To tych ludzi sprawa co ze soba robią. I myśle, ze własnie spłęniamy ich marzenia- debatujemy nad ich wygladem, im własnie o to chodziło (: Ja preferuję jednak obrazki na ścianach a kolczyki w uszach, no może jakiś bonus we brwi, ale raczej nie dokonam takiego u sioebie, nie przeszkadza mi jednak (: Do do zdjęć z rzeźni, sekcji zwłok, miesa w lodówce, zdjęć martwych ludzi itp. ...może ja mam jakąś znieczulicę, ale zupełnie nie czuję obrzydzenia, strachu czy nawet czasem smutku (czasem, bo niekiedy jest mi źle, jak widze wyniki ludzkiej głupoty i zabijania). Może dlatego, ze nie przejmuję sie rzeczami, na które nie mamwpływu. I nie mam do siebie pretensji, ze nie moge wiecej niz robie. Lepiej zacząć cieszyć się tym, ze zwierzeta cierpia mniej przez nas niż karmić sie nienajlepszymi emocjami ze zdjęc z rzeźni, samookaleczaniem itp. Mamy wolną wolę.
koskaan
Ja myśle że w niektórych kwestiach osoby które zajmują sie ratowaniem zwierząt czy środowiska zajmują się sprawami które czesto i niestety są skazane na niepowodzenie np. walka z dużymi korporacjami, sprawa elektrowni jadrowych itd. 🙁
Ale nie można się załamywać tylko przeć do przodu w końcu coś musi zaskoczyć bo gdyby ludzie się nie przejmowali sprawami świata który nas otacza nie byłoby np. takiego forum jak to i takich ludzi 🙂
zupełnie nieodporna. teraz to nawet z trudem oglądam Animal Planet, mimo że od dziecka oglądam programy o lwach.
zainteresowanie przemocą- zależy. mnie to zdjecie bardzo się spodobało. wszystko jest względne.
inaczej przemocą fascynuje się osoba wrażliwa choć pełna sprzeczności inaczej zaś ktoś kto lubi ścielące sie trupy i pospolity dreszczyk emocji.
Ale zapewniam- w człowieku jest bardzo dużo miejsca... naprawdę moglibyśmy stworzyc horrorolubną kulturę darzącą zwierzęta i wszelkie istoty żywe wielka miłością.
Ale zapewniam- w człowieku jest bardzo dużo miejsca... naprawdę moglibyśmy stworzyc horrorolubną kulturę darzącą zwierzęta i wszelkie istoty żywe wielka miłością.
Zgadzam się. Sama lubię horrory i w nich drastyczne sceny nie robią na mnie wrażenia, mogę się z nich nawet pośmiać - to przecież tylko efekty. Przy "Martwicy mózgu" bawiłam się świetnie, oglądałam ten film ze 3 razy (i jeszcze pewnie obejrzę;)) Próbowałam podzielić się tą radością z rodziną i znajomymi, ale wszyscy zgodnie twierdzą, że to najobrzydliwszy film jaki widzieli;)
Co innego filmy nakręcone np. w rzeźniach - od razu ryczę i czuję się okropnie. Teraz zresztą w ogóle unikam oglądania takich nagrań, bo zostaje mi to przed oczami na dłuuugi czas. Wielu (zwłaszcza kręconych w laboratoriach) nie byłam w stanie obejrzeć do końca, rezygnowałam nawet po kilku sekundach. Mam wrażenie, że gdybym tego nie zrobiła, pisałabym do was teraz z psychiatryka;)
Przy okazji pozdrawiam wszystkich, bo to na tym forum moja premiera:)
Jeśli chodzi o moją odpornosć...to nie potrafię patrzeć na cierpienie zamęcznych, zabijanych zwierzat,ryczę jak głupia ,kiedy widzę ,ze umierają,dlatego staram sie juz nie oglądać tych filmów z rzeźni itp,jeśli chodzi o ludzi....to ruszają mnie okropne męczeńskie śmierci,natomiast jest wielka chęc we mnie ,żeby pogrzebać w umarlaku Potrafię oglądać autopsje,operacje...nie wiem moze tak tylko na filmach,ale chciałabym tak w realu...A tak ogólnie to chyba jestem dosyć odporna na takie widoki...
Ostatnio oglądałam jakis film...
Była taka scena gdzie para całuje się w rzeźni...
pełno zabitych wiszących ciał zwierząt...
i to niby miało być romantyczne...
blech...obrzydlistwo...
Turpizm ma swój urok i swoje znaczenie. Wyobraź sobie, że nawet estetyczne.
Granice mojego języka oznaczają granice mojego świata. / Wittgenstein
Jeśli ludzie robią sobie coś takiego http://www.photoblog.pl/heartcore/2919389
to nic dziwnego ze nie przeraza ich widok zwierzat zabijanych w rzeźni.To nie jest fotomontarz.
Znajdziecie tam wiecej takich zdjeć.
Niektóre sa piękne
Inne tragiczne..[edytowane 22/6/2007 od waszakicia]
Co mają wspólnego zdjęcia Heartcore z rzeźnią? Każdy robi ze swoim ciałem co mu pasuje...ot co...
Jeśli ludzie robią sobie coś takiego http://www.photoblog.pl/heartcore/2919389
to nic dziwnego ze nie przeraza ich widok zwierzat zabijanych w rzeźni.To nie jest fotomontarz.
Znajdziecie tam wiecej takich zdjeć.
Niektóre sa piękne
Inne tragiczne..[edytowane 22/6/2007 od waszakicia]
Co mają wspólnego zdjęcia Heartcore z rzeźnią? Każdy robi ze swoim ciałem co mu pasuje...ot co...
A to ma wspólnego że jeżeli w żaden sposób nie rusza Cię to ze ktoś w tak okrutny sposób się okalecza i nie robi sobie taką krzywdę (bo według mnie to jest robienie sobie krzywdy) to niby czemu ma na nim robić wrazenie zabicie psa czy kota? Rozumiesz juz co to ma ze sobą wspólnego?
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja