Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Z mięsożercami pozytywnie:)  

Strona 1 / 2 Następny
  RSS

Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
17/10/2012 11:22 pm  

Bo nie tylko spotykamy się z negatywnymi reakcjami, ten temat jest przeciwnością tematu "głupie rozmowy z mięsożercami" 🙂
Ja pierwsza! 😀
Dwa razy w ciągu tygodnia usłyszałam, że to co robię jest szlachetne. Pal licho, że nie uważam swojego wegetarianizmu za szlachetność ale i tak miło mi się zrobiło tym bardziej, że jedną z opinii wygłosił...myśliwy.
Kiedyś koleżanka robiąc imprezę zaręczynową i to swoją postanowiła że WSZYSTKO będzie wege. Troszkę jej się nie udało bo w jednym daniu były paluszki krabowe ale i tak cenię sobie chęci. Tym bardziej że impreza nie była dla mnie ale dla niej. Kochana.


OdpowiedzCytat
Fatty
weteran forum
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 2286
22/10/2012 9:47 pm  

Moim pozytywnym mięsożercą jest jedna z kuzynek - na jej urodzinach, specjalnie dla mnie serwowała mi wege odpowiedniki dań dla innych biesiadników(sajgonki, jakieś makaronowe róże z kotletem sojowym w środku), jakoś tak zawsze dba abym co jeść miała chociaż sama wegetariańskich zapędów nie ma.

Białowieska się Puszcza.


OdpowiedzCytat
cienkun
rada starszych
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 2718
22/10/2012 10:33 pm  

Mój kumpel do swojego ojca gdy jechaliśmy nad jezioro, a ten kazał mu wziąć ze sobą wędkę powiedział: On by mnie z tą wędką pogonił, jak on nawet mięsa nie je. :red: Niby nic takiego, a jednak cieszy. 😉


OdpowiedzCytat
Petite
rozmówca
Dołączył: 12 lat  temu
Posty: 95
22/10/2012 11:14 pm  

Moja mama gotuje dla nas po wegetariańsku, mimo że jest mięsożerna 🙂 A tata mnie zawsze popiera, podziwia, broni, etc. 🙂


OdpowiedzCytat
Samanya
bywalec
Dołączył: 12 lat  temu
Posty: 497
24/10/2012 1:51 am  

czasem jest tak, ze wszyscy są głodni bo nie ma obiadu na czas itp ale nikt nie zjada mojego jedzonka 🙂 nie, żebym nie pozwalała brać, ale jakoś tak....wiedzą że zaraz mama usmaży kotleta to się najedzą a ja nie 🙂


OdpowiedzCytat
Szczurunia
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 386
26/10/2012 4:03 am  

O jaki miły temat:)
Ja mam kilka takich sytuacji:
1. Kiedy znajomi organizowali wesele i przyjechali do nas, żeby dać zaproszenie, panna młoda doskonale wiedziała co jadają wegetarianie (że bez ryb, żelatyn itd.) i pytała czy takie menu jakie wymyśliła dla mnie będzie mi odpowiadać. Miałam wszystko uszykowane osobno - od przystawek po deser, zarówno na weselu jak i poprawinach.

2. Mój chłopak mięsożerca, kiedy jesteśmy u mnie nigdy nie kupuje i nie je mięsa, bo mówi, że "tak jakoś mu głupio" mięso do mnie do mieszkania przynosić.

3. Moi rodzice, siostra, a nawet babcia stoją za mną murem i gdy tylko ktoś próbuje krytykować moją dietę pierwsi mnie bronią, zanim zdążę się odezwać.

4. No i najlepsze - wielokrotnie od ludzi usłyszałam, że dzięki mnie zaczęli czytać składy produktów i ogólnie zwracać uwagę na to, co jedzą.


OdpowiedzCytat
Szpicelek
forumowicz
Dołączył: 12 lat  temu
Posty: 36
26/10/2012 1:05 pm  

Ja miałam dwie sytuacje:
1. u rodziny ze strony mamy- mieszkają na wsi i ogólnie są typowo mięsożerni- nie przekonywali mnie do swojego sposobu odżywiania wręcz przeciwnie pragnęli zrozumieć mój i zrobili dzień wegetarianizmu dla wszystkich- ja gotowałam- w sumie to nie przekonali się do diety wegetariańskiej, bo bardzo lubią mięso, ale pozwolili mi poczuć, że naprawdę się zainteresowali- no i jestem ekspertem od wybierania zdrowych produktów- nauczyłam ich czytać ulotki

2. gdy byłam u siostry taty specjalnie dla mnie kupili mnóstwo warzyw owoców i ryż pełnoziarnisty- mimo, że oni niekoniecznie zdrowo jedzą- jadają bowiem bardzo tłusto- ale nie dali mi głodować i odczuć, że nie jestem "u siebie"

Szpiceluś


OdpowiedzCytat
Mango
rozmówca
Dołączył: 12 lat  temu
Posty: 95
26/10/2012 7:38 pm  

Moja współlokatorka to taka dobra mięsożerna istota...
Razem ze mną czyta ulotki jedzenia i pyta mnie, czy to mogę jeść.
Wie, czego nie ruszam i nawet informuje mnie, że w którymś ze sklepów znalazła coś wegańskiego- jest niesamowita!
Mój przyjaciel też bardzo szanuje moje poglądy. Do tego stopnia, że kiedy się spotykamy, on zostaje na trochę wege:)

"Zostawcie świat trochę lepszym, niż go zastaliście"


OdpowiedzCytat
kikimora
bywalec
Dołączył: 12 lat  temu
Posty: 189
27/10/2012 3:37 am  

Moja mama czasem mi wygaduje, ale potrafi zrobić pyszne kotleciki soczewicowe z curry i nawet większość zup ostatnio gotuje tylko na warzywach, żebym ja też je mogła jeść.
A od mojej matki chrzestnej usłyszałam taką reakcję: "Naprawdę? To dobrze, wegetarianizm zdrowy przecież jest" (wtedy jeszcze byłam lakto-owo).


OdpowiedzCytat
Sima
 Sima
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 566
27/10/2012 10:23 pm  

Hmmm...chyba to nie dane bylo mi spotkac w swoim wege zyciu kogos źle nastawionego do tego co jem, a raczej czego nie jadam,natomiast musiałam z prawie kazdym przejść glupią rozmowe niestety, ale jak juz wytlumaczylam to bylo ok.Teraz jestem wszedzie traktowana jak królik :-)W pracy sa przygotowywane specjalne posiłki dla mnie, a co poniektorzy mi tego zazdroszczą 😉 Do tego znajomi z pracy przynosza mi smakołyki bez żelatyny, przygotowane na maksymalnie wieśniackich jajach od kurki ktora ma chyba lepsze życie odemnie i umiera zawsze tylko ze starości 🙂

[edytowane 27/10/2012 od SIMA]

http://www.youtube.com/watch?v=lHdLRrUocOA&feature=player_embedded


OdpowiedzCytat
Princess_Leia
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 143
28/10/2012 3:17 am  

Na pewno taką osobą, która jest do mnie pozytywnie nastawiona jest moja mama. 🙂
Bardzo często rezygnuje z mięsa i gotuje taki obiad, żebym mogła go zjeść.

Mam też kilka świetnych koleżanek, które się troszczą i zawsze gdy u nich jestem, dostaję coś wege 🙂

sky's the limit.


OdpowiedzCytat
jazz
 jazz
stały bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 651
05/11/2012 3:26 pm  

wczoraj mój mięsożerny ukochany zrobił dla mnie pyszny obiad, najpierw skrupulatnie wypytał o wszystkie składniki jakich może użyć a jakich nie.

byłam zachwycona bo wyszło mu rewelacyjnie 😀

gdyby zwierze zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch.


OdpowiedzCytat
Fatty
weteran forum
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 2286
18/11/2012 9:38 pm  

Byłam w Beskidach: właścicielka miejsca gdzie fatyś nocował, na wieść o tym iz ja trawożerca wypytała czy jem jajka, czy może ryby też 😉 po czym wyczarowała mi super śniadanko i mega obiad 8) Ja miałam pierożki z rydzami a reszta gulasz z dzika 😛

Białowieska się Puszcza.


OdpowiedzCytat
cienkun
rada starszych
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 2718
19/11/2012 12:25 am  

Módlcie się za mnie, żeby mnie w styczniu też tak potraktowano... 😎


OdpowiedzCytat
SilentEnigma
bywalec
Dołączył: 12 lat  temu
Posty: 152
05/01/2013 11:05 pm  

Siostra i szwagier właśnie wrócili z Rzymu i przywieźli mi w prezencie włoski makaron. Mówili, że niełatwo było znaleźć wegetariański, bo w kolorowych na ogół była jakaś wydzielina ośmiornicy czy sproszkowane robaczki. Doceniam, że chciało im się czytać etykiety 🙂

Potencjalna teściowa specjalnie dla mnie upiekła pasztet sojowy - zwykle robi z kurczakiem i taki zrobiła dla mojego faceta, ale dla mnie zrobiła oddzielnie bez 🙂


OdpowiedzCytat
Strona 1 / 2 Następny
  
Praca