Adwentysci o wege , moja korespondencja z tym kosciolem.

Chce zaznaczyc ,iz jest to oficjalne stanowisko tego kosciola.

Pozostawiam to na razie bez komentarza , choc nalezy sie chyba, co o tym myslicie ?!!!!

pozdrawiam Filip
gg:3040239
barche@interia.pl

------------------------------------------------------------

Tak, nasza religia opiera sie na zaleceniu dla wyznawcow niejedzenia miesa

i produktow miesnych. Jednakze nie jest to doktryna, a wiec sa adwentysci,

ktorzy mieso jedza (ryby, mieso tzw. zwierzat czystych, wyraznie
okreslonych w Biblii).

Wegetarianizm nie ma swego zrodla w Biblii. Szanujacy sie Izaraelita wrecz

musial jesc mieso (ofiary przeblagalne). Stracilo to jednak na znaczeniu,

kiedy Jezus Chrystus umarl na krzyzu stajac sie ofiara przeblagalna za
wszystkie grzechy ludu, a wiec zniosl system ofiarniczy.

Adwentysci, jesli tego pragna moga uczestniczyc w polowaniach, czy
uprawiac zawod rzeznika, ale jesli takie przypadki wystepuja, sa naprawde rzadkie.

Natomiast w prowadzonych przez adwentystow osrodkach w kraju i na swiecie
z zalozenia podaje sie potrawy bezmiesne. Katechumenow, pragnacych zostac
naszymi wyznawcami, informuje sie o zdrowych aspektach diety bezmiesnej,
ale poniewaz nie jest to doktryna Kosciola, decyzja nalezy wylacznie do
nich. Nikt tez od nich nie wymaga zmiany podejscia do kwestii zabijania
zwierzat.

Niestety, czesc adwentystycznych pastorow nie jest wegetarianami (a jako
przewodnicy owiec - powinni). Za to wiekszosc z tej grupy to tzw.
semiwegetarianie (jedzacy drob, ryby i produkty nabialowe; bez czerwonych
mies w diecie).

Pozdrawiamy,
Dzial Pytan Trudnych
Kosciol Adwentystow D.S. w RP

[edytowane 13/11/2009 przez Filip]

Pozwole sobie przytoczyc odpowiedz znajomej mi osoby, ktora jako pierwsza skomentowala odpowiedz ADS w sprawie wege.

Tak, widac trudne pytanie im zadales skoro odpowiedz taka nadeszla. Swiadczy ona o plytkosci zasad tego kosciola, skoro tak waznych spraw sie nie wymaga, a tylko pozostawia swobodnemu wyborowi kazdego z czlonkow. Ale jak parka spi w namiocie bez slubu to wielkie "aj-waj"! z tego robia i usuwaja z obozowiska, albo zawieszaja ich w czlonkowstwie. Widac, zagadnienie seksu jest dla nich duzo wazniejsze, anizeli zagadnienie zycia!
To juz samo za siebie mowi o wartosci ich doktryny. M.in. dlatego zatem, ze zupelnie zaniedbali ETYCZNY, czyli wlasnie ow najwazniejszy(!), aspekt wegetarianizmu na rzecz E(gois)TYCZNEGO (czyli zdrowotnego. Zauwaz, jaka mala miedzy tymi slowami roznica w pisowni, a jak ogromna w ich znaczeniu!)

Jak dla mnie to już duży plus, że zalecają taką dietę i że nie stoją na przeszkodzie tym, którzy wybrali właśnie tak (albo inaczej - wybrali jedzenie mięsa). Jak widać są tolerancyjni. Nie uważam, że to płytkie.

Lily Tobie chyba cos sie pomieszalo. Czytam te Twoje posty i widze,ze nie rozumiesz co to znaczy empatia wzgledem zwierzat. Toleracja nie moze graniczyc z glupota. Adwentysci co widac po tym pismie i nie tylko po tym ,zreszta jak wiele religi, maja za nic los zwierzat a ty piszesz ze sa ok, prosze zastanow sie 3x zanim napiszesz cos o wspolczuciu, piciu mleka itd. To jest forum dla ludzi , ktorzy nie chca wyzysku zwierzat ale po Twoich i niestety nie tylko Twoich postach widze,ze wielu nie rozumie co znaczy
szacunek do innych istot oraz niewykorzystywanie ich.

Forum jest dla wszystkich. Dobrze, że ty wszystko rozumiesz, zginęlibyśmy bez twojej wiedzy i empatii.

Adwentysci co widac po tym pismie i nie tylko po tym ,zreszta jak wiele religi, maja za nic los zwierzat

...chyba troche przesadziles, ja czytajac ten list mam inne wrazenie,
gdyby katolicy mieli takie podejscie.... to juz by bylo cos,
nalezy cieszyc sie z kazdego chocby malego kroku w dobra strone,
a szacunek nalezy sie wszystkim istotom, nie tylko innym,

[edytowane 14/11/2009 od xxl]

Lol.
W 100% zgadzam się z Lily.

Fanatycy są wśród nas...

To oni byli zarzewiem mojego wegetarianizmu. Wiele lat temu słuchałam audycji radiowych jakie prowadzili na temat zdrowego stylu życia. Wtedy wszystko zrozumiałam i niedługo po tym postanowiłam spróbować.
Członkowie Kościoła ADS zinterpretowali prawo dietetyczne Starego Testamentu jako zabraniające niektórych potraw. Zalecają aby nie jeść czerwonego mięsa. Wielu członków jest wegetarianami ale to nie jest wymóg by należeć do ich społeczności więc nie rozumiem o co te zarzuty z Twojej strony.

Ponieważ swego czasu byłem przez kilka lat członkiem tego Kościoła , łącznie z epizodem seminarium duchownego, to w paru zdaniach naświetlę ten temat.
Adwentyści mają do konsumpcji mięsa stosunek dokładnie taki , jaki ma Pismo Swięte Starego i Nowego Testamentu , a konkretnie opinię Boga Jahwe.
I muszę jasno powiedzieć , gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości , że dla pana Boga ( tego judeo - chrześcijańskiego ) życie i cierpienie zwierząt nie ma żadnego znaczenia i wartości , chyba że ma to związek z jakimiś potrzebami , tak fizycznymi jak i duchowymi człowieka . Stąd właśnie , poprzez wieki funkcjonowania naszej judeo - chrześcijańskiej kultury , utrwaliło się przekonanie o sensie istnienia zwierząt wyłącznie dla zaspokojenia naszych potrzeb żywieniowych ( wszak Bóg po to stworzył zwierzęta piątego dnia , nieprawdaż ...? ).
Skąd zatem bardzo mocna wegetariańska opcja w powstałym w 1844 roku Kościele Adwentystów Dnia Siódmego ?
Niech się przypadkiem nikt nie łudzi , że z powodu miłości lub empatii dla doli nieszczęsnych zwierząt.Po prostu według nauki Pisma Swiętego, ciało ludzkie jest Swiątynią w której mieszka Duch Swięty , a świątynię należy utrzymywać w jak najlepszym stanie zdrowia.Ponieważ badania naukowe wykazują , że odżywianie wegetariańskie jest najzdrowsze , stąd zalecenie dla wyznawców , aby mięsa raczej nie jedli.Zważywszy jeszcze , że Adam i Ewa w Raju byli wegetarianami , można powiedzieć , że wraca się do diety rajskiej...
To tyle w tym temacie , a jeśli chodzi o empatię dla zwierząt i uczucie współczucia dla zabijanych w rzeżniach i podczas polowań zwierzaków , to tego w chrześcijaństwie nie szukajmy bo tego tam nie znajdziemy.
Buddyzm , Dżinizm , Hinduizm - tam znajdziemy i empatię i współczucie i głębokie zrozumienie dla ziemskiej doli i niedoli nie tylko nas , Ludzi ale i Zwierząt...........

[edytowane 18/11/2009 przez jarek]

Co do Adwentystow D.S. to mozna, jak o wszystkim zreszta, powiedziec i dobrze i zle. Dobre to to, ze w porownaniu z innymi tzw. "chrzescijanami", stoja dosc blisko wegetarianizmu, ktory jest im jednak tylko zalecany i to nie przez Biblie (w bardzo niewielkim stopniu!), a wlasnie przez Ellen Gould White, ktora jest dla nich niemal na rowni z Biblia, a czasami nawet ponad nia, wbrew temu co ona sama, calkiem skromna osoba, zalecala. Jej to wlasnie dane bylo poselstwo odnosnie zdrowia, jeszcze w latach 60 XIX w., a zatem na bardzo dlugo przed dzisiejszymi odkryciami naukowymi, co niewatpliwie mozna poczytac za dowod Bozego natchnienia owego poselstwa. Niestety, nigdy jakos nie dane mi bylo ani uslyszec, ani przeczytac o etycznym aspekcie wegetarianizmu, o co wlasnie Filipowi chodzi. Tak wiec obie strony tutejszego sporu (dyskusji) maja swoje racje. Fakt to to, iz ADS'ci zalecaja (nie nakazuja!) wegetarianizm. Sluszne to i chwalebne! Niestety, co sluszne ze strony Filipa, nie obchodza ich zwierzeta. "Ich", czyli kosciola, nie zas poszczegolnych, prywatnych osob. Jest tam moze kilka osob, ktore maja jeszcze szczatki sumienia ponad granice gatunkowe.
Biblia bowiem, skoro juz ktos tak kurczowo sie jej trzyma, nie jest bynajmniej dobrym zrodlem (jak na dzisiejsze czasy, bo tysiace lat temu to moze poniekad tak) na poparcie praw zwierzat, dzieci, kobiet, czy innych swobod obywatelskich, ekologii i pozostalych wartosci, nota bene,szanowanych glownie w krajach niereligijnych(!)
Zatem jedynymi chrzescijanami, gdzie wegetarianizm jest regula, sa, o ile mi wiadomo Adwentysci Reformowani - taka malutka grupka rozproszona glownie w Polsce, ktora wyodrebnila sie z tzw. "duzego kosciola" jakis czas temu, bo nie mogla zniesc jego betonowej mentalnosci, z ktora ow kosciol sie ciagle zmaga i zmagac bedzie az do swego nieuchronnego upadku, badz smierci naturalnej.
Niestety, prosze panstwa, koscioly, jako dziela czlowieka (tak, prosze nie protestowac!) obarczone sa licznymi bledami, przez co predzej czy pozniej upadna. A upadek ich bedzie wielki.
Jest/byla jakas grupa chrzescijanska w Szwecji, ktora jest tak oddana sprawie zwierzat, ze wybila sie ponad tych wszystkich plastusiowatych, lizusowatych "chrzescijan" i sama, powodowana po prostu sumieniem i miloscia do swego blizniego (to juz po przeskoczeniu barier gatunkowych) naruszajac oczywiscie panstwowe, skorumpowane prawo, wdarla sie do jakiejs instytucji i wyzwolila cierpiace tam zwierzeta. To jedyni chrzescijanie, do ktorych chyba dzis przyznalby sie Jezus, ktory cytujac Izajasza mowil: "... uwiezionym wyzwolenie..."
Wszystko inne na ten temat to lanie wody, moi drodzy parafianie, gdyz kazdy z nas chcialby, by ktos dla naszego dobra zlamal prawo, gdybysmy siedzieli uwiezieni i cierpieli tortury dla jakichs pseudonaukowcow testujacych na naszych oczach czy gardlach kolejny juz nowy proszek do prania, albo srodek do mycia samochodu. Nikomu z nas wowczas nie byloby w glowie zastanawiac sie nad jakimis trywialnymi "trojcami" czy innymi bezsensownymi "naukami", albo wizerunkiem odpustowego Jezusika w rozowej koszuli nocnej, gdyz nie na tym chrzescijanstwo polega, ani nie tego oczekuje od nas Bog!
"Wegertarianizm stanowi kryteruim, wedlug ktorego mozemy poznac, czy czyjes dazenie do moralnej doskonalosci jest prawdziwe i szczere" Nie ja to mowie, tylko Lew Tolstoj.

Poprzednikowi mojemu Jarkowi, nadmienie, iz (po pierwsze:) to nie w piatym, a w szostym dniu Bog stworzyl zwierzeta, a zatem niemal rownoczesnie z nami. No, nas to juz tak szybciutko, na fajrant, bo widocznie spieszyl sie na rozpoczecie Soboty - pierwszego swieta na stworzonej przez Siebie Ziemi. Moze dlatego jestesmy najgorszym gatunkiem, ktory bezczelnie i zarozumiale twierdzi, ze jestesmy na Obraz Boga. Co za karykatura Boga!

Po drugie, czy kosciol ADS powstal w roku 1844? Cos mi sie zdaje ze deczko pozniej, przynajmniej oficjalnie.

Zatem Filip ma racje. Adwentysci, pomimo wielu innych dobrych rzeczy troszcza sie (mam oczywisice na mysli oficj. stanowisko kosciola) o siebie i swoje "zbawienie", a nie o zwierzeta.

[edytowane 23/11/2009 przez Romisko]

Po prostu według nauki Pisma Swiętego, ciało ludzkie jest Swiątynią w której mieszka Duch Swięty

Na jakiej podstawie uwazasz, ze jest to nauka biblijna?

Po prostu według nauki Pisma Swiętego, ciało ludzkie jest Swiątynią w której mieszka Duch Swięty

Na jakiej podstawie uwazasz, ze jest to nauka biblijna?

Wprawdzie pytanie nie bylo adresowane do mnie, ale skoro znam odpowiedz to ja tu podam. Prawdopodobne dlatego, ze tekst ten znajduje sie w Biblii. Zazwyczaj jak cos jest napisane w Biblii, to ludzie mowia, ze to nauka biblijna.
"Czyz nie wiecie, ze ciala wasze sa swiatynia Ducha Swietego?" - pisal onegdaj niejaki Pawel z Tarsu, zwany przez niektorych "apostolem".