Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

mysliwy  

Strona 2 / 3 Wstecz Następny
  RSS

Kasias
początkujący
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 19
25/05/2007 1:50 am  

Osobiscie nie toleruje takiego czegos jak zabijanie dla sportu(wogóle nie toleruje zabijania niewinnych zwierząt).Mysliwi w moich oczach sa skreśleni.Jest tyle zajec na swiecie,ze moga sie zając czym innym niz polowaniem.
Kłusownictwo tez jest chore.We wnykach te biedne zwierzaki bardzo sie męczą 😡 .Jak byłam młodsza i spacerowałam sobie po lesie to czasami napotykałam sie na rozstawione wnyki-ile sie meczyłam,zeby wszystkie druty zdjac,rozplątac i zabrać ze soba.Teraz jak spaceruje to juz nie spotykam wnyk-nie wiem moze juz nie zastawiaja tak jak kiedys,a moze lepiej maskują 😡 .
No właśnie dlaczego nie ma naturalnego drapieznika?!Kiedys był.W duzej mierze nie ma go teraz dzięki mysliwym.


OdpowiedzCytat
Rysia
forumowicz
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 21
25/05/2007 4:01 am  

Myśliwi nie są tak do końca winni tego że nie ma dużych drapieżników. Ich poprostu nie ma bo nie mają warunków do życia. One potrzebują dużych naturalnych lasów a takich brak. Oczywiście myśliwi mają w tym udział ale winni jesteśmy wszyscy.


OdpowiedzCytat
visel
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 336
25/05/2007 4:06 am  

rysia mnie ubiegla.skoro brak naturalnego drapieznika to moze nalezy sie szacunek mysliwym,bo to moze dzieki nim nie wchodza nam dzikie zwierzata do miast(choc zdaza sie tu i tam)??


OdpowiedzCytat
braad
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 581
25/05/2007 5:12 pm  

zboczenie / choroba umyslowa, niski poziom swiadomosci

[url=http://www.yasoda.pl]Salon kosmetyczny Opole[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]okna drewniane[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]drzwi drewniane[/url]


OdpowiedzCytat
visel
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 336
25/05/2007 11:59 pm  

to moze inaczej sformuuje pytanie-w jaki sposob regulowac przyrost naturalny dzikich zwierzat skoro mysliwy to.........??


OdpowiedzCytat
Surri
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 200
26/05/2007 12:57 am  

wyburzyć, miasta, wytłuc ludzi i natura sobie poradzi 😀


OdpowiedzCytat
Rysia
forumowicz
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 21
26/05/2007 1:49 am  

Zwierzęta można zostawić samym sobie. One się tak rozmnożą ze albo padną z głodu albo przyjdzie jakaś choroba która to urególuje. Ale problem jest w tym że to może długo potrwać a do tego czsu to by ich już nikt nie lubiał i zjadły by wszystko. Pomysł jest ale na dzień dzisiejszy nie do wprowadzenia.


OdpowiedzCytat
braad
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 581
26/05/2007 3:06 pm  

to moze inaczej sformuuje pytanie-w jaki sposob regulowac przyrost naturalny dzikich zwierzat skoro mysliwy to.........??

to moze inaczej odpowiem, ludzie ktorzy dla hobby i przyjemnosci ida zeby sobie postrzelac do bezbronnych roznia sie od mysliwych z czasow kiedy to mysliwy polowal zeby przezyc i wykarmic rodzine, tak jak zabijanie bawolow przez indian dla przezycia roznilo sie od wyrzynania tychze bawolow tylko dla jezykow i skory przez bialych,
zanim czlowiek nie wkroczyl tak brutalnie ze swoimi cudownymi pomyslami do swiata zwierzat tam sie wszystko samo regulowalo

[url=http://www.yasoda.pl]Salon kosmetyczny Opole[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]okna drewniane[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]drzwi drewniane[/url]


OdpowiedzCytat
yolin
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 297
26/05/2007 4:27 pm  

W pewnej klinice lezal chory na raka mezczyzna, i wiedzac, ze nie zostalo mu wiele czasu zawolal lekarza i opowiedzial mu o koszmarze, ktory meczy go kazdej nocy tak, ze budzi sie zlany potem:
" Wiele lat mojego zycia bylem mysliwym i spedzilem duzo czasu na mojej trybunie az do czasu kiedy spotkalo mnie cos takiego: Mniej wiecej 10 lat temu, pewnego wiosennego przedpolodnia zobaczylem stado saren wychodzacych z lasu na lake. To byla moja szansa, wycelowalem w jedna duza sarne, trafiona padla. Reszta od razu uciekla do lasu. Byle bardzo dumny z mojego strzalu i bardzo tym podekscytowany, jak zwykle, moje rece jeszcze drzaly, moj oddech sie jeszcze nie uspokoil wiec czekalem jeszcze chwile z zejsciem. Ale dokladnie w tym momencie jak chcialem zejsc stalo sie to, spojrzalem jeszcze raz w strone martwej sarny i zobaczylem malego jelonka wybiegajacego z lasu. Jak zobaczyl swoja martwa matke lezaca na ziemi stanal jak wryty. Ten widok trafil mnie prosto w serce. Ale to nie wszystko, bo po chwili wyszly z lasu inne sarny i zebraly sie dookola martwego zwierzecia. To bylo niesamowite zdarzenie! Nigdy przedtem czegos takiego nie przezylem i o czyms takim nie slyszalem. Zastanawialem sie czego one tam szukaly ? Chyba nie chcialy sie przeciez pozegnac z martwa sarna? To sie zdaza tylko w bajkach ! Chociaz - Slonie sfilmowano juz w podobnej sytuacji....
Obserwowalem wiec dalej, i wtedy wydarzylo sie cos naprawde niesamowitego, jelonek wsunal swoj nos pod martwa sarne i probowal ja podniesc, inne zwierzeta zrobily to samo. Probowaly podniesc ja na nogi. Siedzialem jak skamienialy na moim stolku i myslalem, ze snie, to co zobaczylem wstrzasnelo mna. Nie opowiedzialem tej historii innym mysliwym, z pewnoscia by mnie wysmiali. Ale tego samego dnia podarlem moje pozwolenie na polowanie i pozbylem sie mojej broni. Tylko mojej zonie musialem o wszystkim opowiedziec jak zauwazyla wewnetrzna zmiane jaka we mnie zaszla.
Ta historia ciagle mnie meczy i meczy. Co noc budze sie zlany potem, ciagle z tym samym obrazem przed oczami, jak sarny usiluja pobudzic do zycia , zabitego przeze mnie czlonka swojej rodziny. Do zycia, ktore ja zabralem i nie moge zwrocic..."

Polowanie w dzisiejszych czasach sluzy tylko i wylacznie przyjemnosci postrzelania sobie do bezbronnych zwierzat , ale ja mimo wszystko nie oceniam innych ludzi zbyt pochopnie i powierzchownie. Zdarzaja sie czasami , a moze nawet czesciej niz myslimy sytuacje w zyciu , ktore zmieniaja nawet najgorszego czlowieka , w lepszego. Dostajemy to cialo i to zycie zeby sie czegos nauczyc, jedni ucza sie szybciej i lepiej, inni potrzebuja na to wiecej czasu,
a inni powtarzaja lekcje tak dlugo az zrozumieja. Nikt nie rodzi sie od razu oswiecony.
Zeby mi ktos zaraz nie zarzucil, ze popieram bezmyslne zabijanie, nie robie tego.

http://www.u2-site.com/ http://www.wegestudio.pl/NOTESY-k30-0-3-default.html


OdpowiedzCytat
visel
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 336
26/05/2007 5:06 pm  

marzenia.marzenia.marzenia i historia z"harlekina",a ja pytam o konkrety


OdpowiedzCytat
yolin
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 297
26/05/2007 5:33 pm  

marzenia?marzenia?marzenia? pytales co sadzimy o mysliwych,
czy " zadomowienie" w lasach naturalnych wrogow zwierzyny w postaci np. rysia, niedokarmianie zima i pozostawienie naturze sobie samej, to sa dla Ciebie konkrety ?

jaki "harlekin"? nie znam, historia pochodzi z niemieckiego czasopisma Vegetarisch genießen

http://www.vegetarisch-geniessen.com/0404/artikel/leserbriefe/index.html
bardzo ciekawe czasopismo dla tych ktorzy znaja niemiecki 🙂

[edytowane 26/5/2007 przez yolin]

http://www.u2-site.com/ http://www.wegestudio.pl/NOTESY-k30-0-3-default.html


OdpowiedzCytat
animals75
rozmówca
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 70
26/05/2007 6:17 pm  

nie mam dobrego zdania o myśliwych... dla mnie to mordercy... 🙁 najlepiej jakby się sami nawzajem powystrzelali... 🙂 a tak na poważnie uważam ich za ludzi słabych, zakompleksionych bez sumienia i serca... świat był by o wiele lepszy gdyby ich nie było...

Przemo


OdpowiedzCytat
yolin
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 297
26/05/2007 6:37 pm  

jeden potop juz byl...

http://www.u2-site.com/ http://www.wegestudio.pl/NOTESY-k30-0-3-default.html


OdpowiedzCytat
visel
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 336
26/05/2007 11:17 pm  

yolin,troche wyzej(+-8 wypowiedzi) visel napisal-to moze inaczej sformuuje pytanie-w jaki sposob regulowac przyrost naturalny dzikich zwierzat skoro mysliwy to.........??

natura bywa ponura,nie kazdy moze przezyc zime itd,zostaja tylko najsilniejsi,skoro ich nie ma z roznych powodow wiec.......PONAWIAM PYTANIE(patrz 3 linijki wyzej)


OdpowiedzCytat
Rysia
forumowicz
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 21
29/05/2007 11:22 pm  

Ja na dzień dzisiejszy nie mam żadnego pomysłu który miałby szanse na wprowadzenie w życie. Przekonaliśmy się że czym większa ingerencja w środowisko tym większe szkody. Jeden gatunek się rozmnoży to drógi wyginie. Najlepiej przyrode zostawić samej sobie to ona za XXX lat sama się ureguluje.
Pomysłu na regulacje ilości zwierząt w lesie nie mam, ale myśliwych nie lubie


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 3 Wstecz Następny
  
Praca