Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

My jako konsumenci  

Strona 2 / 2 Wstecz
  RSS

Wege-Aneta
forumowy expert
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 1084
21/05/2009 6:51 pm  

moge co nieco powiedziec o sklepach typu wiekszych typu carrefgour biedronka itp, ze w tych sklepach przewazne ci co wykladaja towar maja cala palete roznych towarow, np ilenascie kolo roznych i jest podzielone to po dwa czasem trzy regalyw szedzie co inne. Dlatego to akurat mnie nie dziwi ze wiedzy jako takiej nie ma. Tylko pani od konkretnego dzialu jest cokolwiek wstanie cos powiedziec o danym produkcie i to tez zazwyczaj ci ktorzy pracuja wiecej lat. Ja tam nie mam pretensji do tego, ze ktos czegos nie wie, odwracam produkt i czytam sklad i co jest napisane, albo przed tym jak sie wybieram do sklepu robie konkretnie liste produktow ktore mam zakupic, a nie ide popatrzec co jest w sklepie by nie bylo wiekszych problemow. Po co sie denerwować 😉

[edytowane 21/5/2009 przez Wege-Aneta]


OdpowiedzCytat
Katinka
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 264
24/05/2009 5:52 pm  

Nie oczekuje, że ktoś kto wykłada towar czy waży owoce w hipermarkecie ma znać szczegółowe informacje bo to zwykli fizyczni pracownicy, ale powinien być w sklepie ktoś, kto będzie umiał odpowiadać na nasze pytania. Zdrugiej strony jeżeli producent nie zamieszcza żadnych informacji, to pretensję trzeba mieć do niego, a nie do braku odpowiedniej obsługi w sklepie.
Mnie również brakuje oznaczeń na produktach, że są odpowiednie dla wegetarian (ostatnio widziałamna takie znaczki na kilku produktach tesco), bo sama czytając skład czegoś, nie zawsze wiem, co tam właściwie jest...


OdpowiedzCytat
adamrozew
stały bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 524
24/05/2009 6:09 pm  

Witam
Z tego co wiem jezeli wchodzi sie do sklepu i jest konretna cena na produkcie to klient ma prawo zazadac respektowania ceny, bo to jest juz konkretna oferta handlowa i klient chcac dany produlkt kupic przyjał tą oferte i sklep nie moze odmowic (zwroccie uwage, ze na ulotkach z reguly pisze do wyczerpania zapasów, badz ze informacja na ulotce nie jest oferta handlową) ale jesli jestes juz w sklepie i te ceny sa to muszą ja przyjąć!
Co do karty bywaja osoby ktore sie nie znaja, przeciez wystarczylo poprosic o dowod osobisty w sklepie, przy okazji karty.
Ja mialem kiedys przygode w Saturnie ochroniarz chcial mi skontrolowac torbę, nie zgodzilem sie, poprosilem o poproszenie kierownika i policji i ostrzeglem ze nie mam ochoty tracic czasu na dyskusje albo wola policje i kierownika albo ide. Zrezygnowal


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
24/05/2009 6:30 pm  

Bardzo dobra reakcja Adamie 🙂 kiedyś jak jeszcze chodziłam do liceum miałam spotkanie w szkole z prawnikiem. Uświadamiał nas jakie mamy prawa w takiej sytuacji. Dobrze jest tak zareagować w przypadku wiecznie psujących się i piszczących bramek. Nikt też nie ma prawa nas zabrać na zaplecze do kontroli. Nie ruszać się, prosić o wezwanie policji i koniec. Nie wiem czy zdajecie sobie z tego sprawę ale ochroniarze często robią sobie "jaja". 😡


OdpowiedzCytat
Catinahat
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 254
13/06/2009 11:12 pm  

Ciekawa rzecz mi się ostatnio przytrafiła. Wybrałam się ostatnio do drogerii w poszukiwaniu kremu. Na dolnej półce jednego z regałów zauważyłam krem, taki bez substancji zapachowych i w ogóle taki delikatny. Patrzę na cenę- 1 euro... Zapytałam babki, która akurat była w pobliżu czy to nie pomyłka. Ona to sprawdziła no i rzeczywiście- 1 euro. Spytałam czemu ten krem jest taki tani ale stwierdziła, że nie wie. Z racji że było to dość podejrzane zaczęłam dokładnie oglądać opakowanie. I co się okazało? Data ważności- sierpień 1999!!! To było w bardzo popularnej drogerii tutaj, coś jak nasz Rossmann ale jeszcze większe. Już w ogóle nie można liczyć nawet na odrobinę przyzwoitości...


OdpowiedzCytat
Sima
 Sima
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 566
17/06/2009 10:36 pm  

Wiem z doswiadczenia ze najlepiej liczyc na własną wiedze,bo tak naprawde nikt nam nie pomoze w zadnym sklepie,coraz wiekszych półmózgow zatrudniaja a czlowiek naiwny liczy na ich pomoc.Sa tez tacy konsumenci ktorzy biora co popadnie ale tu współczucia dla nich samych. My jako swiadomi klienci jestesmy postrzagani przez ludzi tam pracujacych jako upierdliwcy,i tu kolejny juz z rzędu mankament polskiej mentalnosci.

http://www.youtube.com/watch?v=lHdLRrUocOA&feature=player_embedded


OdpowiedzCytat
ropucha
forumowicz
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 30
05/07/2009 3:32 pm  

Nikt też nie ma prawa nas zabrać na zaplecze do kontroli. Nie ruszać się, prosić o wezwanie policji i koniec. Nie wiem czy zdajecie sobie z tego sprawę ale ochroniarze często robią sobie "jaja". 😡

Nie ma prawa? Dobrze wiedzieć bo mnie kiedyś w Rossmanie zabrali na zaplecze i przeszukiwali.

Głupotą jest oczekiwać zmian robiąc wszystko tak jak dotychczas


OdpowiedzCytat
vegesmile
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 224
30/07/2009 2:21 am  

Mnie też! I to dlatego, że koleżanka z którą byłam spryskała się oryginalną perfumą zamiast testerem 😮 I tyle huku o to i stresowanie dzieciaka... 😉

jestem lewakiem.


OdpowiedzCytat
xxl
 xxl
weteran forum
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 1730
30/07/2009 2:53 am  

Tym bardziej nie mają prawa jak jesteście niepełnoletnie :/ Trzeba było dzwonić najpierw do rodziców, a potem ewentualnie na policję.

http://www.explosm.net/comics/random/


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 2 Wstecz
  
Praca