Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Czy mogę być wegetarianką?  

Strona 1 / 2 Następny
  RSS

anas14
początkujący
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 6
05/08/2010 2:40 am  

Hej, mam mały, duży problem jeśli chodzi o wegetarianizm. Kocham zwierzęta i wiem, że jedząc mięso je zabijam i zdaję sobie z tego sprawę. Chciałabym przejść na owo-laktowegetarianizm (dieta z jajkami i produktami mlecznymi), ale jest jeden problem. Lubię jeść mięso, za to nie lubię warzyw. Czy da się przejść na wegetarianizm nie jedząc warzyw i jak np. miałaby wyglądać taka dieta.

Jeśli chodzi o warzywa jem tylko kalafior, fasolkę (żółtą), ziemniaki i gotowaną marchewkę.
Lubie owoce poza ananasem, kiwi. Po za tym nie lubie pieczywa razowego, orzechów, migdałów itp, mleka sojowego, twarożku, kaszy, nasion, pestek (słonecznika dyni itp.), jogurtów naturalnych, suszonych owoców, grzybów, sosów typu ketchup, nie jem hamburgerów itp., pasztetów (bo wiem że istnieją wegetariańskie).

Dodam, że mam 15 lat


OdpowiedzCytat
xxl
 xxl
weteran forum
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 1730
05/08/2010 2:48 am  

Mogłabyś w skrócie napisać, jak wygląda Twoja obecna dieta? Ciekawe ile by z niej zostało po odjęciu mięsa. Jestem szczerze zdumiona 😮

Na pocieszenie mogę dodać, że po przejściu na wegetarianizm polubiłam wiele warzyw, których wcześniej nie znosiłam, np. marchew, papryka, cebula, więc nie wszystko stracone.

http://www.explosm.net/comics/random/


OdpowiedzCytat
anas14
początkujący
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 6
05/08/2010 2:55 am  

Hm.
Ok
Śniadanie
2 bułki z masłem i powidłami

Obiad mięsko ziemniaki sos lub pierogi z serem lub jakaś zupa typu pomidorowa (pomidorów nie lubie[wiem że to dziwne]) bądź rosół ewentualnie krupnik lub pyzy drożdżowe, ryba ziemniaki itp.

Kolacji zwykle nie jadam jeśli jestem głodna są to przekąski typu kisiel owocowy bądż mleko i płatki kukurydziane lub czekoladowe

PS. Mało rzeczy mi smakuje, ale jem dużo ;D Chipsów też nie jem co jest akurat plusem 😀

[edytowane 4/8/2010 od xxl]


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
05/08/2010 3:05 am  

Przede wszystkim zacznij się dobrze odżywiać, bo jak patrzę na Twój jadłospis to się zastanawiam, jak długo będziesz zdrowa. A wegetarianką możesz być, tyle że ta drogą pewnie nabawisz się jeszcze większych niedoborów, bo Twoja uboga dieta zostanie dodatkowo okrojona.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
xxl
 xxl
weteran forum
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 1730
05/08/2010 3:08 am  

Jeśli jeszcze bardziej ograniczysz dietę... to nie przeżyjesz. I będzie na nas 😛 Może spróbuj przekonać się bardziej do niektórych produktów z Twojej czarnej listy, włączać je stopniowo do diety, np. pierogi czy naleśniki z farszem warzywnym. Skoro lubisz krupnik to znaczy że jednak jakaś kasza Ci odpowiada. Naprawdę powinnaś trochę się "pozmuszać", jedząc mięso czy nie, bo ta dieta bardzo uboga.

http://www.explosm.net/comics/random/


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
05/08/2010 3:09 am  

Ja przychylam się do tego co napisała Lily i xxl, może zacznij najpierw kombinować z różnymi smakami bo jeśli będziesz jeść jako wegetarianka tak ubogo jak teraz to będzie kiepsko.

Moja sugestia: musli, masło orzechowe (ale takie prawdziwe z orzechów). Czy próbowałaś strączkowe takie jak: ciecierzyca, soczewica, soja? Może smakowałyby Ci mocno przetworzone np parówki sojowe z polsoja (inne są niesmaczne) i inne przetwory z polsoja i różnych czeskich firm.
Lubisz krupnik więc kaszę jęczmienną też musisz lubić.
Próbowałaś kuskus? Próbowałaś kiełki?
A jakich orzechów nie lubisz? Bo jest ich masa, możliwe, że nie znasz jakiś smaków.
Nie musisz lubić razowego pieczywa bo są przecież makarony razowe. Do tego dochodzi ryż razowy, makarony ryżowe, chińskie (mam na myśli takie z tao tao są zrobione z cieciorki i grochu).
A warzywa takie jak brokuły, szpinak, brukselka, kalarepa, buraki, rzodkiewka, szczaw, kukurydza, sałata?
Placki, naleśniki możesz robić na mące razowej.
A chleb orkiszowy jadłaś?
Albo czy próbowałaś chleb z nasionami? Może słonecznik i pestki dyni smakowałyby Ci w takiej formie.

Jeśli nie da rady to nic na siłę.

Radzę urozmaicić dietę nawet jeśli jesz mięso bo nie gwarantuje ono dostarczenia wszystkiego co potrzebne...

[edytowane 4/8/2010 przez Bellis_perennis]


OdpowiedzCytat
anas14
początkujący
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 6
05/08/2010 3:14 am  

Moja sugestia: musli, masło orzechowe (ale takie prawdziwe z orzechów). Czy próbowałaś strączkowe takie jak: ciecierzyca, soczewica, soja? Może smakowałyby Ci mocno przetworzone np parówki sojowe z polsoja (inne są niesmaczne) i inne przetwory z polsoja i różnych czeskich firm.
Lubisz krupnik więc kaszę jęczmienną też musisz lubić.
Próbowałaś kuskus? Próbowałaś kiełki?
A jakich orzechów nie lubisz? Bo jest ich masa, możliwe, że nie znasz jakiś smaków.
Nie musisz lubić razowego pieczywa bo są przecież makarony razowe. Do tego dochodzi ryż razowy, makarony ryżowe, chińskie (mam na myśli takie z tao tao są zrobione z cieciorki i grochu).
A warzywa takie jak brokuły, szpinak, brukselka, kalarepa, buraki, rzodkiewka, szczaw, kukurydza, sałata?
Placki, naleśniki możesz robić na mące razowej.
A chleb orkiszowy jadłaś?

Musli odpada jedynie zwykłe płatki kukurydziane, masła orzechowego szczerze nie próbowałam, orzechów chyba żadnych nie lubię, ww warzyw też nie trawię i chleb orkiszowy odpada.
Przyznam się nie próbowałam nigdy makaronów itp razowych oraz soji ciecierzycy itp. A co do tej kaszy to w krupniku inaczej smakuje ;DD


OdpowiedzCytat
Mokosz13
rozmówca
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 79
05/08/2010 3:34 am  

Nie powinnam czytać takich bzdur, bo jestem za nerwowa... 🙂 ale nie rozumiem takich ludzi, którzy chcieliby byc wegetarianami, ale lubią mięso...kochają zwierzęta, ale je jedzą! Paranoja! No, ale wracając do jadłospisu śmiem twierdzić, że jedząc tak biednie musisz już mieć jakieś niedobory!
Radze udac się do lekarza i nie mówic nic, że próbujesz być wegetarianką, bo znowu będzie, że jesteśmy nawiedzeni! 🙂
Pozdrawiam


OdpowiedzCytat
Likwidator
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 263
05/08/2010 12:59 pm  

Coś w tym jest co pisze Mokosz. Zanim zaczniesz z wegetarianizmem - zrób sobie badania krwi ;>

20 years from now you'll be more disappointed by the things that you didn't do than by the ones you did do. So throw off the bowlines. Catch the trade winds in your sails. Explore. Dream. Discover.


OdpowiedzCytat
Ktosiek
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 671
05/08/2010 2:54 pm  

Zgadzam się z xxl - polubiłam dużo rzeczy nawegetarianiźmie 😉
Chyba smak się trochę zmienia.

Zastanawia mnie tylko twoje podejście. Ja byłam rok młodsza od ciebie i pierwszą rzeczą, o jakiej pomyślałam to: muszę zacząć jeść warzywa. W ogóle nie widziałam opcji żeby wybrzydzać. Chcieć to móc.


OdpowiedzCytat
anas14
początkujący
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 6
05/08/2010 4:40 pm  

Mokosz tak wiem, paranoja dlatego chcę przestać jeść mięso albo chociaż sporo ograniczyć jego spożywanie, a jeśli chodzi o niedobory to mam anemię z niedoboru żelaza (bo jest w zielonych warzywach których nie jadam)

Ktosiek a czy wcześniej jadłaś warzywa? bo ja nigdy i jak teraz próbuje coś z nich zjeść to nawet z kawałeczkiem sałaty się męcze...


OdpowiedzCytat
Pacyna
bywalec
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 155
05/08/2010 5:19 pm  

Anas14 - ale nikt nie powiedział, że masz wżerać kilogramami sałatę. Przecież każdy wegetarianin ma takie warzywo, którego szczerze nie cierpi. I wierz mi, że dziewczyny mają rację - smaki się z czasem zmieniają. Ja też kilka miesięcy temu nie trawiłam np. cebuli - a ostatnio z własnej woli sobie podsmażyłam do pierogów, zjadłam wegetariańskie leczo, choć nie cierpię papryki. Nie wspominając o warzywach, które tak naprawdę po raz 1. w życiu miałam okazję zjeść - jak np. soja, soczewica. To jest kwestia przygotowywania sobie jedzenie. Musisz poznać smaki, aby móc się nimi cieszyć, a co najważniejsze - móc zrezygnować z mięsa. Żeby się nie nabawić jeszcze większych niedoborów, bo powiem Ci, że Twoja dieta jest naprawdę uboga. Serio. Lista tego, czego nie lubisz jest kilkakrotnie większa od listy produktów dla Ciebie "jadalnych". Warto się nad tym zastanowić troszkę ;).

post ten wyraża opinię użytkownika w dniu dzisiejszym i nie może być użyty przeciwko niemu w dniu jutrzejszym ani żadnym innym.


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
05/08/2010 6:06 pm  

Anas14, czy Ty nie masz przypadkiem jakichś zaburzeń odżywiania? Wiesz, znam osoby, które zasadniczo warzyw nie jadają, ale zawsze jest coś, co lubią - choćby ogórki kiszone czy buraczki. Przecież nie można żyć samymi kluchami, no rany...

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
Ktosiek
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 671
05/08/2010 9:13 pm  

Ktosiek a czy wcześniej jadłaś warzywa? bo ja nigdy i jak teraz próbuje coś z nich zjeść to nawet z kawałeczkiem sałaty się męcze...

Nie. I miałam z tego powodu problemy zdrowotne.
Widać po prostu miałam silną motywację żeby zacząć jeść warzywa, zieleninę i kasze. Po prostu nie widziałam opcji żeby zrezygnować z wegetarianizmu.


OdpowiedzCytat
PanikowaNevcia_xD
bywalec
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 381
05/08/2010 9:25 pm  

Zgodzę się z tymi, co pisali wcześniej: Twoja dieta jest naprawdę uboga!
Wiem, że są rzeczy, do których trzeba się z początku przyzwyczajać... Bo nie wszystko smakuje od razu.
Dobrze, że chcesz się pozbyć mięsa ze swojej diety. Życzę Ci jak najlepiej, choć nie będzie łatwo, skoro aż tylu rzeczy nie lubisz jeść.
Wiem, że powtarzam to, co inni pisali wcześniej, ale naprawdę musisz poszukać swoich ulubionych smaków i odkryć trochę nowych rzeczy. Może coś Ci bardzo zasmakuje?

A co do warzyw... W żadnej wersji Ci nie smakują? Ani surowe, gotowane czy nawet smażone lub grillowane? 😉

„Te no naka ni wa ai subeki hito sae mo, Hanabanashiku chitte. Te no naki ni wa ikita imi kizande mo, Munashiki hana to shiru...”


OdpowiedzCytat
Strona 1 / 2 Następny
  
Praca