nie ogarniam paname o co ci chodzi. zwróć chociaż uwagę na ton w jaki wypowiadali się nasi przeciwnicy w dyskusji. "broń Boże nic do was nie mam ale wegetarianizm to głupota". i my naturalnie z pełną powagą, kulturą i poszanowaniem mamy odpowiedzieć na ten argument.
Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein
http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy
Rośliny odbierają bodźce ale nie ma żadnych dowodów na to, że odczuwają ból tak jak zwierzęta o emocjach takich jak strach nie wspomnę. Jak tak bardzo Twoja koleżanka martwi się o nie to możesz ją oświecić, że przechodząc na wegetarianizm zmniejsza się rzeź niewinnych roślinek 😉
[edytowane 10/1/2012 przez Bellis_perennis]
http://www.uncoveror.com/plants.htm
To podała jako dowód, tekst w tym linku i mowi, ze naginam prawde dla swoich poglądów, myslac, ze rosliny nie czuja bolu, choc jak twierdzi dawno to udowodniono. Lubie ja, ale juz nie 1 raz proboje mnie przekonac do czegos absurdalnego, jednak zazwyczaj zanim ostatecznie podejme decyzje wobec tego co uznac za sluszne, chce sie nieco dowiedziec. Dlatego podaje link i mam nadzieje, ze jakis magister czy Pani magister napisze co mysli o tym badaniu.
To jest jeszcze jeden powód, żeby nie jeść zwierząt, które zjadają bardzo dużo niewinnych roślinek 😉
Pewne natomiast jest, że rośliny nie posiadają takiego układu nerwowego jak zwierzęta i w związku z tym ich reakcje muszą być odmienne. Ale przecież jakoś na otoczenie muszą reagować, bo żyją, rosną i umierają, potrafią dostosować się do zmiennych warunków i tak dalej.
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja