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 47
02/11/2006 3:36 pm  

skoro ci sie podobaly te buty i sa wygodne i w ogole git, to co za roznica z czego sa zrobione? po co takie wyrzuty sobie robisz?


OdpowiedzCytat
Reiha
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 593
02/11/2006 4:23 pm  

są ludzie dla których jest istotne czy "ładna rzecz" jaką noszą nie wiąże się z cierpieniem jakiejś żywej istoty. Jesteś na forum skupiającym właśnie takich ludzi, gdybyś nie wiedział .

Don't let me detain you.


OdpowiedzCytat
siwcia
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 661
02/11/2006 5:14 pm  

Według mnie nie ma sytuacji bez wyjścia. Zawsze jest wyjście, jeśli ktoś kieruje się takimi priorytetami w życiu i nie ma zamiaru nosić ubrań, butów czy biżuterii okupionych cierpieniem zwierząt, tak właśnie będzie czynił. To nie jest żaden problem, można się ubierać w swoim stylu bez szkody dla środowiska czy niewinnych zwierząt;)


OdpowiedzCytat
ptakbezglowy
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 457
03/11/2006 8:02 pm  

powiem Ci że przy tkaim ostrym początkowym wegetarianizmie jaki sobie zafundowalas nic dziwnego że wpadlas w obuwie ze skóry... dla mnie to byl tez spory stres i chwilami czułam że nie wyrobie, ze to bez sensu... i ostatecznie nie sprawdzam skladnikow produktow tak dokladnie... unikam tego co ewidentnie zwierzątkowe, bez podejrzeń że być moze za czyimiś plecami... na to jeszcze przyjdzie czas. nie stresuj sie tak, nie podejrzewaj każdego o oszustwo, jesteś przeciez na początku.

a po czym poznac czy lakierki są skorzane czy nie? mam taką pare, już sie lekko rozpada...

[edytowane 3/11/2006 od ptakbezglowy]


OdpowiedzCytat
Chill-y-Ta
początkujący
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 7
04/11/2006 10:17 pm  

ja kupiłam sobie skórzane buty an studniówke...ale cóż miałam za duże wymagania..chciałam w zebre;]
a co do "odstępst" to nie kazdy veg jaki tam by nie był nie jest taki święty.i powiem szerze że tacy "wojujący święci" mnie odstraszają.trzeba robić tak żeby jeść/kuppować jak najmniej a to czy sie zdarzy czy nie kupić/zjeść coś innego to twój wybór.nikt nie zmusza nikogo żeby był veg.;]


OdpowiedzCytat
kinga:)
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 62
04/11/2006 10:58 pm  

Moim zdaniem albo sie jest wege od poczatku do konca albo sie jest jakims symulantem...
i oby wsrod nas jak najwiecej takich "wojujacych swietych"!
i mysle,ze wiecej osob sie z tego forum sie z tym zgodzi.
trzeba robic tak,zeby dazyc do doskonalosci w byciu wege,a nie zeby jesc /kupowac jak najmnie...co to w ogole znaczy?
oczywiscie,ze nikt nikogo nie zmusza do bycia wge,ale niestety trzeba wiedziec ,ze bycie wege wiaze sie z pewnym wysilkiem.

Oliwkowa nie drecz sie i nie martw!jestes na poczatku drogi,wazne ,ze zwracasz na wszystko uwage.kazdy z nas, przypuszczam miewa/miewal podobne problemy.

pozdrawiam Wszystkich goraco!


OdpowiedzCytat
Reiha
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 593
05/11/2006 2:24 am  

zgadzam się z Kingą w 100%, co to za wege, który od czasu do czasu je mięso?? Przecież skoro nikt nas nie zmusza to jest umowa między mną a mną. Więc skoro jestem wege to nie jem tego co żyło i nie ubieram się w to. Jeżeli czynię odstępstwo to oszukuję samą siebie.

Don't let me detain you.


OdpowiedzCytat
Chill-y-Ta
początkujący
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 7
05/11/2006 11:28 am  

wow..nie spodziewalam sie takiego "napadu"
moze nie zbyt precyzyjnie się wyraziłam.ja osobiście zawsze mówie że "nie jem mięsa" a co do bycia veg czy nie to już ocena innych.nie kupuje skózancyh butów (choć zdarzylo mis ie jedno odstępstwo)i nie mam rzeczy ze zwierzaków.
ja chciałam tylko zaznaczyć ze w tym "dążeniu do doskonałości' sa jakies etapy.a przeskoczenie z jedzenia wszystkiego do jedzenia polowy jest bardzo trudne.chodzi mi jedynie o to że ludzie powinni od siebie WYMAGAĆ ale nie się ZADRĘCZAĆ....tyle.przykro mi sie odczytałyście to jako jakąś totalną hipokryzję.
do jednej hipokryzji się przyznaję.jem ryby.dla tego nie ośmielam sie nazywać "veg"


OdpowiedzCytat
blueheart
forumowicz
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 21
13/11/2006 10:53 am  

Hejka
Ostatnio zakupiłam sobie kozaczki w Deichmanie. Śliczne i ze sztucznego tworzywa. Ucieszyłam się, kiedy znalazłam te buty, bo też musiałam sie wcześniej nałazić. Bałam się, że nie pozostanie mi nic innego jak kupienie butów ze skóry, na szczęście szukałam do skutku. Muszę Wam jeszcze powiedzieć, że nie raz kupowałam buty ze zstucznego tworzywa i kilka razy już się nacięłam. Jedne szpilki leżą bo poprostu bolą nogi jak się w nich chodzi trochę dłużej niż np. pół godz. Muszą być zrobione z kiepskiego materiału, który jak się ugina strasznie uwiera w nogi. No ale trudno, człowiek się uczy całe życie.
Polecan Deichamana. Można tam znaleźć śliczne, niedrogie wygodne a przede wszystkim ekologiczne butki
Pozdrawiam


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 2 Wstecz
  
Praca