Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

czy nie-wege moze byc usprawiedliwiony  

Strona 2 / 2 Wstecz
  RSS

kosma
początkujący
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 11
09/04/2009 3:53 am  

Opracowane badania na ten temat poproszę, bo ja na nią nie cierpię.

Proszę sobie otworzyć pierwszy lepszy podręcznik fizjologii. W rozdziale poświęconym układowi oddechowemu, bądź funkcji nerek pojawi się stosowna informacja. Alkaloza u jaroszy to nie fizyka nuklearna, żebym musiał cytować źródła sprzed parudziesięciu lat.

To że ja jeszcze nie zginąłem w wypadku samochodowym nie oznacza że nikt inny nie skończył w ten sposób. Dlatego metody naukowe zakładają badania na próbie wiekszej niż jeden Ktosiek.

edit: Pro forma - Kosma jest imieniem męskim. 😉 Pozdrawiam.

[edytowane 8/4/2009 przez kosma]


OdpowiedzCytat
Jędruś
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 849
09/04/2009 4:11 am  

[quote Kosma]Śmiem jednak twierdzić, że alkaloza jest znacznie częściej występującym zjawiskiem u wege, a dużo groźniejsza niż kwasica.

Kosma
Alkaloza - zasadowica to choroba która może wystąpić u każdego niezależnie od diety.
Polecam zapoznać się z artykułem (link poniżej)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zasadowica

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:

[edytowane 8/4/2009 przez Jędruś]


OdpowiedzCytat
kosma
początkujący
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 11
09/04/2009 4:30 am  

Tak samo jak nogę można sobie złamac na wiele różnych sposobów. 🙂 Wikipedia mówi na ten temat tyle co nic. Fizjologia jest w tej chwili jedną z mocniejszych dziedzin mojej wiedzy i jestem na tyle jej pewny, że mogę powiedzieć że z równym prawdopodobieństwem kwasica wystąpi u mięsożercy, co alkaloza u wegetarianina. To "zakwaszenie krwi" z wczesniejszych postów również może wystąpić u kazdego - wystarczy takiego delikwenta trochę poddusić, albo indukowac niewydolność nerek. W wyniku powyższych wniosków, stwierdzam argument o zakwaszeniu organizmu osoby jedzącej mięso za co najmniej niepewny. Powiem więcej: w podręczniku fizjologii, konkretniej autorstwa prof. Konturka (żeby się czymś konkretnym i weryfikowalnym podeprzeć), nie ma słowa o zakwaszeniu przez mięsożerność, jest za to wzmianka o alkalizacji przez roslinożerność.


OdpowiedzCytat
Natasha
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 513
09/04/2009 8:40 pm  

proponowanego przez ciebie podręcznika nie czytałam. z tego co ja wiem alkaloza jest spowodowana nadmierną utratą jonów potasu i wodoru z osocza krwi, stosowania pewnych leków lub zaburzeń układu pokarmowego i (czasem) hormonalnego. pierwszy raz słyszę o związku z dietą wegetariańską.

[edytowane 9/4/2009 od Natasha]

Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein

http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 2 Wstecz
  
Praca