Natomiast konia z rzędem (i okrąglutki milion dolarów od fundacji Randi'ego) dla tego, kto zdoła zobserwować byty astralne, demony, wędrujące duchy albo dusze przemieszczające się między ciałami po śmierci.
......
no....... w Chinach od jakiegos czasu reinkarnacja jest oficjalnie zabroniona i tym samym nielegalna,
i to nie jest zart 😉
jak moze byc cos zabronione przez partie komunistyczna co jest bzdura i nie istnieje :rotfl:
ubawiliscie mnie ta dyskusja
a byty astralne byly juz nie raz obserwowane,
Jedynym przykazaniem jest milosc. Jesli jej nie ma- na nic zda sie dziesiecioro przykazan OSHO http://www.wegestudio.pl/NOTESY-k30-0-3-default.html <param name=
nie przejmuj sie, masz pewnie jeszcze sporo zycia przed soba, ...z czasem mozna wiele rzeczy zrozumiec .... i nigdy nie jest na nic za pozno....
nasz pies np. cale swoje psie zycie nienawidzil kotow, az przyszedl jego koniec i jakis rok przed zejsciem z tego swiata zaprzyjaznil sie z kotami 😉
Jedynym przykazaniem jest milosc. Jesli jej nie ma- na nic zda sie dziesiecioro przykazan OSHO http://www.wegestudio.pl/NOTESY-k30-0-3-default.html <param name=
Istnieje cos takiego jak hipnoza retrospektywna, podczas której można wrócić do wydarzeń z poprzednich wcieleń. Osoby poddane takiej hipnozie potrafią ze szczegółami opisać gdzie się znajdowały, jak byli ubrani, czasem cofaja się o kilka wieków i opisuja detale z życia o których napewno nie mogli przeczytać w ksiązkach. Nawet zaczynaja mówić w innym jezyku, z innym akcentem czy gwarą.
To chyba najlepszy dowód na istnienie reinkarnacji.
Zapraszam do obejrzenia mojego rękodzieła http://srebrnaagrafka.pl/sklep/cottage
Tak? Pokarzcie mi coś takiego, prosze bardzo... Aż tak głupi nie jestem, żeby wierzyć w coś takiego.
a moze to http://www.cudownyportal.pl/comment_all.php?p=2&article_id=100
lubisz miec dowody ze sprzetem...
😎
Ludzie i zwierzęta mają duszę
Istnieje cos takiego jak hipnoza retrospektywna, podczas której można wrócić do wydarzeń z poprzednich wcieleń. Osoby poddane takiej hipnozie potrafią ze szczegółami opisać gdzie się znajdowały, jak byli ubrani, czasem cofaja się o kilka wieków i opisuja detale z życia o których napewno nie mogli przeczytać w ksiązkach. Nawet zaczynaja mówić w innym jezyku, z innym akcentem czy gwarą.
Widziałaś kiedyś zapis takiej "hipnozy retrospektywnej"? Wygląda to tak naprawdę w ten sposób, że hipnotyzer sugeruje odpowiedzi hipnotyzowanej osobie i tak ją podprowadza odpowiednimi pytaniami, że ta sobie "przypomina" różne cudowności.
Identycznie działa hipnotyczna "terapia" dla ludzi rzekomo porwanych przez kosmitów - też za pomocą odpowiednio skierowanych pytań prowadzi się "pacjenta" tak, żeby sobie "przypomniał" rzekome porwanie i towarzyszące temu okoliczności.
Kiedyś czytałam takie opracowanie (niestety nie pamiętam ani autora, ani tytułu, może jakiś zdolny hipnotyzer potrafiłby wydobyć te informacje z mojej pamięci 😉 ) - autor badał dokładnie wszystkie przypadki "wcieleń" uzyskanych za pomocą hipnozy, do jakich udało mu się dotrzeć. Okazało się, że w każdym przypadku takiego "wcielenia" można było znaleźć jego źródło w doświadczeniach hipnotyzowanej osoby (rzeczy typu: przeczytana książka, obejrzany program, wysłuchana audycja itp.). Spektakularny bardzo był przypadek pokojówki, która w hipnozie "mówiła" językiem, którego teoretycznie rzecz biorąc nie miała okazji nigdzie słyszeć (też już nie pamiętam niestety - starogermański to był czy jakoś tak, na pewno nie łacina), no ale... udało się znaleźć źródło jej "umiejętności". Jej pracodawca był profesorem na jakimś uniwersytecie, książek miał całe mnóstwo i tekst wygłaszany w hipnozie przez pokojówkę znajdował się w jednym z opracowań, prawdopodobnie przy okazji sprzątania zerknęła na niego...
I to jest dla mnie niesamowite! Ludzki mózg to twór tak nieprawdopodobny, że aż trudno uwierzyć, że jego formowaniem kierował przypadek - ukierunkowany być może, bo w końcu tak działa ewolucja, ale jednak przypadek...
[edytowane 16/5/2008 przez _iwona_]
Doriska,
chętnie poddam się takiej hipnozie. Dasz mi jakieś namiary?
Być może niedługo oświecę wszystkich na forum, że z mojego punktu widzenia reinkarnacja istnieje!! 🙂
Chyba doktor Andrzej Kaczorowski zajmuje się tym w Polsce 😉
[url] http://www.hypnosis.pl/index.php?ID=99[/url]
[url] http://ksiegarnia.wysylkowa.pl/index.php?c=8&nr=806977&PHPSESSID=1210931972a5398454531[/url]
Widziałaś kiedyś zapis takiej "hipnozy retrospektywnej"? Wygląda to tak naprawdę w ten sposób, że hipnotyzer sugeruje odpowiedzi hipnotyzowanej osobie i tak ją podprowadza odpowiednimi pytaniami, że ta sobie "przypomina" różne cudowności.
Widocznie ten hipnotyzer nie wiedział jak faktycznie cofnąć tą osobę i użył takiej podpuchy. Czytałam kiedys książkę, niestety nie pamiętam autora, ale przeprowadzał on seanse hipnotyczne kiedy jeszcze nie znano dobrze możliwości hipnozy. Sam był zaskoczony kiedy osoby hipnotyzowane potrafiły z takimi szczegółami opisać poprzednie życia. Ani on ani te osoby napewno nie miały możliwosci znania takich szczegółów z poprzednich epok. Zapisał w swojej książce dokładnie jakie pytania on zadawał i jakie odpowiedzi usłyszał, nie było w tym nawet cienia sugestii. W niektórych przypadkach mężczyźni zaczęli się zachowywać jak kobiety lub odwrotnie.
Zapraszam do obejrzenia mojego rękodzieła http://srebrnaagrafka.pl/sklep/cottage
Nie wierzę absolutnie w reinkarnację i
nie mam zamiaru poświęcić zycia zbieraniu pieniędzy, a otaczać się przyrodą.
Wg doktryn religijnych (wstawić zamiast nawiasu) jestem człowiekiem złym i niegodnym.
Czy to, że nie posiadam w sobie krztyny wiary, a jedynie podziw dla Matki Natury (w przenośni oczywiście, nie chodzi o osobę) sprawia, że nie ma we mnie chęci pomocy innym, czynienia czegoś konstruktywnego, lub po prostu banalnie i naiwnie - dobra?
Ludzie od wieków starali się sobie wytłumaczyć takie rzeczy jak
"dlaczego mamy pioruny".
Tak powstał Zeus czy Perun Gromowładny.
W ten sam sposób wyjaśniają sobie:
"dalczego niektórzy rodzą się chorzy, ułomni, biedni?"
Tak powstała reinkarnacja czy życie wieczne za jak najbardziej skromne zycie
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja