Opracowane badania na ten temat poproszę, bo ja na nią nie cierpię.
Proszę sobie otworzyć pierwszy lepszy podręcznik fizjologii. W rozdziale poświęconym układowi oddechowemu, bądź funkcji nerek pojawi się stosowna informacja. Alkaloza u jaroszy to nie fizyka nuklearna, żebym musiał cytować źródła sprzed parudziesięciu lat.
To że ja jeszcze nie zginąłem w wypadku samochodowym nie oznacza że nikt inny nie skończył w ten sposób. Dlatego metody naukowe zakładają badania na próbie wiekszej niż jeden Ktosiek.
edit: Pro forma - Kosma jest imieniem męskim. 😉 Pozdrawiam.
[edytowane 8/4/2009 przez kosma]
[quote Kosma]Śmiem jednak twierdzić, że alkaloza jest znacznie częściej występującym zjawiskiem u wege, a dużo groźniejsza niż kwasica.
Kosma
Alkaloza - zasadowica to choroba która może wystąpić u każdego niezależnie od diety.
Polecam zapoznać się z artykułem (link poniżej)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zasadowica
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:
[edytowane 8/4/2009 przez Jędruś]
Tak samo jak nogę można sobie złamac na wiele różnych sposobów. 🙂 Wikipedia mówi na ten temat tyle co nic. Fizjologia jest w tej chwili jedną z mocniejszych dziedzin mojej wiedzy i jestem na tyle jej pewny, że mogę powiedzieć że z równym prawdopodobieństwem kwasica wystąpi u mięsożercy, co alkaloza u wegetarianina. To "zakwaszenie krwi" z wczesniejszych postów również może wystąpić u kazdego - wystarczy takiego delikwenta trochę poddusić, albo indukowac niewydolność nerek. W wyniku powyższych wniosków, stwierdzam argument o zakwaszeniu organizmu osoby jedzącej mięso za co najmniej niepewny. Powiem więcej: w podręczniku fizjologii, konkretniej autorstwa prof. Konturka (żeby się czymś konkretnym i weryfikowalnym podeprzeć), nie ma słowa o zakwaszeniu przez mięsożerność, jest za to wzmianka o alkalizacji przez roslinożerność.
proponowanego przez ciebie podręcznika nie czytałam. z tego co ja wiem alkaloza jest spowodowana nadmierną utratą jonów potasu i wodoru z osocza krwi, stosowania pewnych leków lub zaburzeń układu pokarmowego i (czasem) hormonalnego. pierwszy raz słyszę o związku z dietą wegetariańską.
[edytowane 9/4/2009 od Natasha]
Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein
http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja