[u]Zastanawiam się co do akcji typu: Podziel się posiłkiem.[/u]
Wiadomo, że należy wspierać niedożywione dzieci, ale wiadomo również iż szkolne posiłki są niewegetariańskie (pomijając naleśniki i placki ziemniaczane od czasu do czasu).
Czyli wspierając jednych, gnębimy drugich, czyli zwierzęta potrzebne do zupy dla tych dzieciaków.
To samo z innymi akcjami. Np. "Kupuj produkty tych firm, a wspomożesz szpital dziecięcy, domy dziecka, czy co tam jeszcze". Przeglądałąm te produkty, znaczna większość należy do Procter&Gamble.
Tak jak w tytule: I co tu robić 😮
z tymi produktami to kupuj tylko te niewegetarianskie.
a w ogole to dziecią wszyscy pomagają a zwierzętą nikt. ja raz na jakis czas wysle tylko sms. niech inni sie tym zajmą, ja wybralam zwierzeta bo im mało ludzi pomaga ;/
Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd, jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?
jak powyżej też stwierdzam że lepiej samemu jakos pomóc. Ja dwa razy do roku pomagam dzieciom z domu dziecka, np organizuje zbiórke zeszytów we wrześniu, na świeta jakieś pluszaki. Co do żywności, zawsze mozna samemu przekazać osobiście pieniążki na dobroczynny cel, lub ewentualnie przelać na konto jakiegos osrodka. Nie polecam zasilania kont organizacjom. Do nich jakos nie mam zaufania. Jestem za pomocą bezpośrednią. Wystarczy rozejrzeć się wokoło.
velvet
Sa organizowane koncerty, na rzecz tych dzieci zazwyczaj wstemp na taki koncert troche kosztuje .. wiec jesli idziemy na taki koncert kasa idzie z naszej kieszeni, a jak by tak pomyslec logicznie to jak by sie takie gwiazdy zrzuciły sie po jakies 50 000 tys zl (dla nich to chyba nie duzo?)to kasa by byla i byl by spokój... (chyba ze za koncery nic nie wezmą , ale wątpię w to bo zawsze maja jakis zysk!!!) 😡
Dlaczego Bóg pozwala na tak wiele krzywd? Ponieważ dał nam wolną wolę !!!
Type O'Negative za występ na Przystanku Woodstock wzięli symboliczne 100 złotych 😉 . Ale to raczej chlubny wyjątek, niż reguła...
Te akcje korporacji-gigantów wydają się być co najmniej wątpliwe. Pewnie i przekazują jakiś baaaardzo skromny ułamek swego zysku na "reklamowane cele", ale nie ma to dla mnie jako konsumenta wartości decyzyjnej. Bezpośrednio można nieść niewspółmiernie większą pomoc dla niedożywionych dzieci.
Jednak w oderwaniu od powyższego, pytanie "dożywiać czy nie?" nie jest dla mnie żadnym dylematem, niezależnie od tego na czym gotuje się te ichnie stołówkowe zupy. [b]Może jestem złą wegetarianką, ale staram się być dobrym człowiekiem.[/b]
Mam dokładnie takie samo zdanie. Dlatego kilkam na stronie Pajacyka i podobnych. Ale serków Danio, czy innych Kolgejtów, nie kupuję ;P
Takie pytanie też mnie męczyło i cieszę się, że podjęta jest już o tym dyskusja. Pomagam przez internet na dożywianie dzieci poprzez kliknięcie na jakieś strony. Niby jestem świadoma, że posiłki są niewegetariańskie, tym bardziej nieweańskie, ale tym dzieciom też nie jest łatwo, a jeśli mam możliwość pomaocy, robię to. Wiem, że postępuję czasem na przekór, ale w tym temacie jestem już rozlazła.... Tak samo, myślę, że najlepszym rozwiązaniem są te podane powyżej. Pomóc można nie tylko głodnym, są inne sposoby i inni ludzie, choćby ci stojący na ulicy i proszący o datki, chyba, że ktoś nie zaufa....
Nie pomagam przez innych ludzi czy organizacje. Robie to osobiscie w srodowisku ktore znam w moim najblizszym otoczeniu. Zawsze znajdzie sie ktos w poblizu komu mozna pomoc osobiscie. W polsce jest tyle ludzi potrzebujacych zwlaszcza dzieci ze nie sposob ich nie widziec, sa wszedzie.
Jednak nikomu nie stawiam warunku ze pomoge mu tylko wowczas gdy bedzie odpowiadal mojemu sposobowi zycia albo jesli sie zmieni.
Organizacje to kolejne ogniwo ktore moim zdaniem "zmniejsza" moja pomoc.
Tylko zycie poswiecone innym warte jest przezycia....
http://www.pajacyk.pl/index.php
jesli mozna pomoc, to powinno sie to robic obojetnie jak
Jedynym przykazaniem jest milosc. Jesli jej nie ma- na nic zda sie dziesiecioro przykazan OSHO http://www.wegestudio.pl/NOTESY-k30-0-3-default.html <param name=
Ja w zasadzie codziennie klikam na poniższe linki (+ pajacyk z postu wyżej), bo skoro mnie to nic nie kosztuje a komuś może pomóc to dlaczego nie? 😉
http://www.zmilosciserc.pl/donate.php
http://www.habitat.pl/domek.aspx?noban=1
http://www.polskieserce.pl/
(można w ulubionych zrobić folder, wrzucić tam linki i codziennie otwierać wszystkie na raz 🙂 )
Co do Danona, P&G itp. gigantów, to sądzę że te akcje służą jedynie poprawieniu ich wizerunku w oczach opinii publicznej i- pomimo iż pomogą iluś tam osobom- to znacznie większej ilości ludzi (że o środowisku nie wspomnę) wyrządzają szkodę 🙁
[edytowane 26/9/2007 przez JankeS]
sorki, ze nie na temat ale .. koniara
a w ogole to dziecią wszyscy pomagają
i inni, ktorzy maja z tym problem, jesli mamy liczbe pojedyncza to piszemy -ą a jeśli liczbe mnoga to piszemy -om, czyli tutaj powinno byc: dzieciom
[url=http://www.yasoda.pl]Salon kosmetyczny Opole[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]okna drewniane[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]drzwi drewniane[/url]
choćby ci stojący na ulicy i proszący o datki, chyba, że ktoś nie zaufa....
tak szczerze to szkoda mi kasy żeby przelewać na jakiś dom opieki, wole pomóc zwierzetą ale własnie ludzie stojący na ulicy ...... jesień-zima chłodno pod ścianą stoi mała dziewczynka podeszłam i dałam pare złotych a ona odpowiedziała " dziękuje dobra pani" czy coś takiego bo taki rosyjski akcent miała i wtedy tak coś mnie tkneło bo co ona ma z tego życia A koleżanki które ze mna szły były w szoku że zainteresowałam sie człowiekiem chociaż dla nich ważniejsi sa ludzie na tą dziewczynke prawie nie zwrócil uwagi
<a href=http://www.centaurus.org.pl/<img src=
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja