Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Wegetarianizm a chrześcijaństwo  

Strona 4 / 4 Wstecz
  RSS

daffnia
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 353
18/07/2008 6:05 pm  

wytłumacz mi dlaczego wtedy zabijanie budzi nasz wewnętrzny sprzeciw?? dlaczego nie chcesz jeść zwierząt, np. z ekologicznej hodowli, albo upolowanych, zabitych bez bólu, skoro nie ma w tym nic złego? skoro nie jest to cierpieniem.

już odpowiadam 🙂
czy zabijanie muchy przez ptaka budzi twój sprzeciw? mój nie. zabicie antylopy przez tygrysa też nie, choć przyznaję budzi pewien niesmak i dyskomfort, głównie ze względu na rozmiary ofiary i lejącą się krew. no i naturalnie ów sentymentalizm o którym wspomniałam, natomiast nie doszukuję się w tym zła i po prostu to przyjmuję jako prawo natury. jasne, że jest w tym jakieś cierpienie, ale staram się go nie wyolbrzymiać i założyć, że jest to wpisane w życie każdej istoty.
każde zwierzę ma swój jadłospis i jest to ponad jego wybór. my mamy jednak wybór i uważam, że dopóki można zdrowo żyć nie zabijając innych to należy się tego trzymać. zabijanie [u]bez potrzeby [/u] klasyfikuję jako zło.
sądzę, że w naturę człowieka wpisane jest (mimo wszystko) spożywanie mięsa od czasu do czasu. oczywiście potrafimy się bez niego obyć, więc możemy być wszyscy wegetarianami, przyjmując, że etyka stoi wyżej niż gdzieś głęboko tląca się naturalna potrzeba.

ale jeśli wyobrażę sobie społeczeństwo, gdzie spożywa się mięso powiedzmy raz na pół roku, gdzie ma hodowli, rzeźni itp to nie bulwersowałabym się bardzo. i nie gorszy mnie też spożywanie mięsa przez ludzi, którzy z powodu miejsca zamieszkania nie mają dużego wyboru. mięso w niektórych zakątkach globu jest podstawą wyżywienia i w pełni to akceptuję uznając za naturalne i konieczne.

[edytowane 18/7/2008 przez daffnia]

Najlepsze Rzeczy W Życiu Są Za Darmo 🙂


OdpowiedzCytat
Strona 4 / 4 Wstecz
  
Praca