może w złym temacie ale właśnie się dowiedziałem, że ma ruszyć kampania "mięso krzepi". 😡
Zainteresowanych szczegółami odsyłam na gazeta.pl ...
http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,7514048,Wojna_soi_z_podrobami.html
I jak tu promować zdrowe odżywanie jak ludzie wymyślają takie bzdurne kampanie 😡
[edytowane 1/2/2010 przez bułek]
Hmm.. A ja ost.wyczytałam argument za mięsożerstwem zw. z tym ,że jakby ludzie np.mieszkający na Syberii jedli tylko warzywa (które nie są tam dostępne tak jak zwierzyna) to umarliby z głodu,a tymczasem cieszą się doskonałym zdrowie..
A i ,że niby o naturalności pożywienia ma świadczyć to co akurat jest dostępne w naturalnych warunkach czyli tak jak powyżej zima = mięso..
Szukam odpowiednich źródeł na internecie NAUKOWYCH,może ktoś zna jakąś stronkę
o odżywianiu tamtych ludzi i korelacji ich mięsnego pożywienia z ich zdrowiem itp.
?
Znalazłam źródła ,że tak : Eskimosi żyją 27 -30 lat .Też chciałabym poczytać jakieś naukowe uzasadnienia tego stanu rzeczy.
No i że na Syberii,to nie do końca tylko te mięso.
Ale czy można tam być weganem;witarianem ?
Bo to co ja wierzę to sobie wierzę,ale chodzi mi o merytoryczną podstawę moich argumentów przeciwko jedzeniu mięsa .
(bo etyczne są ,prozdrowotne także ale chodzi mi konkretnie o
to ,czy każdy może cieszyć się dobrym zdrowiem będąc wegan /wege?)
A co do "głupich rozmów " to na pierwszym miejscu uplasowało się stwierdzenie większości mięsożerców jakoby ryba była nie zwierzęciem i z tego powodu może być
jedzona .No i ,że bez mięsa umrę mimo że od momentu zostania wege nie choruję czyli
od ok.9 lat..jakoś tak .
[edytowane 7/2/2010 przez Scansenmuseum]
Scansenmuseum poczytaj o Jakucji, leży w środkowej Syberii
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jakuci
Fragment:
Dieta Jakuta składała się głównie z nabiału, następnie z ryb, na trzecim miejscu były warzywa, na ostatnim mięso.
Nie wiem czy wiesz ale Polska/Europa po drugiej stronie Alp i Karpat leży na podobnej szerokości geograficznej jak Syberia. Różnica w klimacie jest wywołana prądem oceanicznym (Goldstrom), dlatego jest cieplej.
Najgorszy okres to zima polarna ale latem długość dnia dochodzi do 18-20 godzin wtedy można uprawiać warzywa.
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:
Dziękuję Jędrusiu ,właśnie takich odpowiedzi jak Twoja wypowiedź oczekuję.
Mam nadzieję,że jeszcze ktoś mnie poczęstuje odpowiednim linkiem,który wzbogaciłby moją wiedzę.
Lily,mam nadzieję ,że się rozumiemy . Jestem weganką ,nie mam zamiaru zmieniać swojej diety,
Ale związku że mam zwyczaj nie odcinania się mięsożernym rozmówcom ,ale
Z nimi dyskutowania na temat każdej interesującej ich kwestii zw. z wegetarianizmem
Mam potrzebę zgłębienia tego tematu .
Interesuje mnie dokładnie wyraźniej konkretyzując : czy środowisko naturalne może
Mieć taki wpływ na człowieka, iż jedzenie składające się z roślin,nasion itd. może nie wystarczać .
Czy jest możliwe ,że zw.z tym iż człowiek przystosowuje się do warunków środowiska zmienia się
Także jego biochemia ; potrzeby żywnościowe..na tyle iż nie jedzenie pokarmów pochodzenia zwierzęcego może
Spowodować poważne niedobory ..czy jednak jest tak , że Ci ludzie którzy się nim żywią mogliby być jeszcze zdrowsi ,gdyby zaniechali jego jedzenia. Temat rzeka..sama szukam na własną rękę tu i ówdzie ale
Warto zapytać a nuż ktoś ma odpowiednie źródła ..
Z Eskimosami, czy Masajami to jest tak, że te ludy od pokoleń żyjące w jednym środowisku i w jednej kulturze jedzenia mają tak ukształtowane układy pokarmowe (ewolucja działa), że ich organizm przystosowany jest do przyjmowania konkretnych, dość jednolitych pokarmów. Jędruś wymienił plemię, u którego mięso zajmuje ostatnie miejsce. Są jednak plemiona Eskimosów, u których 98% diety to mięso (ryby, inne owoce morza, ssaki morskie), reszta to jakieś jagody, glony i inne chrobotki w ilościach naprawdę śladowych, gdyż środowisko, w którym żyją nie przewiduje nawet dostarczania im innych pokarmów. I są zdrowi.
trochę o Eskimosach:
[url] http://www.his.uni.torun.pl/wydzial/studenci/kolanaukowe/kpa/prace/eskimo.htm[/url]
[url] http://archiwum.wiz.pl/1999/99123900.asp [/url] W tekście najprawdopodobniej jest błąd - zapewne nie chodzi i stopnie Celsjusza, tylko Farenheita.
[url] http://pl.wikipedia.org/wiki/Inuit [/url] Pamiętaj , to tylko wikipedia.
Europejczyk, gdyby zaaplikował sobie taką "dietę" rozchorowałby się bardzo. Dlaczego? Znów kwestia kultury jedzenia - nasze (Europejczyków) diety są bardzo urozmaicone (mimo wszystko). Tak samo Eskimos, gdyby stał się wegetarianinem (zakładamy, ze to możliwe), bardzo by chorował, bo jego układ pokarmowy jest tak wykształcony, że nie jest przygotowany na przyjmowanie dużych ilości pokarmów roślinnych.
Pamiętaj, że mówimy o społecznościach izolowanych, które od pokoleń żyją w tym samym środowisku. Ich układy pokarmowe znacznie różnią się od naszych. Nie wspominam o kulturze, bo to oczywiste.
Praktycznie tak samo jest z Masajami, którzy żywią się głównie tłustym mlekiem krowim - zarówno słodkim i zsiadłym, często zmieszanym z krwią bydlęcą. Także mięsem - rzadziej. Ich obyczaje nie dopuszczają spożywania mięsa i mleka w obrębie jednej doby. Mięso jedzą bydlęce (kiedy czują, że ich siły słabną - uważają, że nie mogą wykorzystywać dobroci krów, więc jedzą je rzadko, ale za to taka "uczta regenerująca" może trwać nieprzerwanie kilka dni), na dzikie zwierzęta mogą polować tylko w razie głodu. Ich przewody pokarmowe też nie są przystosowane do przyjmowania innego pożywienia.
Lat ewolucji nie da się ot tak zignorować. Zresztą, jestem przekonana, że żaden Eskimos, czy Masaj, żyjący w swoim środowisku, nie przeszedłby na wegetarianizm.
Jestem. Tworzę. Czasem długo siedzę w nocy. Czasem noc długo siedzi we mnie.
A propo tych głupich rozmów. Ostatnio gadałam z kolegą i się mnie pyta czemu ja jem warzywa skoro rośliny tez żyją. I wtedy nie wiedziałąm co odpowiedziec :/
Jak to po co ? Po to żebyś mogła mu dostarczyć materiału do wynurzeń filozoficznych w wersji lite (takich nie narzucających się z głebokością).
[quote: lauraP]"Ty lala, jeszcze masz embargo na mięso"?
Dobre z tym embargiem.
Odpowiedź na to pytanie: Mnie i innych wegetarian embargo na mięso nie ogranicza. A jak u ciebie?
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:
[edytowane 19/2/2010 przez Jędruś]
"Ty się opamiętaj z tym mięsem, bo niedługo wiosna, grill, ale spoko, wyłowimy ci wodorosty z jeziora". "Zacznij jeść mięso, bo nie wiem co ci na obiad robić", "No ale ryby to już mogłabyś jeść". Najnowsze, co tydzień po wizycie u teściów chyba będę wklejać nowy post.....:)
Just free love.
Kiedyś zapytałem się kolegi żeby mi poradził inne ćwiczenia na klate niż pompki bo były dla mnie za trudne z powodu słabych mięśni. Odpowiedź: musisz zacząć jeść mięso. 😮
Oni poradziliby mi co innego: http://veganbodybuilding.com/ 😀
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja