TAK TAK TAK!!:D ja się na to piszę:] kwestia znalezienia/wymyslenia odpowiedniego wzoru:) jesli ktoś coś ma niech daje:)

Wiec jesli jest moze jakis grafik na forum....

tak na marginesie: natrafiłam przez przypadek na to:
http://www.ninetyeightclothing.com/images/shop/shop421.htm
nie wiem czy już ktoś tego linka dawał:) ot tak-chciałąm się podzielić moim znaleziskiem:P

co do koszulek to dalem juz bardziej sprecowany temat, ale nikt nie odpisal... Otoz znajomy grafik siedzi juz nad tym wzorem... zobaczymy co wymysli...

daj znać jak coś już będzie:D

pomysl bardzo mi sie podoba :D.
Póki co sama sobie jakąś zrobie, weny twórczej nie mam, wiec skądś na razie zedre 😉

A ja mam już jedną koszulkę i parę plakietek z Vivy:) I nie widzę w tym nic złego, bardzo lubię je nosić. I jestem jedyna w szkole. Czasami ktoś się przyczepi, wyśmieje... ale mam to gdzieś 😉

Już nie jestem wegetarianinem. Po kilkunastu latach mi wzięło i przeszło.

Kiedys czytalam ksiazke Marii Grodeckiej chyba i tam ona napisala ze takim znakiem jest kielek wschodzacej rosliny,

Ale czemu roslina? Przecież my zabijamy rosliny O_o to raczej pasowałoby aby znakiem wege było martwe zwierze przekreslone albo coś, a nie roslina która przez nas umiera.

Co do noszenia takich naszywek itp. nie mam nic przeciwko ale osobiscie nie nosze, moja szkola jest bardzo nietolerancyjna i jeszcze by mnie pobili nie daj Boze!

aa to nie jest jakiś rodzaj snobizmu, nosic takie wege naszywki? gdzie złapać różnicę, kiedy snobizm a kiedy skromność ale manifestowanie swego stylu? czy buddysta albo Pitagoras załozyliby to bez żenady?
coz oni wlasciwie wszystko ubraliby bez żenady.

Koniara- ;>

aa to nie jest jakiś rodzaj snobizmu, nosic takie wege naszywki? gdzie złapać różnicę, kiedy snobizm a kiedy skromność ale manifestowanie swego stylu? czy buddysta albo Pitagoras załozyliby to bez żenady?

hmm, ciekawe zagadnienie
sądze, że snobizm bylby wtedy, gdyby ktos afiszowal sie z takimi naszywkami itp a wcale do konca nie zylby wg zasad wegetarianizmu czy weganizmu
taki rodzaj mody

albo gdyby ktos noszący owe plakietki zarazem uwazalby sie za 'lepszego' od reszty

ogolnie gnój

Swietny pomysl !!!!
Z wielka przyjemnoscia wyszedł bym w takiej z domu...
Jesli wielu wegan i wegetarian chodzilo by w takich po swiecie to moze inni mniej odwazni nabrali by pewnosci siebie i odwagi by oglosic swiatu ze jest wege. Co moze przy odrobinie szczescia zachecilo by miesozerców by przejsc na wegetarianizm 🙂

Nie wiem gdzie moznaby w Łodzi kupic takie plaketki i naszywki. manifesty to rzecz naturalna. Jak amcie pomysl gdzie mozna w Łodzi kupic takie plakietki i naszywki to bylabym wdzeczna 🙂

A ja wiem gdzie:) trochę późny odzew ale może komuś się przyda.
Więc na końcu piotrkowskiej (od strony galerii) są kioski przeważnie z fast foodem:mad:
a w jednej jest sklep punkowy. I tam kupiłam niestety tylko jeden, mały i ostatni kapsel 🙁 mniej więcej taki
[url] [/url]
Ale pan obiecał że będzie dostawa więc warto zapytać. Niestety nie miał naszywek

ja mam zielony tiszercik ze świniorkami z napisem "zwierzeta sa moii przyjaciolmi a ja nie zjadam przyjaciol" ale pomykam w niej tylko w akademiku 🙂

dobry pomysl na koszulke