Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Pytania do wegetarian 🙂  

Strona 1 / 2 Następny
  RSS

Patka
rozmówca
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 87
20/06/2006 3:52 pm  

Hej. Prowadzę blog na którym zamieszczam wywiady z wegetarianami. Żeby nie pytac każdego z osobna, to dam tutaj pytania i proszę żebyście odpowiedzieli (jeśli chcecie). Będe Wam bardzo wdzięczna 😉

1. Dlaczego zdecydowałaś/eś się na wegetarianizm?
2. Jakie były początki?
3. Ile czasu jesteś vege?
4. Jakie widzisz zmiany od kiedy jesteś vege?
5. Jak było z otoczeniem? Jak przyjeli to rodzina, znajomi?
6. Komu polecasz wegetarianizm?

No to tyle 😉 Wielkie dzięki Wam wszystkim, papa!


OdpowiedzCytat
Srebrna
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 569
20/06/2006 6:31 pm  

1. Wystarczyło zainteresować się losem zwierząt, a potem ta myśl zrodziła się na podwalinach materiałów, udowadniających dzisiejsze okrucieństwo wobec małych braci.
2. Początki były trudne. Miałam ochotę wszystko rzucić i zająć się sobą. Jednakże wytrwałam i cieszę się z tego. Akceptacja ze strony rodziny przychodzi po czasie.
3. Jestem wege od września 2005 r.
4. Zaczynam trochę myśleć o innych, nie tylko zwierzętach. Zwracam uwagę na to, co jem. Czuję się dobrze, aczkolwiek nie przypisuję wegetarianizmowi jakichś cudownych korzyści zdrowotnych.
5. Rodzina już to zaakceptowała, choć czasem zdarzają się komentarze w stylu: "Tak nie można żyć". Większośc znajomych ma swoje zdanie na ten temat i realizują plany wielkich koncernów pod przykrywką "we wszystkim trzeba mieć umiar".
6. Wegetarianizm polecam wszystkim ludziom, którzy mają w sobie choć odrobinę empatii.


OdpowiedzCytat
sasha
rozmówca
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 79
20/06/2006 7:58 pm  

1. Po prostu obejrzałam zdjęcia z rzeźni w internecie
2. Trudne, ale jakoś dałam radę
3.Od lutego tego roku
4. Lepiej się czuje, mam inne poglądy (związane z ekologią itp.), schudłam 🙂
5. Znajomi różnie, w rodzinie niektórzy są na tak, niektórzy na nie
6. Ludziom, którym nie jest obojętny los zwierząt

P.S. a tak poza pytaniami, na jakiej to stronie, jeśli mozna wiedzieć

Sarve Bhavantu Sukhina. Sarve Sant Niramaya.


OdpowiedzCytat
Edisia
forumowicz
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 25
20/06/2006 8:21 pm  

1. poczytałam troche, zobaczyłam zdjęcia i pomysł zrodził się sam 🙂
2. dość łatwe, ale nie wiedziałam zbytnio czym zastąpić mięso 😉
3. od marca 2006
4. moje życie jest bardziej ekologiczne 😀
5. Moja rodzinka uważała że umrę po 2 tygodniach bo nie dostarczę sobie tego co jest tylko w mięsie 😛 a znajomi (głownie moja klasa) zrozumiala mnie po przeprowadzeniu lekcji na przyrodzie 🙂
6. WsZyStKiM =D

P.S: na jakim blogu to jest??

]:>


OdpowiedzCytat
Bleks
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 343
20/06/2006 11:09 pm  

1. Zwierzaki
2. Na poczatku rodzice sie nie zgadzali, ale potem po prostu odmawialam miesa i nie mogli przeciez je sila we mnie wpychac.
3. od listopada 2005
4. czuje sie lepiej duchowo, mam lepsza kondycje fizyczna (jestem "fit" :D)
5. niektorzy odbrze niektorzy nie, bylo troche kpin ale pozniej przeszło...Tylko moja druga babcia nie daje za wygrana...;/A kolezanki mowia ze bede na 100% ciezko chora i niedlugo umre 😉
6.WSZYSTKIM heh

[edytowane 20/6/2006 od skorupiak]


OdpowiedzCytat
kadra
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 125
20/06/2006 11:10 pm  

1. Dorosłem
2. Powoli, nie od razu. Najpierw tydzień na próbę, poźniej przez jakiś czas raz w tygodniu aż do całkowitego wyłączenia mięsa.
3. Od października 2005
4. Myśle więcej o sprawach związanych ze zwierzętami, przestałem nosić skórzane rzeczy i większą wagę przywiązuję do tego co kupuję.
5. Przy mamie-jaroszce nie miałem problemów. Ze znajomymi rożnie, niektórzy nadal uważają mnie za świra.
6. Każdemu, bez względu na wiek, wyznanie, rasę, płeć i pochodzenie społeczne.


OdpowiedzCytat
mathilde
forumowicz
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 41
20/06/2006 11:14 pm  

1. Przejrzałam na oczy...pokierowałam się głównie dobrem zwierząt....poza tym nigdy nie lubiłam mięsa....
2. Stopniowo wykluczałam z diety poszczególne produkty pochodzenia zwierzęcego...na początku było mi troszkę trudno i byłam zdziwiona ile rzeczy nie wolno mi jeść, bo zawierają składniki pochodzące od zwierząt
3. dokładnie nie pamiętam....tak prawdziwie wege to od 2 miesięcy jakoś
4. Inaczej patrzę na to co jem, stało się to dla mnie normalne, że nie jem mięsa, inaczej tez patrzę na mięso...nie rozumiem jak kiedyś mogłam je jeść
5. Rodzice do dziś krytykują, ale juz się z tym oswajają, a znajomi znając moją wcześniejszą niechęć do mięsa byli tylko lekko zdziwieni...myśleli, ze mi przejdzie, a potem nawet mnie dopingowali
6. wszystkim!

...dyskretnej troski trzeba mi...


OdpowiedzCytat
Katikot
rozmówca
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 57
21/06/2006 12:19 am  

1. Dobro zwierząt
2. Jakoś zmiana diety łatwo mi przyszła
3. 8 lat
4. Większa wrażliwość, lepsza kondycja, zdecydowanie mniej choruję
5. Rodzina do tej pory próbuje mnie przekonać do mięsa, a znajomi uważają mnie za nieszkodliwego fioła
6. wszystkim!


OdpowiedzCytat
marcelinka
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 105
21/06/2006 12:37 am  

1.dobro zwierzat, nie moglam patrzec jak okrutnie sa traktowane i ze mozna zjadac swoich przyjaciol

2.poczatki nie byly zle, zanim przeszlam na "prawidlowy" wegetarianizm przez 2 lata bylam semi, wiec calkiem latwo poszlo z reszta nigdy nie lubilam miesa-kanapka z szynka byla dla mnie najwieksza kara 😉

3. 8 miesiecy

4.przede wszystkim schudlam i "odtoksycznilam sie" czyli oczyscilam organizm, czuje sie jakos tak lzej, mam lepsza przemiane materii, bardziej zwracam uwage na krzywde zwierzat, inaczej patrze na mieso-teraz w schabowym widze tylko i wylacznie zwloki, kiedys zwyczajny kawal miecha...i z dnia na dzien coraz bardziej kocham zwierzeta 🙂

5.rodzina twierdzila, ze niedlugo umre od tej diety, byli bardzo przeciwni caly czas glupie i nieprzyjemne komentarze,uwagi co do mojego wygladu, ze wygladam jak sama skora i kosci itp babcia nadal twierdzi, ze jestem w sekcie 😀 powoli im przechodzi...znajomi nawet calkiem dobrze, zdarzaly sie glupie docinki, ale raczej pozytywnie nastawieni

6.wszystkim 🙂


OdpowiedzCytat
Zarathos
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 339
21/06/2006 1:49 am  

1. Mieso mi nie smakowalo
2. Zjedz kotleta bo nie dostaniesz figi (kiedys latwiej bylo kupic figi niz np czekolade), potem bylo latwiej jak sie ciotka wtracila i zaczela kierowac moja dieta.
3. Juz nie jestem.
4. Zaczelem byc slabszy i chorowity. Odkad wrocilem do miesozerstwa jestem okazem zdrowia.
5. Na poczatku wielkie wydzieranie sie i przymuszanie do jedzenia miesa. Potem byl spokoj - jedz co chcesz.
6. Kazdemu dla kogo nie ma jakichs zdrowotnych przeciwskazan (u mnie widocznie byly bo mi wege wyszlo bokiem).

"Jastrambij. Que babatum intus cruce, ornatum in campo celestino,et in galea accipitrem defert." - Jan Długosz, kronikarz i sekretarz biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego


OdpowiedzCytat
Patka
rozmówca
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 87
21/06/2006 3:58 pm  

dzięki wszystkim 😉 ten blog to : http://jestem-vege.blog.onet.pl . Nie najlepszy, ale jest 🙂


OdpowiedzCytat
Ambrozja
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 194
22/06/2006 12:26 am  

1. Przedewszystkim ze względu na zwierzęta drugim czynnikiem była moja wrodzona niechęć do mięsa
2.Nie było az tak trudno aczkolwiek bywały problemy (czytanie ulotek i tych wszystkich znaczków uff)
3.Juz to gdzieś pisałam 😉
4. Nie zaszły wemnie jakieś rewolucyjne zmiany.
5.Ulalala z babcią było najgorzej ...
6.Wszystkim


OdpowiedzCytat
Wiejka
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 808
22/06/2006 2:12 am  

1.ZE względu na zwierzaki, poza tym jest zdrowiej i ekologiczniej.
2.W sumei nie było źle..za drugim podejściem mi się udało;).ALe po jakimś czasie zatęskniłam np. za rybą, ale wytrwałam..:D.
3.Od maja 2006:)
4.Hmm..wiem o wiele więcej o zdrowej żywnosci i ekologii od mioch róieśników, czuję się lepiej i fiz.i psych., bo nie przyczyniam się do śmierci.
5.Rodzina..bardzo dobrze..znajomi nie zwracają na to uwagi, choć czasem pożartują;).
6.Wszystkim:)!!

Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..


OdpowiedzCytat
sieklik
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 251
22/06/2006 2:50 am  

1. Bo nie chcialem wiecej przyczyniac sie do smierci zwierzat.
2. Trudne bo rodzina nie akceptowala, ale warto bylo
3. od pol roku
4. Czuje sie czystszy poniewaz nie musze jesc tego g***, jesli chodzi o zdrowie, odkad jestem wege, chyba jeszcze nie zachorowalem i wogole jakis pogodniejszy jestem ;]
5. Rodzice na poczatku zle, teraz raczej spoko, choc czasem im cos odbija. Znajomi - na poczatku zero akceptacji, ale gdy zrozumieli ze to jest na serio, to spoko - znow jestem traktowany jak normalny czlonek spoleczenstwa ;p
6. Kazdemu, kto posiada choc minimum wrazliwosci ;]

je vise ma devise cherche la terre promise, ton tv en colour mais vie est grise


OdpowiedzCytat
moniulekm
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 188
22/06/2006 11:54 am  

1. względy etyczne
2. nic trudnego,jestem juz duża i mieszkam sama(bez rodziny,za to z psem i kotem) także nikt nie komentował, nie jeść mięsa też nie jest trudno, nie brakuje mi go wcale
3. od kilku m-cy,wcześniej byłam 4 lata,ale coś mnie głupota jakaś siekła na jakis czas niestety..
4. czuje sie bardzo dobrze,zwłaszcza psychicznie, fizycznie na razie nie odczuwam jakiś zmian (może troche lżej?)
5. tata nie ma już a mama ma swoje życie i sie w mój jadłospis nie angażuje
6. każdemu,ale to troche nierealne chyba niestety..


OdpowiedzCytat
Strona 1 / 2 Następny
  
Praca