Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Pytania do wegetarian 🙂  

Strona 2 / 2 Wstecz
  RSS

Krusto
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 323
23/06/2006 12:28 am  

ad.1. Bo zmądrzałem;)
ad.2. Było wspaniale, widziałm czego chce i poprostu to robiłem..
ad.3. Dokładnie nie pamiętam ale coś koło 5 lat
ad.4. Przyrost masy ciała, ogólne zadowolenie, jestem bardziej opanowany:-)
ad.5. Bez żadnych problemów.. Rodzina nie miała nic do gadania, a i tak im to obojętne bo od wczesnej podstawówki gotuje sam.. A znajomych to ja mam większość wege:-)))
ad.6. Tym którzy wege jeszcze nie są 😀


OdpowiedzCytat
ALchemik
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 218
23/06/2006 3:18 am  

1) z ciekawości 🙂
2) pierwszy tydzień najtrudniejszy , potem poszło już z górki 🙂
3) 1 rok i 22 dni 🙂
4)przede wsyztkim leszpe samopoczucie 🙂 no i niedobór żelaza 😛
5) mama nie popiera ale akceptuje , znajomi tak samo 🙂
6)malym i duzym , grubym i chudym , białym , żółtym , czarnym i niebieskim , madrym i glupim , dziewczynka i chlopcą , hetero i homo , starym i młodym , katoliką , buddystą , satanistą , ateista , ponom i sługą , czyli poprostu wszytkim 🙂

dopóki widziesz jeszcze uśmiech to widziesz cud ... ! ; )


OdpowiedzCytat
euridice
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 589
23/06/2006 3:59 am  

1. bo wszystkie zwierzeta to moi przyjaciele, a ja przyjaciol nie jadam; poza tym dla zdrowia - fizycznego i psychicznego - obrzydzal mnie fakt, ze mozna jesc czyjes cialo;

2. jesli chodzi o jedzenie to wspaniale - nigdy nie zatesknilam za miesem, duzo czytalam o skladnikach potrzebnych w diecie, witaminach i mieralach, bialku etc. zeby czuc, ze mam naukowe wiadomosci o slusznosci i nieszkodliwosci (ktora wszyscy probowali mi wmoiwc) mojego wyboru; jesli chodzi o rodznie to poczatki takie-sobie, teraz jest dobrze, tylko czasem pomarudza, ale sami tez jedza mniej miesa;

3. wege od grudnia 2004, czyli praktycznie od 2005 roku, a wegan od lutego 2006 roku;

4. na pewno mam wieksza wiedze o odzywianiu, ekologii, sposobach traktowania zwierzat w rzezniach etc.; odkad jestem wegan nie boli mnie zoladek po niektorych (mlecznych) posilkach, wydaje mi sie, ze to byla nietolerancja laktozy - stwierdzilam to po ograniczeniu, a potem odstawieniu produktow mlecznych;

5. roznie. jedni obojetnie, inni zadawali duzo pytan, ale wiekszosc bardzo agresywnie, moglo to wynikac z troski, ale chyba nie zawsze, nie sluchajac co mam do powiedzenia, mojej wiedzy, wiadomosci... troche im przeszlo po tym jak po roku bycia wege zrobilam sobie badania krwi i wyniki byly rewelacyjne C:

6. kazdemu

animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!


OdpowiedzCytat
SoulFly
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 112
23/06/2006 1:03 pm  

1. na poczatku z głupiego powodu - zeby schudnac; pozniej przejrzałam na oczy i nie mogłam jesc miesa ze wzgledu na zwierzeta..
2. b. dobre, nie miałam jakis problemów z przejsciem na wege
3. ponad rok
4. czuje sie lekko, dobrze mi z tym, wiem ze robie cos zgodnie ze sobą
5. na poczatku rodzina była przeciw, pozniej sie przyzwyczaili, a znajomi zaakceptowali 🙂
6. wszystkim, którym nie sa obojetne losy zwierzat

🙂


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 592
23/06/2006 3:35 pm  

1. Zeby nie przyczyniac sie do cierpien zwierząt i żeby nie jeść padliny jak psy, bo to obrzydliwe. Mleko odrzuciłam po tym jak zrozumiałm jak jest naprawde produkowane. Wzgledy zdrowotne sa ważne ale jakby wtórne.
2. łatwo było wywalic mięso, trudniej znależć cos na jego miejsce; poza tym nie miałam pieniędzy żeby sie zdrowo żywić, ani wiedzy co rzeczywiście jest wartościowe a co przereklamowane.
3. chyba z 6 lat; nie spożywam produktów mlecznych od 1/2 roku.
4. Pozytywne 😉 żywię się zdrowiej, mam większa świadomość co jest zdrowe i ekologiczne co mniej (aczkolwiek ucze sie ciągle), mam satysfakcje z powodu życia w zgodzie z własnymsumieniem i nie krzywdzenia zwierząt.
5. Rodzice pomarudzili trochę, mama stara sie nawet czasem cos mi ugotować chociaz częściej gotuję sobie sama. Znajomi- z rzadka zaciekawienie lub podziw, częściej ich to po prostu nie interesuje, czasem wyśmiewanie i wieśniackie uwagi. Babcia twierdzi że od tego umrę 😉
6. Wszystkim którzy chca zrobic coś dobrego, zmienic siebie i świat na lepsze!


OdpowiedzCytat
Weronika
bywalec
Dołączył: 20 lat  temu
Posty: 194
24/06/2006 9:21 pm  

Witaj Patko:)
1. Po pierwsze i najważniejsze - oczywiście zwierzęta.
2. W kwestii odzywiania/gotowania zaskakująco łatwe.
3. 7 lat.
4. Większa świadomość, znaczna poprawa zdrowia, odporności i samopoczucia.
5. Rodzina z przymróżeniem oka, traktowali to jako mój chwilowy kaprys, znajomi też z dystansem, czasem złośliwość, a czasem ciekawość, niektórzy trwają tak do dziś.
6. Każdemu, kto wykazuje choć odrobinę zdrowego zainteresowania.

z dokładnością atomowej sekundy globalnej, wyruszyliśmy ratować świat, podejmując się niewykonalnej sprawy


OdpowiedzCytat
paulina6
początkujący
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 19
26/07/2006 10:21 pm  

1 zdrowie
2 poczatki troche trudne,wiecie rodzinne kielbaski na grilu! 😡
3 prawie rok
4 lepsze samopoczucie i koniec klopotow z zoladkiem
5 rodzice mysleli,ze to moj kaprys ale jest ok!
6 polecam:WSZYSTKIM!

paulina


OdpowiedzCytat
shiri
rozmówca
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 84
29/07/2006 11:09 pm  

1. Dla dobra zwierząt i planety.
2. Łatwe. Jeżeli komuś ciężko to przychodzi to znaczy, że jeszcze do tego nie dojrzał.
3. Prawie 4 lata.
4. Myślę więcej o otaczających mnie istotach i staram się poprawiać ich życie.
5. Wszyscy to zaakceptowali, bo to moja własna decyzja, nie licząc paru, nieco niedoczytanych osób.
6. Wszystkim ludziom, którzy do tego dojrzeli.

Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury.


OdpowiedzCytat
crazylikeastrawberryjam
forumowicz
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 29
30/07/2006 1:47 am  

[b] 1. Dlaczego zdecydowałaś/eś się na wegetarianizm?[/b]
dla zwierzat i ich cierpienia - nie chce zabijac jak nie musze, a to okropne jaks a traktowane 🙁 [a pozatym jak biore mieso do buzi to mam przed oczami widok rzezni... tej asakry.. albo flakow i krwi], dla dobra siebie [zdrowie... i od dziecka nie lubie miesa], a w ogole jestem estetka - widok i zapach miesa mnie obrzydza
[b] 2. Jakie były początki?[/b]
ciezkie... wszyscy sie pukali w glowe, niektorzy mi to wybijali doslownie, a "przyzwyczajac sie" jako tako nie musialam bo jedzenie miesa bylo dla mie katorga wczesniej
[b] 3. Ile czasu jesteś vege?[/b]
nie wiem dokladnie... uswiadomiona wegetarianka cos 3 lata?
[b]4. Jakie widzisz zmiany od kiedy jesteś vege?[/b]
swietnie sie czuje, jem to co mi smakuje 😀 a z drugiej strony ludzie traktuja mnie jak dziwadlo, pukaja sie w glowe... i mam problemy z jedzeniem w miejscach publicznych itp - to co kazdy
[b] 5. Jak było z otoczeniem? Jak przyjeli to rodzina, znajomi?[/b]
rodzina - "zglupialas", "bedziesz chora", "miecho jest niezbedne"... albo, ze to moj kaprys i mi zaraz przejdzie... znajomi podeszli na luzie 🙂
[b]6. Komu polecasz wegetarianizm?[/b]
kazdemu wrazliwemu czlowiekowi

żyj i daj żyć innym 😛


OdpowiedzCytat
Asia
 Asia
bywalec
Dołączył: 20 lat  temu
Posty: 429
02/08/2006 2:51 pm  

1.Zawsze chciałm byc wege ze względu na dobro zwierzaków,nie chcę ich jeść:)
2.No nie było aż tak źle,choć bywały sytuacje lekko mówiąc nieprzyjemne 😉
3.Od lutego 2005
4.Hmm...Jestem bardziej poinformowana o ekologii,świadoma,większa wrazliwość na los zwierząt i ogólnie to czuje sie doskonale:):):)
5.Mama z tatą wyjechali z tekstem:zobaczymy ile wytrzymasz?? i ogólnie nie byli za tym ale teraz jest juz dobrze, a znajomi..to róznie jedni doskonale mnie rozumieją 🙂 a inni uważaja mnie za dziwoląga 😛
6.Kazdemu komu nie jest obojętny los zwierzat 😀 😀 😀


OdpowiedzCytat
Paulina_p
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 239
02/08/2006 7:35 pm  

1. Dlaczego zdecydowałaś/eś się na wegetarianizm?
2. Jakie były początki?
3. Ile czasu jesteś vege?
4. Jakie widzisz zmiany od kiedy jesteś vege?
5. Jak było z otoczeniem? Jak przyjeli to rodzina, znajomi?
6. Komu polecasz wegetarianizm?

ad1. kocham zwierzęta, nie mogę jeść tych których kocham
ad2. trudne-docinki ze strony rodziny i przyjacióła stawały się nie do zniesienia
ad3. od 6 lat
ad4. lepiej się czuję i psychicznie i fizycznie
ad5. cięgle mają nadzieje że to mi minie(akurat)
ad6. każdemu komu los zwierząt nie jast obojętny


OdpowiedzCytat
EvilOne
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 829
02/08/2006 8:08 pm  

1. bo inaczej sobie zycia nie wyobrazam :p
2.trudne... ach te babcie i wciskanie kotletów.... nie zaczynalam od jakichs semi czy costam, po prostu wstalam rano powiedzialam "nie jem" i juz nigdy nie zjadłam:)
3.rok mni wincy
4.schudłam, nie wiem czy mi sie wydaje ale mam wrazenie ze wyładniałam (a moze to dlatego ze sie zakochałam?? 😉 ) ogolnie z 64 kg teraz waze 58 albo mniej, z korzyscia dla mnie oczywiscie. I skonczyly mi sie problemy z cera.
5.mama jak zawsze spoko bo jest najlepsza mama na swiecie, ojciec do tej pory sugeruje schabowego (nie wiem na jakim swiecie on zyje), babcia tragedia... wege znajomi sie ciesza, nie-wege znajomi nic nie mowia 😉
6.kazdemu!!!!

hide and seek


OdpowiedzCytat
kamma
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 669
07/08/2006 7:05 pm  

1. Bo mój ówczesny idol -Bryan Adams - nie jadł. Pomyślałam, że ma rację; on uświadomił mi, że mięso to zabite zwierzęta.

2. Początki stopniowe... rezygnowałam po kolei z najbardziej obrzydliwych rzeczy.

3. Od 14 lat jestem świadoma, ale stopniowe rezygnowanie skończyło się po roku, czyli od 13 lat jestem w pełni wegetarianką, a od 2 miesięcy weganką.

4. Stopniowo schudłam 8 kg i za chiny nie mogę przytyć (przy okazji: któs zna sposób jak przytyć na diecie wegańskiej?). Ale najważniejsza zmiana zaszła w mojej samoocenie: jestem dumna z siebie i świadoma, że robię coś dobrego dla świata.

5. Najpierw nic nie mówiłam, ale gdy już się dowiedzieli, to w miarę spokojnie - zawsze stawiałam na swoim. Tylko mama z tym walczyła... oszukiwała... sama na tym najwięcej straciła: moje zaufanie. Teraz się obraża, jak pytam, czy to na pewno bez mięsa.

6.Zależy, o jakie POLECASZ chodzi.
a) dla kogo jest właściwa - dla każdego
b) kogo zachęcam do przejścia na wege - każdego delikatnie po troszeczkę, ale mało kto słucha:(

podskoczyć i nie trafić w ziemię


OdpowiedzCytat
Reiha
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 593
07/08/2006 7:48 pm  

1. Dlaczego zdecydowałaś/eś się na wegetarianizm?
2. Jakie były początki?
3. Ile czasu jesteś vege?
4. Jakie widzisz zmiany od kiedy jesteś vege?
5. Jak było z otoczeniem? Jak przyjeli to rodzina, znajomi?
6. Komu polecasz wegetarianizm?

1. Bo uznałam, że nie chcę dłużej przykładać ręki do cierpienia zwierząt. Skończyłam z dzieleniem żywych stworzeń na te do jedzenia i do kochania.
2. Wszystko poszło bezboleśnie. Nie ciągnie mnie do mięsa ani do ryb. Rezygnacja z tego typu "jedzenia" okazała się być niezwykle łatwa. Osobiście twierdzę, że jest to dowód na to, że jesteśmy roślinożerni.
3. Od 3.III 2006
4. Przede wszystkim mam więcej siły, energii. Przestałam być ospała i zniechęcona. Skończyły się moje wieczne bóle głowy i problemy z przeziębieniami i katarami.
5. Sądzę, że z początku uważali to za kaprys, który szybko minie. MOja mama nie była zachwycona, a mój facet straszył mnie anemią i rychłą śmiercią. Ale jakoś to im szybko minęło.Teraz tylko czasem sobie ze mnie kpią, ale to takie niewinne żarciki.
6. Każdemu!!

Don't let me detain you.


OdpowiedzCytat
xwegax
bywalec
Dołączył: 20 lat  temu
Posty: 156
08/08/2006 2:13 am  

1. Dlaczego zdecydowałaś/eś się na wegetarianizm?
2. Jakie były początki?
3. Ile czasu jesteś vege?
4. Jakie widzisz zmiany od kiedy jesteś vege?
5. Jak było z otoczeniem? Jak przyjeli to rodzina, znajomi?
6. Komu polecasz wegetarianizm?

1. z powodów etycznych (zwierzęta, głód na świecie), ekologicznych i trochę z nastoletniej przekory
2. żółty ser, żółty ser, żółty ser 😉 i pytanie CZYM ZASTĄPIĆ MIĘSO???
3. byłam 4 lata ( VII 2002- VII 2006) , ale no more
4. do tej pory mam problemy z cerą i włosami, ale za to zaczęłam rzadziej chorować i przestała wisieć nade mną groźba konieczności noszenia okularów
5. bardzo różnie. Większość rodziny normalnie, za to znajomi... lepiej nie mówić.
6. To indywidualna sprawa każdego człowieka- nikomu nie polecam, nikomu nie odradzam

jeśli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu psów i kotów- zajrzyj http://www.brightlion.com/InHope_pl.aspx i przekonaj się sam(a), czy nie warto zmienić poglądu.


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 2 Wstecz
  
Praca