W ogóle uczymy się rzeczy, które kompletnie nie przydadzą nam się w życiu a o podstawach cudzego życia nie wiemy nic. Ludzie to ludzie a i tak najsmaczniejsze są kotlety sojowe mojej mamy.
swieta prawda
fajnie miec mame gotujaca wege moja jak przeszlam na wegetarianizm kazala mi zaczac sobie gotowac
http://vegeswiat.blogspot.com/
A mi nawt to i wisi bo nie jadam poza domem, poprostu nie ufam.
Tam z kad pochodze w naszym dialekcie pisze sie meni
mozliwe ze pisze sie tam meni, ale nigdzie nie pisze sie "z kad" tylko skad.
co do smalcu msz racje tez bym sie zbulwersowala i powiedziala w takim barze co mysle. mialam zamiar wybrac sie do greena w koszalinie, ale jakos mi przeszlo. jedyni którym ufam to avocado.
bulek napisal "Wydaje mi się, że nie ma co robić z tego wielkiego halo. Dobrze, że wycofali i nie robili takich wpadek w przyszłości, bo mogą tylko klientów stracić."
Rozumiem ze wolisz przymykac oczy na mieso w wegetarianskiej knajpie bo jeszcz klijentow straca.. Masz do tego prawo ale nie kazdemu to zwisa tak jak tobie..
Jezeli mieso w meni wegetarianskigo baru to dla ciebie tylko "wpadka" to juz wiadomo jaki z ciebie w..
Mysle ze ta sytuacja pokazuje ze tak naprawde nie ma miejsc w ktorych mozna kupic 100% wegetarianski posilek jezeli nie przyzadzali go 100% wegetarianie.
O! I to jest kolejny atak użytkownika MassMurder na tym forum. Naprawdę, żądam jakiegoś upomnienia, bo wchodzę tutaj, żeby się czegoś dowiedzieć, a nie czytać takie bezsensowne paplaniny.
Człowieku, nie wiem, czy ty masz jakieś klapki na oczach i wszystko jest dla ciebie albo czarne, albo białe? Atakujesz ludzi, którzy się tutaj najsensowniej wyrażają, ale mają DYSTANS do pewnych spraw. Oczywiście, że smalec w tym barze, to jest przesada, nawet można poczuć się obrażonym, bo po Green Way'u moglibyśmy się więcej spodziewać, ale nie zarzucaj ludziom tego, że im to "zwisa". Przecież bułek tego baru nie prowadzi... I nie chciał rozdmuchiwać tej sprawy, jak i większość z nas.
Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut
Wie ktoś w którym konkretnie GW w tym w Manufakturze czy na Piotrkowskiej?
Ostatnio jadłam tam dość często bo jak napisałam już w innym wątku mieszkam w bursie i żywię się sama a do tego nie mam kuchni więc GW to jedyna okazja do ciepłego posiłku. Czytałam gdzieś w sieci że w Łodzi kiedyś pisało w meny zupa z ryby. Ręce opadają 🙁 Czy powstanie kiedyś bar prawdziwie wegetariański? może ktoś założy?
[b]Ozzi [/b] pewnie mieszkasz w bursie na Drewnowskiej? 😎 Wydaje mi się, że to mogło być na Piotrkowskiej, tam już nie raz spotkałam się z różnymi dziwnymi zjawiskami.Ale pewności nie mam.
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
[b]Ozzi [/b] pewnie mieszkasz w bursie na Drewnowskiej? 😎 Wydaje mi się, że to mogło być na Piotrkowskiej, tam już nie raz spotkałam się z różnymi dziwnymi zjawiskami.Ale pewności nie mam.
tak na Drewnowskiej 😀 skąd wiesz?
No ładnie na Piotrkowskiej jem przeważnie;/ no i co przestać jeść w GW?
Kiedys znajoma jedzaca normalnie mieso zaproponowala aby isc na obiad do greenwaya. Jakie bylo moje zdziwienie gdy chciala mi udowodnic ze w greenwayu mozna dostac mieso... Otoz okazalo sie ze w jakims z naszych nadmorskich miast istnieje sobie greenway gdzie jest normalnie podzial na dania wegetrianskie i miesne... W moim miescie we wszystkich greenwayach nie ma mowy o zakupie dania zawierajacego mieso.
Otoz okazalo sie ze w jakims z naszych nadmorskich miast istnieje sobie greenway gdzie jest normalnie podzial na dania wegetrianskie i miesne...
Serio? 😮 W jakim dokładnie mieście? To już chyba lekka przesada...
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
No to faajnie, a ja tam wczoraj byłam O.o
Raczej (na szczęście!) nic takiego w menu nie zauważyłam, ale bardzo wkurza mnie to, że (szczególnie w tym kraju) normalny wegetarianin nie może bezpiecznie zjeść czegokolwiek(!) bez obawy, że są tam jakieś składniki odzwierzęce. Ehh.
[img]http://img190.imageshack.us/img190/7118/thebeatlesbanwa4.jpg[/img]
To trochę dziwne. Co oni sobie myślą, że zamieszczając w menu gęsi smalec lub zupę z ryby nie spotkają się z oburzeniem klientów? 😮 Może kiedyś przestaną udziwniać... a póki co i tak bezpieczniejszy jest GW niż wszystkie inne bary, tylko po prostu trzeba uważać, i patrzeć co się zamawia 😉
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja