a mi sie normalnie otwiera tyle że jak wczoraj tam wchodziłam to mogłam przeczytać przepisy a dzis juz jest napisane ze trzeba sie zalogować.....
spróbuje inaczej...chwila...
mam 🙂
oto jak wspaniałe są mitatariańskie przepisy:
PRZEPIS 1
Kiełba (jeden kawał, no tak ze 40 cm. ale można więcej, jej nigdy nie za wiele), smalec ze skwarami rzecz jasna, cebula (oczywiście sztuczna- sztuk 1), cztery zarodki kurcząt w skorupce, pieczarki (ale tylko te nawożone zacną padliną), jak kto lubi to szczypiorex (ale tylko ten z tesco)

Step by step:

1) Kiełbasę pokroić w kostkę (wielkość kostek wedle uznania)

2) Kiełbiane kosteczki wrzucamy na wcześniej rozgrzany na patelni smalczyk, wykonanie kolejnego etapu wymaga odpowiedniego podsmażenia głównego składnika

3) Cebulę na pół i wzdłuż i siup na patelę do kiełby!

4) Pieczary wedle uznania albo:

a) smażymy najpierw na osobnej pateli poczym wrzucamy do kiełby z uduszoną cebulą

b) smażymy wraz z uprzednio podsmażoną kiełbą poczym dorzucamy cebuli i dusimy (ta opcja jest o wiele lepsza, kiełba nabiera zmysłowego smaku)

5) Bonusowo dla lubiących szczypior, pokrojony w drobna kostkę, wrzucamy i dusimy przez kilka minut, tak aby cebula "doszła" wraz z nim, czyli w końcowym etapie duszenia cebuli

6) Etap przedostatni i prawie najważniejszy, rozbijamy naturalna ochronę kurzych zarodków i wlewamy je na usmażoną kiełbę, pieczary, cebule i szczypior - i tu technika również zależy od indywidualnych gustów, albo "memłamy" jajca z resztą, lub odczekujemy chwilę (uprzednio przyprawiając wedle upodobań) lub mieszamy delikatnie, tak aby za bardzo nie zmieszać zawartości naturalnej osłony przyszłego, niedoszłego kurczaka -osobiście polecam ta drugą metodę.

7) Ostatni, najważniejszy etap polega na, już wcześniej wspomnianym przyprawieniu (sól, pieprz, ostra papryka jak ktoś lubi oregano itp.) i przysmażeniu potrawy do odpowiedniej konsystencji, słabiej lub mocniej "ściętej", jak kto lubi
(porcja dla 1 osoby)

Podajemy na talerzu + chleb ze smalcem + zimny browar
mniams :-)~~
Klasyka najlepsza pod piwko na kaca!!!

PRZEPIS 2
Kanapeczka
Bardzo prosta do przygotowania kanapeczka, nieodłączny element każdego mitatariańskiego śniadania:
Zamiast chleba gruby plaster słoniny, zamiast margaryny posmarowany smalcem, a zamiast ogóreczka na wierzch warstwa skwarek.

PRZEPIS 3
Potrzebujemy:
- udka lub skrzydełka z kurczaczka
- miód
- maggi
- cukier
- odrobina vegety lub warzywka
- pieprz

Na patelni rozgrzewamy olej. Udko moczymy w miodzie i kładziemy na patelni, robimy tak z każda porcją. Wlewamy miód na patelnie, dodajemy z 2 łyżeczki cukru i przyprawiamy duża ilością maggi, odrobiną wegety i pieprzu. Obsmażamy na wolnym ogniu, aż się troszkę poprzypala. Ok. 30-40 min

PRZEPIS 4
Potrzebujemy:
- stek wołowy
- foremki

Myjemy mięso, smarujemy olejem i przyprawiamy do smaku, następnie przy użyciu foremek wycinamy różne wzory. Wycięte ciasteczka kładziemy na blasze, na którą uwcześniej nalewamy dosyć dużą ilość oleju. Następnie wkładamy do piekarnika i czekamy, aż uzyskają zadowalający wygląd.
Gdy już ciasteczka będą gotowe możemy je doprawić keczupem, musztardą, a dla odważnych polecamy lukier lub cukier puder.

WIEC TE PRZEPISY ALBO SA TAK DURNE ZE SZKODA SLOW ALBO PO PROSTU SA W NICH WARZYWA RÓWNIEŻ...

Ta, albo ten gdzie podany jest przepis na ciastka z mięsa, jest propozycja na posypanie cukrem.... Nie no, ludzie, przecież go się robi z buraków 😉 Jak pierwszy raz weszłam na tą stronę moje reakcja była odwrotna, myślałam, że to działa na szerszą skalę, ale cieszę się, że tak nie jest

Przecież ta strona to czyjś żart... wyluzujcie trochę i więcej poczucia humoru 🙂

Mam wrażenie, że niektórzy nie rozumieją prowokacyjnego charakteru tamtej stronki i dają sie złapać na haczyk. Chyba jasne, że celem jest prowokowanie i wywołanie jakiejś bezsensownej polemiki. Autor się dobrze bawi gdy widzi jak niektórzy się na to łapią. Z uciechą patrzy, jak niektórzy podążają zgodnie z jego zamysłem. Widzi wówczas sens swoich działań.
Im więcej hałasu o tej stronie i im więcej oburzonych wegetarian, tym większa frajda dla niego. Może więc nie dawać mu satysfakcji? 😉

Codziennie spotykam takich ludzi i pozwalam im zyc wedlug ich przekonan. Strona odniosla zamierzony efekt i autor jest bardzo szczesliwy z tego powodu. Tylko po co mu dawac powody do radosci? Nie lepiej zignorowac? Kazdy chce na swoj sposob zaistniec w swiecie i czesto ludzie wybieraja najprostrze, najbardziej prymitywne sposoby. Jak nastolatkowie ktorzy glupota probuja zwrocic na siebie uwage.