Aryenne ja tak napisałam jedynie dlatego by właśnie pokazać, że media mają takie samo podejście do wegetarianizmu jak ks. Natanek do Harrego Poterra i żelu do włosów. Bo to jak zawsze chodzi o pieniądze. Media mają wielki wpływ na to jak człowiek patrzy na świat niestety i wiele osób przez takie podejście myśli, że się unicestwiam- zapewne macie te same problemy... przykre

Szpicelek, wiem, tak tylko żartuję.
A problemy mamy te same, tak przynajmniej myślę. Przykład:
Ja, zawodowy wręcz łakomczuch, będąc u babci, ukroiłam sobie nieco zbyt duży kawałek ciasta. Gdyby nie mój wegetarianizm, wszystko byłoby ok. Zamiast tego uświadomiono mi, że jestem głodna, bo nie jadłam mięsa na obiad i teraz dojadam. Nie byłam głodna, tylko miałam ochotę na ciasto, ale gadaj z nimi...

Nawet mi nie mów... ostatnio byliśmy na kręglach (ale nie bowling tylko klasyczne) w każdym razie nigdy rąk silnych nie miałam (pianistka) no to wiadomo, ze mocno nie rzucę nie wiadomo jak- i już, że to przez brak mięsa. Dostałam wyprysków na policzku już że nie jem mięsa. A jakie braki mają ludzie, którzy mięso jedzą... jedynie mięso, bo warzyw nie lubią. Ech... ręce opadają.

Nono. Co do tego tortu... to tak mi się skojarzyło: nie dalej jak dziś, jedna znajoma zrobiła wielkie oczy, gdy jej oznajmiłam że ja uwielbiam jeść (bo przecież CO ja jem?).

http://www.polskatimes.pl/artykul/103863,wegetarianin-to-czlowiek-ktory-potrzebuje-pomocy,id,t.html

:rotfl:

http://www.polskatimes.pl/artykul/103863,wegetarianin-to-czlowiek-ktory-potrzebuje-pomocy,id,t.html

:rotfl:

😮

To jest tak prostackie, że przeczytałam 3 akapity i więcej nie dam rady..

Gazeta Wyborcza: [url= http://wyborcza.pl/1,75248,11542780,Weganie_naprawiaja_swiat.html]Weganie naprawiają świat[/url] Kolejny wywiad z Dariuszem Gzyrą z okazji tygodnia weganizmu.
Niektóre komentarze są dobre, człek proszący o wypowiedź naukowca nawet nie wpadnie na pomysł aby wpisać o co chodziło w tekście z tym Amerykańskim Stowarzyszeniem Dietetycznym, cóż myślenie boli 😉
Albo innym piszący jakieś bzdury, że weganie to chcą jadać jedynie produkty bio albo, że uprawy roślin też są nieekologiczne (a chów przemysłowy jest?).
Na pewno się pojawi słynne: "A naukowcy twierdzą, że weganizm i wegetarianizm to choroba psychiczna" :rotfl: Uwielbiam ludzi 😀

[edytowane 16/4/2012 przez Bellis_perennis]

''Maja Ostaszewska od urodzenia jest wegetarianką. W jej domu nie można zjeść mięsa. Nie podaje go nawet swoim dzieciom, 5-letniemu Franciszkowi i 3-letniej Janinie. Wegetarianizm rodziny był dobrym sposobem na poruszenie w domu tematu śmierci. Zapytana przez Twój Styl, jak rozmawia z dziećmi na tematy trudne i niekomfortowe, odpowiedziała:

W delikatny sposób, bo takich maluchów nie można obarczać poczuciem winy – mówi. Ważne, żeby rosły w przekonaniu, że świat jest piękny, że jest tu więcej pozytywów niż słabych stron. Jednak dzieci nie jedzą mięsa. Nie straszę ich smutną rzeczywistością, ale nie kryję, że zwierzę na łące to jest to samo, co kotlet na talerzu. Tłumaczę: nie chcemy zabijać cielaczków. Słowo "zabijać" już znają - występuje przecież w wielu bajkach. Nie chronimy ich z Michałem przed tematem śmierci, nie udajemy, że jej nie ma.

Nie podoba mi się, że rodzice podmieniają dzieciom chomika, który umarł, na nowego, żeby zataić fakt odejścia. To podświadomie budzi poczucie lęku. Uważam, że uczciwie jest powiedzieć: "Twój chomiczek umarł".

Pamiętam, jak kiedyś synek zobaczył na chodniku rozszarpanego gołębia. Mówi: "Ojej, mamo, zepsuty gołąb". Odpowiedziałam: "On nie jest zepsuty, on jest nieżywy, chyba go rozszarpało zwierzę". Franek zaproponował: "No to może go poskładamy i będzie jak nowy?". I tu zaczęła się nasza rozmowa o śmierci - łagodna, żeby nie robić z tego traumy.''

to jest recenzja pudelka z wywiadu z jakiejs gazety z Maja Ostaszewska.

To jest tak prostackie, że przeczytałam 3 akapity i więcej nie dam rady..

Co ty opowiadasz?! Ja osobiście już czuję, że potrzebuję POMOCY i jestem psychicznie CHORA. XD
:rotfl:

ja już jestem w grupie terapeutycznej
anonimowych wegetarian :P:P:P

Hit dzisiejszego dnia znalezione u koleżanki na fejsbuku:
[url= http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/najpierw_weganizm,_potem_buddyzm,_potem_samobojstwo_21352]Najpierw weganizm, potem buddyzm, potem samobójstwo[/url]

W sumie to bardziej Kościół o weganizmie niż media, ale jakby nie patrzeć Fronda jest jakimś tam przedstawicielem mediów.

Padłam...[url= http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=5162565&start=0]Wegetarianizm zabił moją żonę. Promujcie go dalej egoiści.[/url]
Albo wyjątkowo kiepska prowokacja albo kobieta była porcelanowym motylem a nie wegetarianką.
Ten tekst mnie zabił:

Wegetarianie są puści - tyle
A zwierzęta typu świenie krowy kozy itp hoduje sie po to zeby je jesc a nie sie na nie patrzec bo są słodkie 😐 Świnia rodzi sie z przekoaniem ze kiedys trafi na stół jako pyszny schabowy albo soczysty karczuś z grilla mmm az slinka cieknie pozdro

Skąd się biorą tacy ludzie? No błagam :rotfl: :rotfl: :rotfl: Zapisuję sobie miszcza 😀

[edytowane 16/6/2012 przez Bellis_perennis]

Błagam!! To jest O2!! Tego się nie czyta!!

No weeeeeźźźźź 😀 mnie się podoba 😉 co 'mądrzejsze' cytaty chyba zacznę zapisywać 😉

-------------------------------------

Małgorzata Desmont w Medycynie Praktycznej [url= http://dieta.mp.pl/wywiady/show.html?id=69475#.T8TxsXCWhqo.facebook]Dieta roślinna leczy[/url]

[edytowane 16/6/2012 przez Bellis_perennis]

http://fakty.tvn24.pl/rytual-cierpienia,260007.html

A co wy na to?
Bo mi się nóż w kieszeni otwiera, gdy słyszę o tym ich "rytualnym" i "tradycyjnym" zabijaniu.