nic tak ludzi do tego nie zachęca jak...wizja lekkiego "sranka". Nie witaminy, a sranko właśnie, ludzkość chyba ma z tym problem.
Ano to faktycznie światowy problem, kiedyś moja koleżanka zaszczyciła mnie wykładem nt tego, że jak wreszcie w bólach zrobi kupę to cała rodzina się z nią cieszy 😉
Ja już od dawna wyznaje pogląd, że najważniejsza rzecz z ranka, to zacząć od ... 🙄
A w temacie. Nieżałuję że nie jem mięsa. Bo czego tu żałować? Jakbym chciał, to bym jadł...
[edytowane 30/10/2011 przez cienkun]
Mnie mięsa trochę brakuje. Nie powiem że bardzo, bo od dawna właściwie nie jadłam czerwonego mięsa, ale drobiu i ryb mi trochę brakuje. W sumie nie zarzekam się też że do końca życia będę wege, najprawdopodobniej będzie tak że na co dzień bez mięsa, a kilka razy na rok zawinę jakieś z talerza - na szczęście nie mam presji żeby się deklarować jako wegetarianka, więc tego nie robię 😉 a wegeinspiracji szukam właśnie na codzienność 🙂 może kiedyś będę miała na tyle siły żeby powiedzieć "nigdy więcej" 😉
A co do smaku ośmiornic i innych owoców morza to osobiscie uważam że nie ma czego żałować 😉 nawet mój absolutnie rybolubny kot otrzepał łapę jak powąchał ośmiornicy 😛
Nie żałuję. Mięsa samego w sobie mi jakoś nie brakuje, szczerze mówiąc nigdy nie byłam mięsożerna. Ale muszę przyznać że brakuje mi żelków i wielu słodyczy w których jest żelatyna. Chyba muszę wykombinować jakieś domowe wege-żelki.
Punkt Zapalny - recenzje płyt, relacje z koncertów, felietony, lifestyle, proza własna i biadolenie o niczym.
To są pyszne żelki, niczym się nie różnią (smakowo) od żelatynowych:
http://www.ekosfera24.pl/zelki-misie-bez-zelatyny-organic-bioplanet-100g-eko.html
Te akurat są na pektynie, bywają też na agarze- jak dla mnie nie ma różnicy.
Te też są bardzo dobre, twardsze od poprzednich:
http://www.e-piotripawel.pl/zakupylodz/towar/galaretki-owocowe-bez-zelatyny-bio-planet/234657/?sFraza=galaretki
Z tego co pamiętam te również są bez żelatyny, można je też kupić w Roosmanie (albo podobne, ja kiedyś kupowałam właśnie w Roosmanie, były bardzo dobre no i tańsze niż te ekologiczne):
http://www.e-piotripawel.pl/zakupylodz/towar/galaretki-multiwitamina/206721/?sFraza=galaretki
Jeśli chodzi o domowe galaretki- też zawsze uwielbiałam żelatynowe z owocami, ale na agarze zupełnie mi nie smakowały, zastanawiam się czy na pektynie jest lepszy efekt...Wie ktoś może?
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Nie żałuję, bo jakoś nigdy za mięsem zbytnio nie przepadałam, nie rozumiem jak może to ludziom smakować, jak się tego nie przyprawi to prawie nie jest zjadliwe 😛
A rzucając mięso mój sposób odżywiania stał się bardziej różnorodny i ciekawy, poznałam nowe potrawy i produkty o których wcześniej nawet nie słyszałam 😉
Nie tęsknię. nie wyobrażam sobie bym mogła kiedykolwiek znowu jeść mięso...to jak dawne życie, którego nie pamiętam i to nowe, barwne i harmonijne, które pojawiło sie wraz z wegetarianizmem. a. i ogrooomnie się cieszę , jak poznaję kogoś kto też jest wege i możemy o tym porozmawiać:) ( na razie mam tylko jedną koleżankę ;( )
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja