jesli ktos lubi / albo lubil np. wedzona rybe a juz nie je ryb tylko za smakiem teskni to polecam wedzone tofu, jadlam ostatnio i wlasnie tak mi smakowalo,
... miesa nie zjadlabym zadnego
Jedynym przykazaniem jest milosc. Jesli jej nie ma- na nic zda sie dziesiecioro przykazan OSHO http://www.wegestudio.pl/NOTESY-k30-0-3-default.html <param name=
Człowieka też bym nie zjadła tylko dlatego, że "padł". Nie widzę żadnej różnicy. I nie myślę o tym co bym zrobiła, gdybym znalazła się w takiej sytuacji jak postaci z powieści i nowel Londona, bo to tak jak gdybym dopuszczała możliwość amoralnych zachowań tylko dlatego, ze istnieje Inny Świat, taki jak u Herlinga-Grudzińskiego. Muszę myśleć jak powinnam postępować tu i teraz.
[/quote}Nasuwa się tu od razu "Inny Świat" mnie również...
Nie zjadłabym..................
Mam nadzieję,że nigdy nie będę postawiona przed radykalnym wyborem...tj. głód.
Moim przestępstwem jest osądzanie ludzi nie po tym jak wyglądają, lecz po tym, co mówią i myślą. Moim przestępstwem jest to, że jestem bardziej bystra od ciebie - nigdy mi tego nie wybaczysz.
Nie zjadłbym, bo jak to wcześniej kilka osobników napisało, nie ma takiej potrzeby. Osobiście wychodzę z założenia, że człowiek to też zwierzę tyle, że lepiej wyewoluowane, gdyby nasza przeszłość nie zmusiła dalekich przodków do rozwinięcia i wzrostu mózgu to pewnie teraz, żylibyśmy podobnie jak np. zając czy małpa.
Od czasu gdy Darwin przedstawił swój referat wydaje mi się być oczywistym, że ludzie powinni szanować resztę żywych istot, bo wystarczyłoby, aby historia potoczyła się inaczej i teraz to my moglibyśmy padać ofiarą świń 😉
nie zjadłabym, bo po co? zresztą, nie jestem hieną 😉 chyba, że bym naprawdę [b]musiała [/b]
Dokładnie 🙂 Nawet gdybym jadła mięso to padliny bym nie tkneła, no chyba, że nie miałabym innego wyjścia.
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja