Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Uczucia rośliny?  

Strona 2 / 4 Wstecz Następny
  RSS

cienkun
rada starszych
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 2718
11/06/2013 4:02 am  

Jednak eksperymenty przeprowadzane przez pogromców mitów nie są miarodajne na tyle aby potwierdzić nimi takie twierdzenia. To tylko program popularno naukowy. Nawet bardziej "popularny niż naukowy".


OdpowiedzCytat
qetrab
bywalec
Dołączył: 11 lat  temu
Posty: 126
11/06/2013 2:10 pm  

że co ? co to jest pogromcy mitów? 😮 😮


OdpowiedzCytat
cienkun
rada starszych
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 2718
12/06/2013 1:13 am  

"Myth Busters" Program emitowany na discovery w którym własnie pokazywano ten eksperyment.


OdpowiedzCytat
qetrab
bywalec
Dołączył: 11 lat  temu
Posty: 126
12/06/2013 2:34 am  

Może i tak, je niestety (na szczęście) nie oglądam tv i tylko jakiś czas temu ktoś mi wysłał sam ten eksperyment na YT, może i faktycznie było to te 'pogromcy mitów'. No to w takim razie:
Nie, nikt nic nie udowodnił i nie było żadnych rzetelnych eksperymentów 😀


OdpowiedzCytat
ARHIZ
rozmówca
Dołączył: 11 lat  temu
Posty: 67
21/06/2013 2:18 am  

Moje ulubione pytanko do wegetarian niejedzących mięsa z powodów ideologicznych.

Rośliny są tak samo żywymi istotami jak zwierzęta, niektóre elementy mają nawet bardziej złożone niż zwierzęta, np. budowa komórki. Dlaczego uważacie, że jedne istoty można krzywdzić a inne nie? Podczas tzw. stresu, roślina uruchamia szereg mechanizmów obronnych - tak samo jak zwierzę? Czy ma być gorsza tylko dlatego, że nie wije się z bólu (bo nie ma takiej możliwości)?
Można tutaj mówić o stopniu cierpienia - roślina nie posiada układu nerwowego, przez co nie odczuwa cierpienia w takim aspekcie jak zwierzę - ale są zwierzęta, których układ nerwowy jest na tyle słabo zorganizowany, że nie są w stanie zarejestrować cierpienia a nawet własnego istnienia. A co z niezapłodnionymi jajami? Co ze zwierzętami nie posiadającymi układ nerwowy?

[edytowane 20/6/2013 przez ARHIZ]


OdpowiedzCytat
cienkun
rada starszych
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 2718
21/06/2013 2:28 am  

Jakoś trzeba to rozgraniczyć, więc przyjmujemy że nie jemy nic z królestwa zwierząt, a coś jeść musimy, więc przyjmujemy że to będą rośliny, ponieważ w znakomitej większości zwierzęta cierpią bardziej... 😛

[edytowane 20/6/2013 przez cienkun]


OdpowiedzCytat
ARHIZ
rozmówca
Dołączył: 11 lat  temu
Posty: 67
21/06/2013 2:35 am  

No niby tak, ale czy to rozgraniczenie jest sprawiedliwe? Takie trochę "rasistowskie". No i nie ma 100% pewności, że to zwierzęta cierpią bardziej - poza tym, taka gąbka cierpi akurat mniej 😉

Ale niezapłodnione jajo to nie zwierzę, to odpowiednik krwi miesiączkowej - takie jaja nie cierpi w ogóle, w porównaniu z roślinami.


OdpowiedzCytat
cienkun
rada starszych
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 2718
21/06/2013 2:41 am  

Nie wiem o co Ci chodzi. Wszystko wytłumaczyłem. Tu nie ma żadnej filozofii i z tego co wiem wegetarianie jedzą jaja. Laktowegetarianie nie jedzą i weganie. A cały system nie jest statystycznie rzecz biorąc niesprawiedliwy. Innej klasyfikacji nie ma. Ale są i osoby które jedzą tylko owoce, (są tacy mnisi) tak więc są różne stopnie bycia etycznym. Dla każdego coś miłego. A prowadzenie takich dywagacji raczej do niczego nie doprowadzi, gdyż są to pytania bez odpowiedzi.


OdpowiedzCytat
aniss
bywalec
Dołączył: 12 lat  temu
Posty: 445
21/06/2013 2:42 am  

taka gąbka cierpi akurat mniej 😉

A to dlaczego mniej?

Ale niezapłodnione jajo to nie zwierzę, to odpowiednik krwi miesiączkowej - takie jaja nie cierpi w ogóle, w porównaniu z roślinami.

Nie chodzi o cierpienie jajka, ale o cierpienie kury, która jest więziona w ekstremalnych warunkach i maltretowana.

Cienkun, jak w tym wszystkim jeszcze jesteś w stanie wierzyć w Boga, który daje Ci tylko możliwość, wyboru mniejszego zła?

Nie widzę związku, ani problemu.

Chodzi mi o to, że wierzysz w Boga, który daje Ci jedynie możliwość wyboru spośród różnych odmian zła? Czyli w Boga, który tworząc Ziemię, ludzi, rośliny itd. zakładał, że jedno aby przeżyć będzie musiało skrzywdzić to drugie?

[edytowane 20/6/2013 przez aniss]


OdpowiedzCytat
qetrab
bywalec
Dołączył: 11 lat  temu
Posty: 126
21/06/2013 3:04 am  

czy naprawdę uważasz, że nie jemy zwierząt tylko dlatego, że czują ból, że są lepsze od roślin ?
Czy to znaczy, że jemy rośliny bo ich nie lubimy, bo są gorsze i należy je zniszczyć?
Twoje pytanie uruchamia szereg właśnie takich pytań, a mogę ich jeszcze dziesiątki zapisać.

I najlepsze: Czy naprawdę muszę się komuś tłumaczyć dlaczego nie jem zwierząt? I czy muszę bronić czyjejś ideologii (bo nie swojej) - bo to też cierpi więc czemu to jesz?

Odpowiedz mi najpierw na takie pytania:
- Co to jest cierpienie?
- Czy rośliny naprawdę cierpią?
- Czy jeżeli zaprojektuję mechanizm, który będzie dokładał wszelkich starań żeby nie zostać zniszczonym, to czy to znaczy, że będzie cierpiał jeżeli ktoś go uszkodzi ?

Dla mnie osobiście takim ideałem cywilizacyjnym są (były) cywilizacje rdzennych amerykanów, które przecież polowały, jadły mięso, nosili oni skórzane ubrania. Byli jednak częścią ekosystemu, nie budowali obozów koncentracyjnych dla zwierząt, nie polowali na nich dla zabawy, nie znęcali się nad nimi. Szanowali świat, w którym żyli.

A ja osobiście nie jem zwierząt bo nie. I tak naprawdę tyle w temacie.


OdpowiedzCytat
ARHIZ
rozmówca
Dołączył: 11 lat  temu
Posty: 67
21/06/2013 3:32 am  

taka gąbka cierpi akurat mniej 😉

A to dlaczego mniej?

Słabsza organizacja przekazywania informacji pomiędzy komórkami.

Nie chodzi o cierpienie jajka, ale o cierpienie kury, która jest więziona w ekstremalnych warunkach i maltretowana.

Mój kuzyn ma kury, które znoszą jajka - cały dzień biegają po trawie. Moim zdaniem jedząc jajka tych pierwszych kategorii (zerówki? nie znam się) nie wyrządzamy krzywdy tym kurom.

czy naprawdę uważasz, że nie jemy zwierząt tylko dlatego, że czują ból, że są lepsze od roślin ?

Nie, uważam że osoby będące wegetarianami ze względów ideologicznych nie jedzą mięsa, ponieważ nie chcą być przyczyną cierpienia innych istot.

Czy to znaczy, że jemy rośliny bo ich nie lubimy, bo są gorsze i należy je zniszczyć?

Na moje, to po to, by nie być głodnym... Ja np. jem teraz ser.

Twoje pytanie uruchamia szereg właśnie takich pytań, a mogę ich jeszcze dziesiątki zapisać.

Pytaj, postaram się odpowiedzieć.

I najlepsze: Czy naprawdę muszę się komuś tłumaczyć dlaczego nie jem zwierząt?

Nie.

I czy muszę bronić czyjejś ideologii (bo nie swojej) - bo to też cierpi więc czemu to jesz?

Pytanie było wyraźnie skierowane do osób z taką lub podobną ideologią.

Odpowiedz mi najpierw na takie pytania:
- Co to jest cierpienie?

Ogół wysoce nieprzyjemnych doznań doświadczanych przez istotę żywą.

- Czy rośliny naprawdę cierpią?

Nie wiem, nad tym właśnie się zastanawiam.

- Czy jeżeli zaprojektuję mechanizm, który będzie dokładał wszelkich starań żeby nie zostać zniszczonym, to czy to znaczy, że będzie cierpiał jeżeli ktoś go uszkodzi ?

To zależy, w jakim stopniu i w jaki sposób ten mechanizm odbiera bodźce.

Dla mnie osobiście takim ideałem cywilizacyjnym są (były) cywilizacje rdzennych amerykanów, które przecież polowały, jadły mięso, nosili oni skórzane ubrania. Byli jednak częścią ekosystemu, nie budowali obozów koncentracyjnych dla zwierząt, nie polowali na nich dla zabawy, nie znęcali się nad nimi. Szanowali świat, w którym żyli.

Zgadzam się, choć ci co uprawiali kukurydzę też nie są tacy źli 😉

[edytowane 20/6/2013 przez ARHIZ]


OdpowiedzCytat
qetrab
bywalec
Dołączył: 11 lat  temu
Posty: 126
21/06/2013 3:43 am  

Ogół wysoce nieprzyjemnych doznań doświadczanych przez istotę żywą.

W takim razie co to znaczy nieprzyjemnych ?
Czy roślina może dzielić bodźce na przyjemne i nie przyjemne ?
Czy bardziej na takie, które pozwalają przekazać geny (przetrwać) i takie, przed którymi trzeba się bronić.

Utrata gałęzi przez drzewo nie powoduje jego śmierci. Czasem nawet drzewo poważnie uszkodzone żyje dalej, rośnie i jest w stanie produkować nasiona. Tak samo ma wiele roślin, wiele jest w stanie zregenerować się z samego korzenia, wyraźnie są zupełnie innymi organizmami niż zwierzęta. Utrata łapy przez wilka to jego pewna śmierć, tym samym zwierzęta wytworzyły mechanizmy, które pozwalają im łatwo określić, które doświadczenia są przyjemne, a które nie i mogą szybko doprowadzić do śmierci. Tak samo złożony mózg zwierzęcy pozwala im odczuwać emocje, dzięki którym zwierzę może łatwiej określić, które środowisko jest bardziej przyjazne do przetrwania.
Rośliny nigdy nie potrzebowały tego typu "narzędzi" gdyż są zupełnie innymi organizmami.


OdpowiedzCytat
ARHIZ
rozmówca
Dołączył: 11 lat  temu
Posty: 67
21/06/2013 3:59 am  

"W takim razie co to znaczy nieprzyjemnych ?
Czy roślina może dzielić bodźce na przyjemne i nie przyjemne ?
Czy bardziej na takie, które pozwalają przekazać geny (przetrwać) i takie, przed którymi trzeba się bronić."
Ale czy w przypadku zwierząt nie jest tak samo? Zwłaszcza u tych, które mają słabo zorganizowany układ nerwowy, jak bezkręgowce (bez głowonogów oczywiście). Rozumiem tą argumentację, wielu fizjologów zastępuje nawet u roślin termin "reakcja na stres" terminem "reakcja na zmianę warunków/bodziec". Jednak zastanawia mnie, czy jeżeli ktoś/coś reaguje inaczej niż my (nasze reakcje znamy z autopsji), to czy na pewno oznacza to, że są to reakcje "gorsze"?

Z pewnością nie możemy utożsamiać odcięcia gałęzi z odcięciem łapy. Całą roślinę można odtworzyć nawet z kilku komórek. Ale zdolności regeneracyjne niektórych zwierząt też potrafią być efektowne, np. taki aksolotl.


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
21/06/2013 4:04 am  

A propos kur: nie chodzi o wyrządzanie krzywdy bezpośrednio im. Chodzi o to, że aby były kury nioski, musi wykluć się też pewna, mocno nadprogramowa liczba kogutów, a ich los jest Ci zapewne znany.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
ARHIZ
rozmówca
Dołączył: 11 lat  temu
Posty: 67
21/06/2013 4:14 am  

Hmm, no szczerze mówiąc, to nawet mi do głowy nie przyszło z tymi kogutami - no przecież tego koło połowy będzie, nie? Ech...


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 4 Wstecz Następny
  
Praca