Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

a moze..... frutarianizm.......?  

Strona 3 / 4 Wstecz Następny
  RSS

Marzenusia
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 161
19/05/2008 1:40 am  

ok. ale mam jedno zasadnicze pytanie- PO CO taka radykalna dieta? czy robimy coś złego jedząc warzywa?

zakwaszenie organizmu - to wszystko jest to co jest nie surowe, jest skocentrowanym posiłkiem.

Okolo 70% z surowego naturalnego pozywienia: jarzyn i owocow na surowo jest zasadowa dla naszego ciała,
reszta to skocentrowany posilek (gotowane wszystko, chleb, kasze, ciasta, herbaty i kawy, alkohol, - jak mieso, ryby, jaja, mleko...) co zakwasza organizm.

Zakwaszenie = zatruwanie.

oprócz tego że jemy zakwaszające produkty, na dodatek źle je łaczymy...

Nieprawidłowo skomponowany posiłek zalega w żoładku do 8 godzin, a potem potrzebuje 20-40 godzin aby ta zepsuta masa przeszła przez jelita!
Proces fermentacji zachodzacy podczas nieprawidlowego trawienia daje takie same efekty jak picie alkoholu - z nastepujacym po nich uszkodzeniem watroby.
Prawidlowo skomponowany posiłek przebywa w zoładku okolo 3 godzin (zamiast 8)

Sposrod wszystkich pokarmow wlasnie owoce maja najwyzsza zawartosc wody 80-90% i zawieraja wszystkie witaminy, sole mineralne, weglowodany, aminokwasy i kwasy tluszczowe.

Dr Herbert M.Shelton, autorytet w dziedzinie prawidlowego zywienia, zaleca by owoce były zawsze jedzone na surowo i na pusty zoladek.

Owoce maja zdolnosc do neutralizowania nadmiernej kwasoty i toksyn. Nadmierna kwasota i zatrucie toksynami manifestuja sie opuchnieciami, nadmierna waga, cellulitem, przedwczesnym siwieniem, lysieniem, nerwowoscia, podkrazonymi oczami, przedwczesnymi zmarszczakami, owrzodzeniem zoladka i dwunastnicy.

Owoce pieczone, smazone, gotowane sa bez wartosci, sa kwasotworcze i toksyczne.
To samo dot. sokow: musza byc swiezo sporzadzone. Soki pasteryzowane, z koncentratow, ze sr.konserwujacymi sa wrecz szkodliwe.

Ludzie i zwierzęta mają duszę


OdpowiedzCytat
caliban
rozmówca
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 91
19/05/2008 3:22 am  

Dr Herbert M.Shelton, autorytet w dziedzinie prawidlowego zywienia

Akurat na autorytet "doktora" Sheltona to bym się nie powoływał, ponieważ facet nie był tak naprawdę doktorem. Nie miał stopnia naukowego, ponieważnie ukończył akademii medycznej, tylko jakieś nieakredytowane prywatne szkółki bez faktycznie uznawalnego prawa do przyznawania stopni naukowych.
Był za to wielokrotnie skazywany prawomocnymi wyrokami za praktykowanie bez licencji, a także dwukrotnie sądzony za doprowadzenie do śmierci pacjenta w 1942 i 1978 roku. Sam przez ostatnie 15 lat życia był wyniszczonym, przykutym do łóżka, sparaliżowanym wrakiem człowieka.

Jego poglądy naukowe były szkodliwe, ponieważ zalecał kąpiele słoneczne, post i owocową dietę (rzeczy skądinad całkiem zdrowe) jako remedia na wszelkie choroby, zachęcając swoich "pacjentów" do porzucenia normalnej medycyny na korzyść "naturalnej higieny" - czyli niestosowania leków, niestosowania metod diagnostyki medycznej, był fanatycznym przeciwnikiem szczepionek. Tym samym w nieodpowiedzialny sposób zagrażał ludzkiemu życiu.

Biografia ze źródłami, w których można znaleźć więcej o tej dość ponurej postaci:

[url] http://en.wikipedia.org/wiki/Herbert_M._Shelton[/url]

Trzeba uważać, na kogo się człowiek powołuje, inaczej zamiast podeprzeć się naukowym autorytetem specjalisty, rozpowszechnia się nauki jakiegoś szarlatana 😉

[edytowane 18/5/2008 przez caliban]


OdpowiedzCytat
Jędruś
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 849
19/05/2008 10:17 am  

[quote Marzenusia:] Dr Herbert M.Shelton, autorytet w dziedzinie prawidlowego zywienia, zaleca by owoce były zawsze jedzone na surowo i na pusty zoladek.

Na linku poniżej jest o Herbercie Sheltonie (tekst angielsko-języczny)
http://www.drbass.com/orthopathy/chapter8.html

Główne zastrzeżenia dzisiejszych witarian na czele z Davidem Wolfe do nauk Sheltona to:

1. Zagadnienie witaminy B12 - powinno się monitorować poziomy witaminy B12, niektórzy ludzie nie muszą pobierać suplementów z B12 będąc na diecie witariańskiej i mieszkając w ciepłym klimacie, ale inni muszą (tego Shelton nie wiedział). Witamina B12 jest wytwarzana jedynie przez niektóre szczepy bakteryjne. Natomiast przewody pokarmowe zwierząt polarnych t.j. niedźwiedzie polarne, lisy polarne, foki, renifery, kaczki edredony, pingwiny i inne gatunki są wolne od bakterii co potwierdziły badania Levina (1904). Ale gdy te same zwierzęta zostaną przeniesione do strefy ciepłej to bakterie bardzo szybko zasiedlają przewody pokarmowe tych zwierząt to potwierdziły badania Corsona-Whita (1923).
Lewin E. (1904) Bacteriological intestine investigations, Skandinavisches Archiv fuer Physiologie,16 pp 249-262.
Corson-White E.P. (1923) Disease in Captive Wild Animals and Birds, J.B.Lippincott & Co., London.

2. Leczenie chorób genetycznych lub zbyt dużych ubytków masy mózgu (process sądowy dotyczył właśnie pacjentów z chorobami genetycznymi i z dużymi ubytkami masy mózgowej - zaawansowana Choroba Alzheimera ). Nikt nie mógł pomóc takim pacjentom, dlatego się do niego zgłosili. Teraz wiadomo że żadna dieta nawet dieta witariańska nie jest w stanie wyleczyć osoby z chorobami genetycznymi lub zbyt dużymi ubytkami masy mózgowej, to można zrobić poprzez terapię genową i wprowadzenie nowych komórek do mózgu (ale to przyszłość).

Pozostałe rzeczy z nauk Sheltona są aktualne można się naprawdę dużo nauczyć. tylko zaznaczam owoce i warzywa muszą być ekologiczne, najlepiej z własnego ogródka. Jeżeli nie to będzie cienko. Dlatego dla witarian/frutarian i nie tylko zaleca się dodatek z podkiełkowanych nasion do których dostęp można mieć przez cały rok i to we wszystkich strefach klimatycznych.

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:

[edytowane 19/5/2008 przez Jędruś]


OdpowiedzCytat
Kociaczek
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 168
19/05/2008 11:08 am  

W botanice owocami właściwymi są nasiona a otoczki nasion to owoce rzekome.

Jędruś, nie masz racji 😉

Nasiono to CZĘŚĆ SKŁADOWA OWOCU, a nie OWOC. Co do owoców, są ich przeróżne rodzaje 😉

* Owoce suche:
o pękające - są one wielonasienne i mają suche owocnie, które otwierają się po dojrzeniu i rozsiewają nasiona:
+ mieszek - mogą one tworzyć owoce zbiorowe - wielomieszki.
+ strąk
+ łuszczyna
+ łuszczynka
+ torebka
o niepękające - są zazwyczaj jednonasienne, nasiona tych owoców pozostają zamknięte w całej owocni lub jej części.
+ niełupka
+ ziarniak
+ orzech (np. żołędzie) i orzeszek (np. kłębki buraka)
+ skrzydlak
+ rozłupnia rozpadające się na rozłupki
+ rozpadające się na jednonasienne niełupki - np. strąk przewęzisty seradeli lub łuszczyna przewęzista łopuchy
* Owoce soczyste (mięsiste):
o pestkowiec
o jagoda
o jagoda pozorna
OWOCE POZORNE (szupinkowe)
* owoc zbiorowy
* owoc złożony, owocostan

Jak widzisz, owoc pozorny to tylko jeden z wariantów (np. truskawka, jabłko).

Pozdrawiam - Kociaczek, studentka Uniwersytetu Przyrodniczego
🙂


OdpowiedzCytat
Marzenusia
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 161
19/05/2008 2:21 pm  

Dr Herbert M.Shelton, autorytet w dziedzinie prawidlowego zywienia

Akurat na autorytet "doktora" Sheltona to bym się nie powoływał, ponieważ facet nie był tak naprawdę doktorem. Nie miał stopnia naukowego, ponieważnie ukończył akademii medycznej, tylko jakieś nieakredytowane prywatne szkółki bez faktycznie uznawalnego prawa do przyznawania stopni naukowych.
Był za to wielokrotnie skazywany prawomocnymi wyrokami za praktykowanie bez licencji, a także dwukrotnie sądzony za doprowadzenie do śmierci pacjenta w 1942 i 1978 roku. Sam przez ostatnie 15 lat życia był wyniszczonym, przykutym do łóżka, sparaliżowanym wrakiem człowieka.
Jego poglądy naukowe były szkodliwe, ponieważ zalecał kąpiele słoneczne, post i owocową dietę (rzeczy skądinad całkiem zdrowe) jako remedia na wszelkie choroby, zachęcając swoich "pacjentów" do porzucenia normalnej medycyny na korzyść "naturalnej higieny" - czyli niestosowania leków, niestosowania metod diagnostyki medycznej, był fanatycznym przeciwnikiem szczepionek. Tym samym w nieodpowiedzialny sposób zagrażał ludzkiemu życiu.
... więcej o tej dość ponurej postaci: [url] http://en.wikipedia.org/wiki/Herbert_M._Shelton[/url]
Trzeba uważać, na kogo się człowiek powołuje, inaczej zamiast podeprzeć się naukowym autorytetem specjalisty, rozpowszechnia się nauki jakiegoś szarlatana 😉
[edytowane 18/5/2008 przez caliban]

szarlatan nie zawsze jest szarlatanem, okazuje się, choc srodowiska gdzie leje sie wielka forsa, beda nazywac takich ludzi w ten sposób...

o szczepieniach wegetariani wiele mówią:
http://wegedziecko.pl/szczepienia_zaswiadczenia.html
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=19760&w=31545677&v=2&s=0
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=19760&w=13449532&a=31050054
http://www.dzieci.org.pl/cgi/forum/ikonboard.cgi?act=ST;f=12;t=8194;hl=szczepionki

najgorsze ze jest przymus w Polsce, a nikt nie chce podpisac odpowiedzialnosci w razie problemów.

Okazuje się że w tym samym czasie kiedy wprowadzono kampanie o higienie wsród ludzi na całym swiecie, to powstały i szczepionki.
Czy to szczepionki czy jednak wyzsza świdomosc stosowania higieny wpłynęla na zmniejszenie zachorowalnosci u dzieci i ludzi, to jest pytanie...

Ale własnie koncerny medyczno-farmeceutyczne piorą na tym biznes.
O ich etyce wiadomo. Głośna jest sprawa że np. we Francji zakażona krew HIV zmieszano swiadomie ze zdrowa i potem świadomie zakazano ludzi...

[edytowane 19/5/2008 przez Marzenusia]

Ludzie i zwierzęta mają duszę


OdpowiedzCytat
Jędruś
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 849
19/05/2008 3:01 pm  

Kociaczek tylko jest jedno ale: owoce w sztuce kulinarnej to owoce rzekome a nasiona to w sztuce kulinarnej to nie owoce. Zobacz linka.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Owoc

Najczęściej nasiona (owoce w pełni tego słowa znaczeniu w botanice) najbogatsze w minerały, enzymy i inne pożywki (pod warunkiem że zostaną podkiełkowane) są usuwane w kuchni. Spożywa się tylko otoczkę zewnętrzną owocu.

I co studentka na to kulinarne podejście:

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:


OdpowiedzCytat
Marzenusia
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 161
19/05/2008 6:02 pm  

"Jędrus: zaznaczam owoce i warzywa muszą być ekologiczne, najlepiej z własnego ogródka. Jeżeli nie to będzie cienko. Dlatego dla witarian/frutarian i nie tylko zaleca się dodatek z podkiełkowanych nasion do których dostęp można mieć przez cały rok i to we wszystkich strefach klimatycznych"

W ekologicznych sklepach czesto nic nie ma niestety w roznych sezonach, a nie kazdy ma mozliwosc miec wlasny ogrodek.
Do tego że jest mały wybór owocow swieżych w naszej strefie klimatycznej, jak teraz wiosna i zimą, to jeszcze jadac w kólko to samo...
Mysle ze raczej nie obejdzie sie bez importowanych owocow.

Ludzie i zwierzęta mają duszę


OdpowiedzCytat
caliban
rozmówca
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 91
19/05/2008 9:12 pm  

szarlatan nie zawsze jest szarlatanem, okazuje się, choc srodowiska gdzie leje sie wielka forsa, beda nazywac takich ludzi w ten sposób...

Pozwolisz jednak, że za wiążące uznam wyroki sądu i opublikowane na dany temat prace naukowe, a nie anonimowe wypowiedzi rozmaitych internetowych "specjalistów" z różnych for.

Okazuje się że w tym samym czasie kiedy wprowadzono kampanie o higienie wsród ludzi na całym swiecie, to powstały i szczepionki.
Czy to szczepionki czy jednak wyzsza świdomosc stosowania higieny wpłynęla na zmniejszenie zachorowalnosci u dzieci i ludzi, to jest pytanie...

Jedno i drugie przecież 0_o

Use your common sense, Luke.

Spadła ilość zakażeń np. okołooperacyjnych (higiena), chorób typu cholera/tyfus (biorących się, najprościej mówiąc, z brudu), choró roznoszonych przez pasożyty (wytępienie pcheł i pluskiew - niestety jest to głównie zasługa syfu jakim jest DDT). To przypadki, gdzie higiena jest bardzo istotna. Z drugiej strony masz polio, zapalenie wątroby, tężec i przede wszystkim czarną ospę - tu trudno się doszukiwać aż takiego znaczenia higieny akurat. Opanowanie chorób zakaźnych jest w OGROMNEJ mierze zasługą szczepień.

O ile można polemizować z obowiązkowością szczepień dzieci, o tyle zachęcanie ludzi do używania "szczepionek" homeopatycznych graniczy z szarlatanerią. Dla mnie wiążące są tu prace z Nature, w których BARDZO dobrze, w kilku niezależnych laboratoriach, przebadano całą rzecz i mimo pozornie obiecujących wstępnych rezultatów okazało się, że homeopatia nie przynosi obiektywnych efektów... bo zresztą nie może, biorąc pod uwagę, że w "aktywnym roztworze" jest, jeśli ktoś umie liczyć rozcieńczenia, średnio jedna tysięczna cząsteczki substancji czynnej na dawkę ("po ludzkiemu": NIE MA substancji czynnej).

Kuracja homeopatyczna to kuracja placebo - pomocna oczywiście, ale nie zastępująca prawdziwych leków!

Co do tiomersalu (składnika szczepionek mogącego, wraz z innymi czynnikami, wywoływać autyzm), ostatnie badania wykazują faktyczną korelację między jego stosowaniem a tą chorobą [ref: [url] http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18482737?ordinalpos=1&itool=EntrezSystem2.PEntrez.Pubmed.Pubmed_ResultsPanel.Pubmed_RVDocSum[/url] ]

Jednak w większości dzisiaj używanych szczepionek nie ma tiomersalu lub są go zmniejszone kilkakrotnie względem stosowanych w latach '90 dawki. Można powiedzieć, że eliminuje się ten składnik ze szczepionek całkowicie, ponieważ mamy inne, lepsze i bezpieczne antyseptyki. Ponadto teraz szczepionki są fabrycznie pakowane w jednorazowe pojemniki, więc nie ma potrzeby używania w nich antyseptyków w ogóle (dawniej były buteleczki używane do wielu iniekcji). [ref: [url] http://www.fda.gov/cber/vaccine/thimfaq.htm[/url] ]

[edytowane 19/5/2008 przez caliban]


OdpowiedzCytat
Kociaczek
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 168
20/05/2008 12:58 am  

Jędruś, poprzednio napisałeś: W BOTANICE. A to był poważny błąd rzeczowy.

W kuchni, również nie używa się wyłącznie owoców rzekomych. Równie częste są pestkowce, jagody, owoce złożone. A to, że np z brzoskwiń wyrzucamy pestkę, jest dość naturalne 😉 Inne rośliny uprawia się dla nasion, inne dla owoców.

Mieszasz pojęcia, kolego, aż miło 🙂


OdpowiedzCytat
Natasha
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 513
20/05/2008 1:13 am  

Opanowanie chorób zakaźnych jest w OGROMNEJ mierze zasługą szczepień.

nie tyle szczepień samych w sobie co zwiększonej
1.ogólnie znacznie większa wiedza i pomoc medyczna
2.znacznie większa świadomość ludzi na temat higieny i żywienia

w czasach panowania czarnej ospy ludność nie przestrzegała higieny w wystarczający sposób.

Jednak w większości dzisiaj używanych szczepionek nie ma tiomersalu lub są go zmniejszone kilkakrotnie względem stosowanych w latach '90 dawki. Można powiedzieć, że eliminuje się ten składnik ze szczepionek całkowicie, ponieważ mamy inne, lepsze i bezpieczne antyseptyki. Ponadto teraz szczepionki są fabrycznie pakowane w jednorazowe pojemniki, więc nie ma potrzeby używania w nich antyseptyków w ogóle

obecnie szczepionki faktycznie już nie wywołują chorób w takim zakresie jak kiedyś, pod znakiem zapytania staje raczej ich skuteczność zapobiegania chorobom. podstawową sprawą jest szczepienie noworodków-szczepionka obciążą ich układ obronny i u słabszych dzieci moż wręcz wywoływać choroby i powikłania. poza tym-w tym wieku dziecko nie posiada własnego systemu immunologicznego-jego system obronny tworzą białe krwinki matki. jest to odporność nabyta, lub inaczej bierna-czyli nietrwała. pierwsze szczepionki miałyby sens może po roku życia dziecka.

wracając do skuteczności szczepionek.
1.jest dla mnie nie zrozumiałe szczepienie się przeciw grypie, biorąc pod uwagę fakt że wirus wywołujący tą chorobę może przejść nawet kilka mutacji w roku tworząc nowe odmiany. nie chroni to przed chorobą.
2. mówi się że to szczepionki wpłynęły na koniec epidemii. jednak bardzo wiele groźnych chorób, wywołujących masowe epidemie już nie istnieje dzięki np. poprawie higieny, gotowaniu wody. przykładem może być szkarlatyna: niegdyś bardzo groźna, obecnie będąca marginalną że tak powiem chorobą choć nigdy nie wynaleziono szczepionki przeciw niej.
w USA ponoć co kilka lat wybuchają epidemie odry choć zaszczepionych jest przeciw niej 95% dzieci
również 80% amerykańskich rekrutów zaszczepionych przeciw różyczce po wysłaniu do obozu... chorowało na różyczkę
coraz większym problemem jest też pojawianie się gróźlicy wśród ludzi choć również obowiąkowe są szczepienia na nie.
jest tez związek między szczepionką przeciw gróźlicy a astmą i alergiami
innym arumentem oddającym w wątpliwość cudowne właściwości szczepionki jest fakt że w rzeczywistości może ona zaburzać pracę układy immunologicznego. w Afryce szczepionki pośrednio przyczyniły się do śmierci wielu niemowląt gdy szczepiono osłabione dzieci. szczepionka może, osłabiając układ odpornościowy uaktywniać uśpionego do tej pory wirusa-szczepienie Afrykańskiej ludności było przyczyną wybuchu epidemii AIDS wśród osób zakażonych HIV.

oczywiście chorobom jest łatwiej zapobiegać niż je leczyć, jednak osobiście szczepionek unikam, wolę chartować się naturalnymi sposobami. jak całe życie byłam bardzo chorowita tak ten rok był pierwszym podczas którego nie miałam nawet kataru-nie mówię że na pewno lecz uważam że duża w tym zasługa również wegańskiej diety. nawet rodzina przyznaje że choć weganką jestem dopiero niecały rok to widać we mnie dużą zmianę-jestem bardziej pogodna i mam więcej energii, ćwiczę regularnie, dbam o dietę i nawet moja mama zacyna bronić wegetarianizmu jak ktoś z rodziny zaczyna psioczyć na moją dietę, pomimo że sama je mięso...

Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein

http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy


OdpowiedzCytat
Jędruś
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 849
20/05/2008 4:58 am  

[quote Kociaczek:]Jędruś, poprzednio napisałeś: W BOTANICE. A to był poważny błąd rzeczowy. W kuchni, również nie używa się wyłącznie owoców rzekomych. Równie częste są pestkowce, jagody, owoce złożone. A to, że np z brzoskwiń wyrzucamy pestkę, jest dość naturalne 😉 Inne rośliny uprawia się dla nasion, inne dla owoców. Mieszasz pojęcia, kolego, aż miło 🙂

I tak i nie.
Kociaczek ale ty sama nie podałaś pełnej definicji (botanicznej definicji) owocu rzekomego i owocu właściwego. To co podałaś to zbyt mało dla rasowego botanika.
Jedząc owoce a wyrzucając z nich nasiona to można śmiało powiedzieć o rzekomym spożywaniu owoców.
I co ty na to? 🙂

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:


OdpowiedzCytat
Kociaczek
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 168
20/05/2008 2:00 pm  

Nie widzę sensu podawania definicji, których każdy się uczy już w gimnazjum. Jedynie dla Jędrusia są one jakoś niejasne 😉

Jedząc owoce a wyrzucając z nich nasiona to można śmiało powiedzieć o rzekomym spożywaniu owoców.
I co ty na to?

Bzdura 🙂


OdpowiedzCytat
Marzenusia
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 161
20/05/2008 2:20 pm  

Kociaczek

Nie widzę sensu podawania definicji, których każdy się uczy już w gimnazjum. Jedynie dla Jędrusia są one jakoś niejasne 😉

Jedząc owoce a wyrzucając z nich nasiona to można śmiało powiedzieć o rzekomym spożywaniu owoców.
I co ty na to?

Bzdura 🙂

Mysle ze za bardzo skupiasz sie na swych studiach, jakby nic Ci juz nie zostało w życiu... Czy to takie wazne ze ktos sie pomylił, czy ze czegos nawet nie wiedzial (choc mysli inaczej)...
PRZECIEZ NIKT WSZYSTKIEGO NIE WIE O WSZYSTKIM!
I to jets ok, bo nie ma sie obowiazku wszytkiego wiedziec.
Co za paskudna cecha wsrod Polakow, ze wstydza sie przyznac sie ze czegos nie wiedza, ba klamia by to ukryc... A Ty jeszcze gorzej zachowujesz sie: wysmiewasz sie ze ktos czegos nie umie!
A wiesz ze ta wiedza ktora tak chloniesz na swych studiach to tylko ułamek Wiedzy? A gdzie miejsce na szlifowanie swego charakteru? Tej wiedzy na uniwersytetach sie nie zdobywa, ale to wlasnie klasyfikuje jaki jest czlowiek, a nie znajomosc jakiejs definicji...

Ludzie i zwierzęta mają duszę


OdpowiedzCytat
Marzenusia
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 161
20/05/2008 2:45 pm  

Kociaczek, śmiem twierdzić że Jędruś wie o wiele, wiele więcej niż Ty i ma więcej doświadczenia więc popełniasz duże faux pas negując jego zdanie 😎

nawet jak zrobi "byka" to co? Jest w końcu czlowiekiem z krwi i kosci, choc czujemy tylko przez Internet...

Zauwazyłam ze teraz jak "jest moda na studiowanie" to studencikom w głowie zawrociły te literki i cyferki... Neguja wszystko co nie potwierdza sie z "wiedzą"...
Niby dobrze ze spoleczenstwo ma byc lepiej doksztalcone (w koncu nawet PITy i ZUSowskie wymagaja nie bylejakiego zaangazowania umyslowego, inne urzedowe tez), ale bezdusznosc wsrod studencikow rosnaca: to nie dobre zjawisko...

[edytowane 20/5/2008 przez Marzenusia]

Ludzie i zwierzęta mają duszę


OdpowiedzCytat
Kociaczek
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 168
20/05/2008 2:54 pm  

Loviisa-chan - nie znam Jędrusia, nie wiem, co wie i ile. Strzelił perfidnego byka, więc sprostowałam 😉

Ale jedno o Jędrusiu wiem - fanklub ma wierny 😉 Pogratulować 🙂

[edytowane 20/5/2008 przez Kociaczek]


OdpowiedzCytat
Strona 3 / 4 Wstecz Następny
  
Praca