Nie, nie pociągają mnie futra... zresztą, nie pociągają mnie żadne ubrania 🙂 Pani May nie znam, więc nie mogę stwierdzić, że jest pustą panienką. Ja uważam, że Ci ludzie naprawdę przesadzają z tą całą szopką i czepianiem się wszystkiego, i wszystkich. Problem naturalnie istnieje, ale skoro Sara May lubi nosić futra, to niech je sobie nosi do ciężkiej Anielki, to jest w końcu wolny kraj i ja nie patrze, w czym ona chodzi. Jak się jej podobają to prosze bardzo, różni ludzie różne rzeczy lubią.
=
http://www.saramay.pl/futra.htm to o nią chodzi tak? sorki ale to jest żałosne........................ 😡
Przypadłość pani Sary May jest bardzo powszechna. Po prostu idzie z wiatrem po to co przyjemniejsze i łatwiejsze, mając świadomość jakim to się odbywa kosztem.
Znam kilka osób które były nawet wegetarianami a potem na skutek "dobrej sytuacji finansowo-społecznej" zaprzestały by najnormalniej korzystać z życia. To tak jak z WOŚP. Ktoś wrzuci ten pieniążek i cały rok potem czuje się usprawiedliwiony że coś zrobił. Tak postępuje wiele osób. Dla obrony przyzwyczajeń i wygód potrafimy sobie nie jedno wytłumaczyć. Dlatego nie potępiałbym tej pani ale tylko dla tego że społeczeństwo takie właśnie wzorce promuje. Nie jest ona jakimś potworem. Spokojnie rzekłbym że każdy takie zachowania w mniejszym lub większym stopniu objawia. Chwała tym którzy potrafią iść pod prąd. A co do anty-futrzaków to ja nie wiem gdzie jest granica ale hasła że Sara May nie ma uczuć do niej ani do większości osób nie trafią. Lepiej napiętnować chyba postępowanie, bezmyślność niż oceniać osobę i generalizować.
pewnie jacyś wegetarianie zmieszali kobitę z błotem 😛 tak to juz jest sami przecież tego często doświadczamy ze strony tzw "mięsożerców" więc wiadomo że czasem emocje biorę góre i wypowie się kolka obraźliwych słów.
tak poza tym to moje poglądy są całkowicie sprzeczne z jej światopoglądem. w sumie dała tutaj ciekawe porównanie do tygryska który jadł inne zwierzęta mówiąc o prawach przyrody. faktycznie-zwierzęta jadzę siebie nawzajem, ciędle się mordują i to bynajmniej w niehumanitarny sposób. nasza cywilizacja też zbudowana jest na strachu i cierpieniu-staneliśmy na dwóch nogach by wypatrzyć w porę drapieżce i wynaleźliśmy broń by móc się przed nim bronić. ale myślę że pora z tym skończyć. nie musimy walczyć o pożywienie jak tygrysek. zwierzęta nie mają poczucia winy i sumienia dzięki którym mogły by oszczędzić cierpienia innym istotom. człowiek-tak. mamy wolną wolę i możemy wybrać-zadać cierpienie czy nie. nie da się ukryć że ludzie jedli kiedyś mięso, ale dlaczego historia mojego gatunku ma ograniczać wyrażanie poglądów i dążenie do choćby minimalnego zmniejszenia cierpienia którego i tak jest znacznie za dużo? jedną z moich cech charakteru jest to że oddzielam grubą czasną kreską teraźniejszość od przeszłości.
a że istnieje w świecie zwierząt okrucieństwo? no cóż... to że tygrysek zabił nie znaczy że i ja muszę. wśród zwierzę jest też np. kanibalizm i kanibale mogą się i tak usprawiedliwić :p no ale nie rozumiem ale skoro ludzie uważają że są czymś lepszym od zwierząt to czemu je naśladują? no ale cóż skoro jedni chcą naśladować mięsożerna węże i tygryski z ładnym futerkiem a inni rożlinożerne koniki świnki czy co tam jeszcze po świecie nie łazi 😉 to cih sprawa ja wybrałam najlepszą dla siebie decyzję.
nie będę walczyć z niewegetarianami, bo jestem człek spokojny a wyzywanie, narzucanie poglądów i za wszelką cene udowadnianie swoich racji-nawet bardzo szlachetnych-jest równie niezgodnę z moją naturą co jedzenie mięsa i nabiału. ale noszenie futer jest dla mnie niezrozumiałe i okrutne, wynik kaprysu i mody.
dodam jeszce tylko jedną rzecz bo znów się bardzo rozpisałam ale co tam 😛 ta pani wciąż mówiła o innych dobrych uczynkach. ale na mnie nie zrobiło to wrażenia. kilka dobrych uczynków wśród wielu złych nie uczyni cię dobrym człowiekiem, a kilka złych wśród wielu dobrych nie sprawi że staniesz się zły. a nie ma osoby która nigdy nie zrobiła by nigdy niczego złego w życiu i nie ma osoby która choć raz nie zrobiła by dobrego uczynku. dlatego uważam że w gruncie rzeczy to nie ma dobrych i złych ludzi. każdy jest jak kucharz mający przed sobą dobre i złe składniki, ale od niego zależy w jakich proporcjach je wykorzysta 😉 co do sałatki to pora już na małe co nieco 😉 pozdrawiam chociaż pewnie i tak nikt nie przeczyta mojego postu, bo długich nikt nie czyta ;(
ps. to z kucharzem to inspiracja z pewnej książki z "Serii Niefortunnych Zdarzeń", której tytułu sobie na dzień dzisiejszy nie przypomne 😉 świetnie się z resztą czyta, polecam 😉
[edytowane 19/11/2007 przez Natasha]
[edytowane 19/11/2007 przez Natasha]
Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein
http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy
faktycznie-zwierzęta jadzę siebie nawzajem, ciędle się mordują i to bynajmniej w niehumanitarny sposób.
Przecież zwierzęta są "dzikie" ( choć mozna powiedzieć że bardziej cywilizowane od ludzi bo nie zabijają bez przyczyny), nie mają środków usypiających aby ich ofiary mniej bolalo ani nie bedą piekly zimniakow w ognisku, by nie jesc swych sasiadow;) Nie porównujmy sie do zwierzat ( tak jak robi to ta May , bo one rzadza sie swoimi prawami ( chociaz ja porownalabym do oslicy lub su..... ;P
Nie trawie obludy, dwulicowosci i falszu!
Włachata:
ale przecież połowa mojego postu była o tym żeby nie przyrównywać swoich uczynków do zwierząt i nie naśladować ich zachowań, bo z dziczy już człowiek dawno wyszedł !!! 😮 😮 błagam czytajcie dokładnie posty zanim się będziecie wypowiadać 😮
Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein
http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy
Natasha: Nie denerwuj sie znowu, nei warto. Jak komuś zależy na zrozumieniu wypowiedzi to przeczyta posta od początku do końca.
A niech sobie ta durna ślicznotka nosi piekne futerka, nich sobie żyje z zamknietymi oczami i cieszy sie pusto z posiadania przedmiotu jakim jest futro.Nikt je nie przekona - do zrozumienia trzeba troche chęci , tolerancji i empatii.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja