Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Anarchista jedzący mięso to dla mnie jakiś absurd ! cz 1 i 2  

  RSS

mgriks
rozmówca
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 63
13/05/2009 5:34 am  

Anarchista jedzący mięso to dla mnie jakiś absurd ! cz 1 i 2

Z okazji wegetariańskiego tygodnia pozwoliłem sobie powtórzyć jeszcze raz chyba jeden z najbardziej przedyskutowanych moich tekstów. Na końcu zaqwarłem prośbę o wsparcie mnie informacjami do kolejnej części tego tekstu o tytule " Ekolog jedzący mięso to dla mnie jakiś absurd." tekst jest już poraktycznie gotowy i lada dzień w wegetariańskim tygodniu też zostanie opublikowany...

Anarchista jedzący mięso to dla mnie jakiś absurd ! cz 1 i 2

Za wolność Waszą i Naszą !!!
" Dopóki ostatni człowiek nie będzie wolny wszyscy jesteśmy zniewoleni " - powiedział P. Proudhon.
Ludzie w Paragwaju właśnie toczą rebelię przeciw bogatym plantatorom, którzy podstępnie zabrali im ziemię. Co na niej hodują ? Soje. Jednak nie po to by wyżywić głodujących Paragwajczyków lecz by sprzedać ją w bogatych krajach hodowcom zwierząt przeznaczonych na produkcję mięsa. Jak widzisz twój kotlet to nie tylko morderstwo zwierząt, ale też i ludzi. Z głodu każdego dnia umiera 35 000 ludzi. To 3 razy więcej niż podczas ataku na World Trade Center. 750 milionów ludzi na świecie jest niedożywionych. Na produkcję kilograma mięsa potrzeba zużyć 16 kilo ziarna by wyżywić zwierzęta hodowlane. To ziarno najczęściej pochodzi z krajów, gdzie ludzie cierpią głód. Nie stać ich było by przebić 1/16 ceny, którą Ty możesz zapłacić za swój kilogram kiełbasy, bo miałeś(-aś) to szczęście urodzić się w krajach "uprzywilejowanych".
Wolność to także posiadanie możliwości nakarmienia siebie i swojej rodziny. Jedzenie jest jedną z największych ludzkich potrzeb i jednym z podstawowych praw człowieka. Niestety pośrednio tak często łamanym przez wielu z nas. Jeśli Wolność dla wszystkich nie jest tylko pustym sloganem, a ludzkie prawa należą się wszystkim , a nie tylko kastom i narodom uprzywilejowanym to może najwyższy czas przejść na wegetarianizm, a jeśli nie jesteśmy na tyle silni to przynajmniej ograniczyć spożycie mięsa na początek
Wszelkie zmiany zacznijmy od siebie, inaczej będziemy tylko hipokrytami. Powodzenia w dokonywaniu pozytywnych wyborów !!!
To wspaniale poczuć , że za każdym razem gdy jemy wegetariański posiłek, dzięki nam 16 głodujacych też może jeść.

Więcej o głodzie i rozwiązaniach problemu
http://positi.blogspot.com/2007/06/o-glodzie-w-trzecim-swiecie.html
http://positi.blogspot.com/2007/08/o-glodzie-w-trzecim-swiecie-nigdy-mal...
http://positi.blogspot.com/2008/04/dyskusja-na-temat-biedy-glodu-i.html
lub każde inne gdy wybierzesz tag "głód"
Anarchista jedzący mięso to dla mnie jakiś absurd cz.2 (odpowiedź na cz.1.)
Na początek chciałbym wszystkim podziękować, za udział w dyskusji, za poparcie, za pochwały i za krytykę oczywiście też.(Szczególnie na http://www.cia.bzzz.net)
Czytając zarysował mi się podział na anarchistów, którzy walczą o wolność " Naszą i Waszą"oraz na tych którzy głównie walczą o wolność dla siebie. Oczywiście wolność osobista jest bardzo ważna, szczególnie, iż to od nas samych powinniśmy zacząć zmienianie Świata. Dlatego wierzę (chciałbym) by za wyzwoleniem tych pojedynczych jednostek przyszło wyzwolenie dla innych ludzi oraz zwierząt.
Jakkolwiek by ktoś nie argumentował mięso jest uzależnieniem pod każdym względem: fizycznym, psychicznym, kulturowym... Mój świętej pamięci Tato mi powtarzał: " większość alkoholików zaprzecza , że są alkoholikami. ", a ich pierwszym krokiem do wyzwolenia od nałogu było uświadomienie sobie, że mają problem. Dlatego też Wam, drodzy jedzący mięso życzę odblokowania świadomości a następnie szerszego wyzwolenia Waszych umysłów, serc, a zarazem całego Świata.
Na potwierdzenie podam parę faktów z plakatów, Spirit Of Squatters i które mam nadzieję dla Was jak najszybciej zeskanować.
Plakat przedstawia głodujące dzieci, które mówią jak w komiksie:
" Mięso żywi nielicznych kosztem wielu !!!"
"Czy byleś(-aś) kiedyś głodny(a)? To może potrafisz sobie wyobrazić codzienny głód, codzienne cierpienie aż do śmierci? Czy możesz sobie wyobrazić jaka to męka urodzić się głodnym, żyć w głodzie i umrzeć z głodu ? Uwierz mi nie ma gorszej tortury !!. "
" 35.000 ludzi umiera z głodu w najgorszych mękach każdego dnia (około 13mln rocznie) To ponad trzy razy więcej niż podczas ataków na World Tride Center. To więcej niż podczas najdłuższej i najgorszej wojny. Nie dowiesz się o tym w mediach , bo nie służy to interesom bogatych. "
" 145 mln ton paszy produkowanych na naszych polach nie jest po to by zaspokoić nasz głód, lecz po to by wyprodukować tylko 21 mln ton mięsa zaspokajającego egoistyczne apetyty bogatych i interesy naszych wyzyskiwaczy oraz korporacji typu McDonald, Burger King, KFC itp."
" W meksyku gdzie co najmniej 80% dzieci z obszarów rolniczych jest niedożywionych zwierzęta hodowlane, których większość jest eksportowana do USA jedzą więcej zbóż niż cała rolnicza ludność kraju."
" 750 mln ludzi chronicznie się nie dożywia. "
"Na Karaibach gdzie 80 % nie dojada, prawie połowa uprawianej ziemi najlepszej jakości przeznaczona jest pod uprawę kawy, bananów, kakao, roślin cukrowych i do produkcji mięsa, czyli na eksport do bogatych krajów. "
" By wyprodukować tylko 1 kg wołowiny należy zużyć aż 16 kg zboża."
" Spójrz na nas. Przypomnij sobie nas za każdym razem kiedy jesz mięso, owoce z naszych krajów, gdy pijesz naszą kawę i używasz naszych tanich produktów. "
" Za każdym razem kiedy jesz mięso wyobraź sobie siedmioro dzieci, których miseczki są puste. To ty zabrałeś im jedzenie. "
" JAKIE TWE WYTŁUMACZENIE BY WYPRAĆ SWOJE SUMIENIE ???"
My mamy wybór. Jednak dziecko głodujące w trzecim świecie, swój wybór już straciło. Jego rodzinie bogaci plantatorzy wywłaszczyli ziemię by hodować na niej soje, która będzie żywic zwierzęta hodowlane w bogatych krajach. Po to byśmy my, konsumenci mogli zaspokoić swe (samolubne? egoistyczne ? ) apetyty.
Na poprawienie humoru cytat z innego plakatu Spirit Of Squatters:
" Chcesz wyżywić 16 dzieci każdego dnia ?
Odpowiedź jest prosta : Zostań wegetarianinem !
Na wyprodukowanie kilograma mięsa potrzeba zużyć 16 kilo zboża by wyżywić zwierzęta hodowlane. "
Za wolność Naszą i Waszą !! Za wolność i prawo do jedzenia dla milionów głodujących. Za wyzwolenie Ciebie od mięsa !
Życzę Ci tego z całego serca. Uwierz. Naprawdę poczujesz się lepiej! Nawet jak ograniczysz spożycie mięsa jeśli nie jesteś na tyle silny by całkowicie przestać.
Smacznego !
Ps: Przygotowuje podobny tekst o tytule " Ekolog jedzący mięso - to dla mnie jakiś absurd. " Jeśli masz jakieś informacje które mógłbym zamieścić albo jakieś ciekawe linki jakakolwiek pomoc będzie mile widziana !

Artykuł ten jest jakimś szkicem do książki Griksa "Życie Aktywisty ", która jest kontynuacją książki " Los buntownika "

Te informacje zostały przesłane przez amsterdamski, wolnościowy skłoterski serwis informacyjny www.positi.blogspot.com który głównie powstał by promować książkę o której informacje zamieszczam poniżej:

Książka Griksa "Los buntownika - fragmenty" nareszcie dostępna !!!
Wolność, równość, miłość, (=) anarchia, przyjaźń, rodzina, squating, punk, prawa zwierząt, prawa ludzi, ekologia, jedzenie zamiast bomb, pokój, tolerancja, przygoda, prawda, wegetarianizm jako sposób na nakarmienie głodnych w trzecim świecie, ocalenie zwierząt oraz siebie, duchowość, wiara w Boga, indywidualizm, DOBRO, (=) SZCZĘŚCIE, rozwój, nadzieja, wytrwałość...
...Tymi i nie tylko tymi wartościami i ideami pragnę się podzielić z Wami. Chciałbym by ta książka była jednym ze sposobów na osiągnięcie lepszego świata dla Was, dla naszych dzieci, dla Nas, Dla wszystkich. Do Was należy następny krok. Powodzenia !!!

RED RAT http://www.redrat.w.interia.pl -Tu możesz zamówić książkę, i jesli tam zamawiasz to wspomagasz wolnościowe wydawnictwo.

http://www.positi.blogspot.com - na tych stronach możesz przeczytać więcej fragmentów
dostępna tez w anarchistycznej księgarni Fort Van Sjakoo na ulicy Jodenbreestraat 24 w Amsterdamie( wraz z innymi polskimi wydawnictwami i gazetami)

Zapraszam na nasze strony http://www.positi.blogspot.com


OdpowiedzCytat
tru
 tru
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 872
14/05/2009 2:31 am  

Bardzo ciekawy tekst.
Swoją drogą - czy stosunek 16:1 jest jakoś udowodniony ? Czy ktoś dokładnie prześledził proces karmienia ? Przewaga roślin jest oczywista, ale chodzi mi o dokładność.


OdpowiedzCytat
mgriks
rozmówca
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 63
18/05/2009 8:37 pm  

Podaje parę linków na potwierdzenie faktów:
Po polsku:
http://positi.blogspot.com/search/label/ekologia
http://positi.blogspot.com/search/label/wegetarianizm
http://www.wegetarianie.pl/index.php?module=News&catid=&topic=5&allstories=1
Po angielsku:
Wspaniałe strony, jak dla mnie skarbnica wiedzy aktywistów, nie tylko ekologiczne czy wegetariańskie ale dotyczące tematów, które dotyczą nas wszystkich:
http://www.globalissues.org/issue/178/climate-change-and-global-warming
strony organizacji aktywistów zajmującej się ekologią społeczną
http://www.aseed.net/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=144&Itemid=251
cała prawda o mięsie okraszona wspaniałymi filmikami
http://meatthefacts.org/wp/
strony skupiające się na toksycznych skutkach ubocznych uprawiania genetycznie modyfikowanej soi:
http://www.toxicsoy.org/toxicsoy/irresponsible.html
Fajnie by było jakby Wam się chciało uzupełniać tę listę. Z góry dzięki !!!

Zapraszam na nasze strony http://www.positi.blogspot.com


OdpowiedzCytat
tru
 tru
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 872
18/05/2009 9:53 pm  

Dzięki !


OdpowiedzCytat
mgriks
rozmówca
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 63
30/11/2009 3:02 pm  

Na forum anarchistycznym artykuł ten wzniecił ciekawa dyskusję (ponad 65) odpowiedzi. Jesli chcesz ją poczytać lub jeszcze lepiej wziąść w niej udział zapraszam na
http://an-arche.pl/viewtopic.php?f=5&t=494&start=60

Zapraszam na nasze strony http://www.positi.blogspot.com


OdpowiedzCytat
Tempeh-Starter
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 133
30/11/2009 3:32 pm  

jeszcze proponuję dodać do poglądów anarchistycznych poglądy libertariańskie, połączyć je i rozpocząć dyskusję - od samego definiowania pojęć na początek można zrobić sobie z mózgu jajecznicę 😉
oczywiście każdy nurt filozofii czy myśli społeczno - politycznej może mieć w dziale etyka zdefiniowany swój stosunek do zabijania zwierząt ale zdaje mi się że to zagadnienie nie jest dla anarchizmu pierwszoplanowe
na pewno dla wegetarianina, wegetarianina - anarchisty (czy też sympatyka anarchizmu) 🙂

RÓB SOBIE TEMPEH


OdpowiedzCytat
Majowa
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 175
30/11/2009 4:10 pm  

Tez mam takie wrażenie, że doszło trochę do wymieszania wszystkiego ze wszystkim. 🙂 Anarchizm sam w sobie to pogląd polityczny raczej bez określonego konkretnego stanowiska wobec zwierząt, tak samo i jak i ludzi w krajach trzeciego świata. Może powinno raczej być w tytule "Alterglobalista jedzący mięso....itd. "

Inna rzecz. Rodzaj argumentacji jest jak dla mnie mocno naciągany. Sama nie jem mięsa, ale jakbym jadła i usłyszała że jak przestanę to wyżywię tym dziennie jakieś 16 dzieci w Afryce.....no sorry, nie przekonało by mnie to za bardzo. Po pierwsze, bo to nie jest taka prosta zależność ekonomiczna, że ja przestanę jeść mięso to oni przestaną produkować paszę. Poza tym nie ma gwarancji, że akurat jak przestałabym jeść to mięso to ci wyzyskiwacze oddaliby ziemię miejscowej ludności, a np. nie posadziliby tam tam roślin do uzyskiwania energii ze spalania biomasy. Po prostu te powiązania ekonomiczne są nieco bardziej skomplikowane niż prosta zależność: ja nie kupuję = oni nie produkują. Nawet jest odwrotnie: oni produkują i tak mimo, że u nas jest to masowo wyrzucane na śmietnik, bo nie nadążamy tego przerobić. Lepiej jest zatopić ileś tam tysięcy ton zboża, na które nie ma zbytu niż zawieźć je do Afryki. Więc mimo, że sama jestem wegetarianką, jakoś nie bardzo wierzę, by był to złoty środek na uzdrowienie ludzkości.

[edytowane 30/11/2009 przez Majowa]


OdpowiedzCytat
Tempeh-Starter
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 133
30/11/2009 5:45 pm  

ja tam nie jem mięsa nie ze względu na ludzi a ze względu na zwierzęta 😉

co do liczb, teorii i wyników badań wszelkiej maści to moim zdaniem ślepa uliczka i kula u nogi o łańcuch której bardzo łatwo się zaplątać w czasie argumentacji

nie zabijam zwierząt, chcę minimalizować swoją postawą ich wyzysk i cierpienie bo je szanuję, bo mi ich żal, bo mnie ściska w gardle gdy widzę ich strach, ból czy rozpacz. To uczucie nie wiele ma wspólnego z rachunkami...

[edytowane 30/11/2009 przez Tempeh-Starter]

RÓB SOBIE TEMPEH


OdpowiedzCytat
tru
 tru
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 872
01/12/2009 2:46 am  

Tez mam takie wrażenie, że doszło trochę do wymieszania wszystkiego ze wszystkim. 🙂 Anarchizm sam w sobie to pogląd polityczny raczej bez określonego konkretnego stanowiska wobec zwierząt, tak samo i jak i ludzi w krajach trzeciego świata. Może powinno raczej być w tytule "Alterglobalista jedzący mięso....itd. "

Inna rzecz. Rodzaj argumentacji jest jak dla mnie mocno naciągany. Sama nie jem mięsa, ale jakbym jadła i usłyszała że jak przestanę to wyżywię tym dziennie jakieś 16 dzieci w Afryce.....no sorry, nie przekonało by mnie to za bardzo. Po pierwsze, bo to nie jest taka prosta zależność ekonomiczna, że ja przestanę jeść mięso to oni przestaną produkować paszę. Poza tym nie ma gwarancji, że akurat jak przestałabym jeść to mięso to ci wyzyskiwacze oddaliby ziemię miejscowej ludności, a np. nie posadziliby tam tam roślin do uzyskiwania energii ze spalania biomasy. Po prostu te powiązania ekonomiczne są nieco bardziej skomplikowane niż prosta zależność: ja nie kupuję = oni nie produkują. Nawet jest odwrotnie: oni produkują i tak mimo, że u nas jest to masowo wyrzucane na śmietnik, bo nie nadążamy tego przerobić. Lepiej jest zatopić ileś tam tysięcy ton zboża, na które nie ma zbytu niż zawieźć je do Afryki. Więc mimo, że sama jestem wegetarianką, jakoś nie bardzo wierzę, by był to złoty środek na uzdrowienie ludzkości.

[edytowane 30/11/2009 przez Majowa]

Nie chcę się wypowiadać za innych - ale nie sądzę, żeby ktokolwiek był aż tak naiwny i że ktokolwiek miał na myśli owe proste zależności o których wspomniałaś.
Tu chodzi zupełnie o coś innego.
Każdego dnia, każdym swoim najmniejszym czynem, wpływamy na swoje najbliższe otoczenie. Nasze najbliższe otoczenie ma następnie wpływ na inne. A świat to suma tego wszystkiego. Jest takie przysłowie, które lubię często powtarzać "świata i tak nie zmienię - powiedziała każda kropla wody z powodzi".


OdpowiedzCytat
Tempeh-Starter
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 133
01/12/2009 11:31 am  

...a ja tam się upieram że w promowaniu i umacnianiu wege tak jak w pospolitej reklamie i marketingu decuje rząd dusz i serc a nie umysłów

przeżycia i doznania a nie analiza i myślenie
argumenty emocjonalne a nie racjonalne

... no tak ale to topic o anarchizmie (sorry)

RÓB SOBIE TEMPEH


OdpowiedzCytat
eRZet
weteran forum
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 1839
02/06/2011 2:16 am  

Pozwolę sobie odświeżyć wątek.

Sam anarchistą nie jestem... tzn. doceniam Bakunina, choć był naiwny. Podoba mi się za to jego krytyka Marksa. Z anarchistami trzymam się jednak głównie ze względu na ich analizę rzeczywistości. Ale nie o tym.

Wpadł mi w ręce manifest Veganarchismu. Dopiero zacząłem, ale tam jest tak:

[i] I am vegan because I have compassion for animals; I see them as beings possessed of value not unlike humans. I am an anarchist because I have that same compassion for humans, and because I refuse to settle for compromised perspectives, half-assed strategies and sold-out objectives. (...) I also hope to show herein why no approach to animal liberation is feasible without a thorough understanding of and immersion in the social revolutionary endeavor. We must all become, if you will, "veganarchists".[/i]

Fajne, co?

[edytowane 1/6/2011 od eRZet]

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce


OdpowiedzCytat
  
Praca