semiwegetarianizm!? Toż to po prostu ograniczenie mięsa, a nie wegetarianizm. A najbardziej dołujące są komentarz, zwłaszcza mięsożercy wyzywający wegetarian, odwrotnie. No, i jeszcze komentarze krytykujące wegatarianizm psane przez byłach wegetarian stosujących niewłaściwą dietę. 😡 :casstet:

A gdzie go można spotkać to ja z nim pogadam 😎

Chcąc przybliżyć Wam postać tego osobnika zamieszczam link do artykułu: http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20081201/REG00/543301157

Polecam też komentarze pod tekstem:
http://forum.wspolczesna.pl/To-on-zamieszcza-ekologiczne-posty-na-forum-t8179.html

Moje osobiste zdanie: tego rodzaju działalność, szczególnie w tak skrajnej formie, może przynieść więcej złego niż dobrego. Widać to dobitnie po reakcjach osób pod tamtym, jak i pod innymi artykułami, gdzie głos zabiera rzeczony bohater.

Mnie on przeraża. Próbowałam mu przetłumaczyć, że robi źle... Ale nie przyniosło to skutku 😡

A gdzie go można spotkać to ja z nim pogadam 😎

Chcąc przybliżyć Wam postać tego osobnika zamieszczam link do artykułu: http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20081201/REG00/543301157

Nie rozmawialem z nim wczoraj bo nie moglem wejść do pokoju czaterii a dzisiaj jestem zbyt zajęty ale chętnie poczytam co on wypisuje jak będę miał chwilkę czasu .

Jest duzo bzdur w necie, tak jak duzo jest oszołomów rowniez po stronie wegetarianskiej.
Nie mozliwe jest walczenie, ze stereotypami.
Nic na to nie poradzimy, ja w kazdym razie nie ukrywam, ze nie jem miesa, wrecz odwrotnie, zreszta naprawde jest to moja radosc - czemu sie z nią nie podzielic :), natomiast nikogo nie nawracam na wegetarianizm - to bez sensu, normy obyczajowe i kulturowe sa inne. Mozna zmieniac tylko swoim przykładem. Mysle, ze wielu daje to do yslenia, bo nie sadze, zeby watpili w moja wiedze medyczną

[edytowane 21/3/2009 przez adamrozew]

ja kliknelam w link i wylaczylam po 3 sek nie bede se dnia psuc

taa koleś rzeczywiście trochę się pogubił i to w sposób niebezpieczny dla innych 😡
dowód, że choroba szalonych krów występuje również u ludzi...

Fakt, że semiwege to bzdura i herezje, ale skoro napisali coś negatywnego o mięsie, to już coś.

"Duże spożycie mięsa, szczególnie czerwonego, prowadzi często do chorób układu krążenia, otyłości, chorób jelit (np. uchyłkowatość jelit, nowotwór okrężnicy), kamicy nerkowej i żółciowej, osteoporozy. Eliminacja mięsa z codziennej diety zdrowej, dorosłej osoby (lub kobiety nie będącej w ciąży i nie w czasie laktacji) może więc dać pozytywny efekt zdrowotny.
Ale widać sprzeczności:
mięso czerwone jest niezdrowe, ale kobiety w ciąży i tak powinny takie mięso jeść. Tragedia. [b] [/b]

po co wy to w ogole czytacie?

Po to, żeby mieć świadomość tego, co ludzie o nas myślą i piszą. Żeby umieć na to odpowiednio reagować. Czasami mam ochotę dobitnie komuś odpowiedzieć na takie brednie, ale widzę, jak źle wygląda agresja zawarta w słowach niektórych obrońców wege i uczę się wyrażania swoich myśli w sposób co najmniej cywilizowany.

Nie znalazłem działu "idiotyzmy na temat wege znalezione w internecie" dlatego pozwalam sobie odświeżyć temat.
Oto co znalazłem dzisiaj [url] http://deser.pl/deser/51,111857,10397800.html?i=0&bo=1[/url]

Az musialem sie zalogowac... 'Wyznawcy' wegetarianizmu, taaaaaa. Co za geniusz to pisal :rotfl: .

A mi się podoba 🙂
Idę się spiercingować. Drutem kolczastym.
I oddać cześć Wielkiej Marchewce.
Ave!

Lepiej tak nie pisz, bo sie jeszcze niejaki Rysio Nowak zainteresuje tym forum 🙂

Niestety nie mogę wyświetlić artykułu, ale domyślam się z komentarzy co tam jest. Generalnie nigdy nie czytam informacji na temat odżywiania z komercyjnych mediów. Ja wiem jedno. Z większością medyków, dietetyków nie ma co gadać, bo ich wiedza z zakresu odżywiania jest marna, pomimo tego, ze uważają się za fachowców. Ci fachowcy bardziej służą przemysłowi spożywczemu i farmaceutycznemu niż prawdziwemu zdrowiu. Ja sama musiałam się dokształcać, bo informacje, które podają na studiach to pomyłka jeśli chodzi o odżywianie w XXI wieku bardzo schorowanych ludzi.