Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Czym dla mnie jest wege/wegan?  

Strona 2 / 3 Wstecz Następny
  RSS

Srebrna
stały bywalec
Dołączył: 20 lat  temu
Posty: 569
27/09/2006 10:57 pm  

Nie jestem przez to lepsza pod żadnym względem. Jedynie lepiej się z tym czuję, ot co.


OdpowiedzCytat
Dżakonda
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 104
27/09/2006 11:44 pm  

Wyeliminowanie hipokryzji z mojego życia.


OdpowiedzCytat
Wiejka
stały bywalec
Dołączył: 20 lat  temu
Posty: 808
28/09/2006 12:58 am  

Narazie to chyba tylko dieta..ale już widzę róznicę..ale jesli o to chodiz...hmm..jak Srebrna napisałą..nieczuję się lepsza..żyję normalnie jestem sobą...nei jestem ideałem..popełniam błędy...czasem robię złe rzeczy...czuję się jednak dobrze z tym, że nie krzywdzę zwierzat..że chociaż czynię mniej zła...Ale raczej się nie zmianiłam..chociaż nie wiem..może inni by zauważyli tę różnicę..:).Nie wiem..ja mam wrazenie, że czasem jestem okropnym człowiekiem..:D.Tylko zdrówko lepsze..:D
Pzdr!

Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..


OdpowiedzCytat
painlessly
początkujący
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 12
28/09/2006 1:25 am  

zrobilam to co chcialm od wielu lat i czuje sie usatysfakcjonowana. ale jednak czuje nadal niespelnienie w wegetarianizmie. te wszystkie skladniki E itp.. meczy mnie to bo nikt mi nie moze dac na to odpowiedziprawidlowej.


OdpowiedzCytat
Jędruś
stały bywalec
Dołączył: 20 lat  temu
Posty: 849
28/09/2006 2:12 am  

Mnie dopiero usatysfakcjonował witarianizm.
To jest właśnie to czego mi było potrzeba.

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:


OdpowiedzCytat
JAGA
 JAGA
forumowy expert
Dołączył: 20 lat  temu
Posty: 1385
29/09/2006 2:13 am  

wegetarianizm to coś co daje mi wiele,powoduje,że się zmieniam. Jest nieodłączną częścią mnie,jest czymś w czym czuje się idealnie...to nie tylko dieta,to zmiana dla całego życia,myślenia,postępowania,chęc doskonalenia siebie,otwartośc na ból i krzywdę,większa wrażliwośc, jak również nauka cierpliwości,upartości i wytrwałości-ponieważ nieraz trzeba walczyć z całą "zgrają" antywege ludzi, ale to tez uczy tolerancji i tego,że nie mam prawa patrzeć na innych z góry,tylko dlatego ,że ja nie jem mięsa(na początku bycia wege zdarzało mi się to).

Wegetarianizm miał wpływ na moją duszę,czuję się "czysta", uczciwa wobec siebie-nie okłamuje się tak jak dawniej,gdy nie potrafiłam spojrzeć na zdjęcia z rzeźni,gdy odrzucałam myśl,że kotlet to martwe zwierzę.

Wegetarianizm to ciągła chęć zmieniania czegoś na lepsze...doskonalenia swojej wiedzy na ten temat jak również szeroko otworzone oczy na ból i cierpienie.

To również "piętno" które towarzyszy Twojemu myśleniu,które nie opuszcza Cię gdy robisz zakupy,gdy widzisz reklame gdzie wykorzystuje się zwierzęta,gdy patrzysz na krówke która się pasie na łące i wiesz co ją czeka.

Wegetarianizm to piękna idea,która jeszcze bardziej zbliża mnie do prostoty życia,to taka mała rzecz,która pozwala mi żyć w zgodzie z naturą,zwierzętami ale równocześnie to osobliwy Weltsmerz...dzięki któremu wiesz,że robisz dobrze,że to ratuje komuś życie

Wegetarianizm to część idylli,do której należy również wizja domku z ogromnym ogrodem(gdzie czuć zapach lasu,słychać świerszcze...),odcięcie się od materializmu świata,powrót do natury,życie blisko przyrody...korzystanie z jej dobrodziejstw,odnalezienie szczęścia w rzeczach prostych,codziennych.

Eh..może już skończę,to pytanie "rozmarzyło" mnie,dzięki Petka
:heartpump:


OdpowiedzCytat
Asia
 Asia
bywalec
Dołączył: 20 lat  temu
Posty: 429
29/09/2006 2:43 am  

JAGA piękne przemyślenia:)zgadzam sie z toba w pełni. Ja jak tylko dowiedziałm sie,że sa tacy ludzie co mięsa nie jedzą, w głębi duszy chciałam robić to samo...,no ale wtedy byłam "za mała" i chyba bałam sie powiedziec o tym rodzicom...,ale kiedy już sie odwazyłam, poczułam sie lepiej...ulżyło mi...dla wielu ludzi nie wege mój sposób odżywiania to tylko rodzaj diety,ale dla mnie to także coś więcej...mam inne spojrzenie na świat,jestem bardziej wrazliwa,i tak jak pisała JAGA nauczyłam się tolerancji,cieszę się z tego ,że nie jem moich małych braci -zwierząt,staram się żyć w zgodzie z naturą,ale tez wiem,że nie jestem idealna i jak każdy popełaniam błędy i też nie czuję sie przez to lepsza od innych... Wegetarianizm to po prostu mój styl bycia.
Pozdrowionka dla wszystkich:)


OdpowiedzCytat
kinga:)
rozmówca
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 62
29/09/2006 3:00 am  

wegetarianizm jest we mnie,a ja chce byc w nim.
dla mnie jest nauczycielem milosci,czulosci i empatii.
jest ze mna od dziecka,bo nigdy nie lubilam miesa,nie chcialam go jesc i nie rozumialam czemu sie to robi.kiedy doroslam moglam sama swiadomie zdecydowac
jest nadzieja na lepszy swiat..
jest wiara i pieknem w swojej prostocie...

Jaga oddalas takze moje mysli :love:
wspaniale to napisalas.

dzieki autorce za temat:)


OdpowiedzCytat
zielona.herbata
forumowicz
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 28
29/09/2006 3:13 am  

nic się nie zmieniło, może po kolejnych trzymastu latach wygram na loterii...


OdpowiedzCytat
petka
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 158
29/09/2006 12:58 pm  

Dziękuję za wasze przemyślenia. Jak widać, każy z was ma własne doświadczenia z wegetarianizmem. Dla jednych nic się nie zmienia dla drugich to cały świat widziany już z innej perspektywy.
Rozpoczełam ten temat, gdyż jak juz wspomniałam wcześniej sama zauważyłam, że coś się zmienia we mnie. Pierwsza myśl jak się we mnie pojawiła po przejściu na wegetarianizm to wolność. Już nie muszę się oszukiwać. Z tym wiążą się słowa Dżakondu, o wyeliminowaniu hipokryzji z własnego życia. Podobnie jak u Jagi pojawiło się u mnie uczucie "czystości". Zresztą Jaga nazwała wiele z tego co sama chciałam wam napisać. A Kinga jeszcze dodała "wegetarianizm jest we mnie,a ja chce byc w nim. dla mnie jest nauczycielem milosci,czulosci i empatii".
Wiejka, powtarzając za Srebną, stwierdza, że "nie czuję się lepsza..żyję normalnie jestem sobą...nei jestem ideałem..popełniam błędy..." i z tym też się zgadzam. Przecież jesteśmy ludzmi ale jak widać w naszych rękach jest los nie tylko zwierząt ale i całej planety. Dlatego czasem warto sobie uświadaomić jaką drogą idziemy i jakie ona ma znaczenie dla nas, i naszego otoczenia.
Dziękuję raz jeszcze za Wasze przemyślenia i zachęcam dalej do pisania. Warto czasem się chwilę zastanowić nad tym czym wlaściwie jest ten moj wegetarianizm oraz podzielić się z innymi tymi przemyśleniami. 🙂


OdpowiedzCytat
kamma
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 669
29/09/2006 2:21 pm  

Ja jeszcze dodam, że wegetarianizm poprawił moje poczucie własnej wartości. Zaznaczam: nie w porównaniu z mięsożercami! Po prostu czuję się dumna, że podjęłam te kroki, a zwłaszcza, że wytrwałam mimo licznych przeciwności. Ta walka o swój światopogląd (straszne, że czasem trzeba o to walczyć!!!) wzmocniła mnie, dodała pewności siebie.
A poza tym schudłam 8 kilo i za chiny nie mogę ich odzyskać;)

podskoczyć i nie trafić w ziemię


OdpowiedzCytat
braad
stały bywalec
Dołączył: 20 lat  temu
Posty: 581
29/09/2006 4:26 pm  

bardziej przychylalbym sie do odczuc zielonej.herbaty, moze to dlatego, ze po pytu latach to juz jest calkiem normalne i sie nie dostrzega tych zmian, ktore z tego wyniknely, jednak wiem, ze obecnie jest to dla mnie bardzo wazna czesc mojego zycia i czesto wyznacznik innych dzialan

[url=http://www.yasoda.pl]Salon kosmetyczny Opole[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]okna drewniane[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]drzwi drewniane[/url]


OdpowiedzCytat
JAGA
 JAGA
forumowy expert
Dołączył: 20 lat  temu
Posty: 1385
30/09/2006 1:38 pm  

"wegetarianizm jest we mnie,a ja chce byc w nim."
podpisuje się pod tym:)


OdpowiedzCytat
kazamuko
stały bywalec
Dołączył: 20 lat  temu
Posty: 630
30/09/2006 2:53 pm  

Myślę, że można być wege i wtedy to wiąże się z całym twoim życiem, tym jak odczuwasz, jakie wybory podejmujesz lub być na diecie wege, czyli nie wnikając wiele w to wszystko po prostu nie jeść mięsa, bo ci nie smakuje lub myślisz że jest nie zdrowe, bo jest za bardzo nafarszerowane chemią. Byłam parę lat semi, nie czułam żadnej więzi z wegetarianami, po prostu nie jadłam mięsa oprócz ryb, ale nie interesowały mnie te tematy. Potem zobaczyłam filmy z rzeźni i to mną wstrząsnęło, zmieniło mój sposób myślenia, postrzegania. Myślę,że deklarować się jako miłośnik zwierząt jedząc ich mięso jest jakąś paranoją, totalną nieświadomością. Lubię zwierzęta i nie jem ich mięsa i to mnie zmienia. Jak byłam mała zupa z czerniny wydawała mi się obrzydliwa, dziś jak znajoma mi o niej powiedziała to odebrałam to jak jakieś barbarzyństwo, jak można jeść, pić krew. Sataniści to robią w swoich rytuałach a tzw. normalni ludzie podobnie, tylko, że tego tak nie odbierają, bo ciężko siebie zobaczyć w odbiciu, jakim się jest, jak się postępuje.

http://www.wegestudio.pl/Na_krawedzi_marzen-98.html


OdpowiedzCytat
Shaera
rozmówca
Dołączył: 20 lat  temu
Posty: 74
01/10/2006 4:30 pm  

przechodzac na wege stalam sie bardziej wrazliwa. dbam o siebie znacznie wiecej niz kiedys, dbam o swoje zdrowie i kondycje.
ogolnie poprawila mi sie przemiana materii, czuje ze mam wiecej energii niz kiedys (zaczelam biegac z czego jestem baaaardzo dumna:) )
i choc w malym stopniu, to jednak czuje ze robie cos dobrego dla tego swiata. zgadzam sie z kamma, po przejsciu na bezmiesna diete zwiekszylo sie moje poczucie wlasnej wartsci. pozdr.

Shaera


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 3 Wstecz Następny
  
Praca