nom przydałby się taki mod, który często jest na forum. najlepiej byłoby gdyby przybyło dwóch bo choć faktycznie kilku mamy to nieczęsto są oni na forum i jest coraz większy bajzel jako że przybywa użytkowników... przydałoby się pogadać z adminem i założyć osobny temat, zgłosiliby się ochotnicy a reszta forum wybrałaby modów na drodze głosowania. Xxl radzi sobie dobrze ale jest zrozumiałe że trudno ogarnąć forum, zwłaszcza że do niedawna byliśmy raczej małą społecznością a ostanio bardzo często przybywa ktoś nowy a haos na forum może tylko odstraszać... moim zdaniem powinniśmy podjąć jakieś konkretne działania.

hehe ja juz nie mam cierpliwosic do moderowania, jestem adminem na innym forum. Uzytkownik musi miec cierpliwosc wiec zanim sie ktos zglosi na moderowanie niech sobie dobrze przremysli czy ma cierpliwosc odpowiadania przez pare lat na te same pytania i na nie odpowiadac, przenosic, wydzielac tematy z innych tematow. laczyc posty. Dawac warny, banować jesli jest potrzeba i to nie z powodu przekonan ktore sie nie zgadzaja z jego wlasnymi. Moderowanie to w penwym sensie nauka obiektowizmu do danych i patrzenie na ogol sprawy i na poszczegolne czesci. Dlatego chcialabym zaznaczyc, byscie przemysleli jak sie bedziecie zglaszac. Nie chce nikogo peszyc ale to taka mala rada. Widzialam juz wiele for upadajacych bo ludzie banowali wlasnie z powodu przekonan, ktore nie zgadzaly się, z ich wlasnymi Zastanowmy sie czy chcemy kolejne takie forum.

[edytowane 4/12/2008 przez Wege-Aneta]

[edytowane 4/12/2008 przez Wege-Aneta]

Widzialam juz wiele for upadajacych bo ludzie banowali wlasnie z powodu przekonan, ktore nie zgadzaly się, z ich wlasnymi Zastanowmy sie czy chcemy kolejne takie forum.

ale to nie chodzi o banowanie, po prostu pojawia się coraz więcej użytkowników, a moderator jest jeden, bo na dobra sprawę reszta moderatorów nie ma już chyba czasu, żeby tu zaglądac...myślę, że więcej ostrzeżeń, albo warnów byłoby dobrym rozwiązaniem, ale takim jakby ostatecznym, tak, żeby nie trzeba było nikogo banowac

na innym forum podpatrzyłam jak maderatorów wybierano na próbny okres kilku tygodni-to byłoby dobre rozwiązanie...

Robi się mały offtop. Proponuję założyć osobny temat w dziale "Opinie o serwisie / sprawy techniczne", jeśli uważacie, że należy rzeczywiście wprowadzić jakieś zmiany.

Pozwolę sobie jeszcze wtrącić swoje trzy grosze, skoro już przewinęło się moje imię.
Niech to nie wygląda tak, że próbuję "wyeliminować konkurencję", ale osobiście nie widzę potrzeby zatrudniania więcej niż jednego/dwóch dodatkowych modów. Obecnie na forum jest na tyle niewiele pracy, że z łatwością (i nieukrywaną przyjemnością) radzę sobie z tym, co zastaję - kilka razy w tygodniu trzeba coś zamknąć, przesunąć, czasem przekierować, wkleić linki, upomnieć. Rola moda sprowadza się właściwie do sprzątania 😛 Problem pojawia się jedynie wtedy, gdy muszę gdzieś wybyć, choć i to nie za często się zdarza.

Wygląda na to, że przeceniacie możliwości moda na tym forum. Funkcje takie jak łączenie/dzielenie tematów czy dawanie warnów i banów to domena tylko i wyłącznie Admina. Większa liczba modów oznaczałaby jedynie częstsze patrole i sprzątanie ([i]teoretycznie[/i], bo jak widać w tej chwili - niezupełnie ilość się liczy). A ruch na forum nie jest aż taki, by konieczne było doglądanie go co kwadrans 24/7. Nie wiem też, skąd nagle taki nacisk na warny i bany. Osoby zasługujące na któregoś "bonusa" to naprawdę okazjonalne przypadki i myślę, że Admin skutecznie i wydajnie radzi sobie z nimi przy obecnym zagęszczeniu.

Jeśli uważacie, że moderacja na forum jest niewystarczająca czy niedokładna, to mówcie o tym śmiało mi albo Adminowi. Ja czuwam częściej, niż Wam się pewnie wydaje. Przesiaduję na forum dłużej, niż wypada się przyznawać 😛 Wieczorami co kilkanaście, kilkadziesiąt minut rzucam okiem na forum i staram się sprzątać na bieżąco. Sądziłam dotąd, że wszystko mam pod kontrolą i wywiązuję się dokładnie z obowiązków. Jeśli nie, mówicie otwarcie, co należy jeszcze dociągnąć.

Prosiłabym już powoli kończyć offtop w tym wątku i przenieść rozmowę do osobnego tematu w odpowiednim dziale, gdzie raz a dobrze wszystko zostanie wyjaśnione z udziałem Admina.
Trzymajcie się

nie chodzi o to, po prostu może potrzebujesz czasami pomocy
wg mnie i tak jesteś najlepsza 😀
i kończę offtop 😉

Mhm, moi drodzy sałatożercy bardzo nieładnie potraktowaliście nowego użytkownika! Troll, ograniczony itp. to wyjątkowo niestosowne określenia jak na pierwszy raz. Cóż, przyznaję że niczego więcej nie spodziewałem sie po was. Generalnie napawacie mnie jedynie śmiechem i litością, wasze przekonania niestety są przepełnione hipokryzją, obłudą, kłamstwem i chamstwem. Niestety nie popuszczę... No więc jeszcze raz: czym karmicie swoje zwierzątka, szczególnie mięsożerne jak pieski? Czy karmicie je mięskiem z karm dla psów robionych z kąpanych we wrzątku świń i krów oraz drobiu(zazwyczaj żywcem lub na wpół żywo) czy może dajecie im sałatę i fasolkę? Chciałbym z wami normalnie, po ludzku porozmawiać, nie chcę nikogo prowokować, jedynie obalić wasze bezsensowne i nielogiczne idee 🙂 i udowodnić jak bardzo wy jesteście ograniczeni :rotfl:

Nowy użytkownik został potraktowany tak, jak sobie na to zasłużył. Pokazałeś wyraźnie, że nie da się z Tobą rozmawiać normalnie i po ludzku, a Twoje intencje są dla wszystkich oczywiste. Karmieniu zwierząt poświęcone są osobne wątki, na pewno je sobie znajdziesz, jeśli jesteś taki boski.

Proszę nie karmić trolla i oszczędzić mu konieczności zniżania się do naszego poziomu.

O co cala ta szopka nie rozumiem tego. kto chce byc wege to bedzie wegetarianinem. Nikt kto je mieso go nie przekonana, do tego by byc spowrotem niewegetarianinem. Wiec o co to zamieszanie cale. chyba tylko by sie poklocic 😀

Oj to chyba niewygodny dla wegan temat, nazwą to pewnie złem koniecznym lub niemożliwymi do uniknięcia sytuacjami, jak chodzenie czy jazda środkami lokomocji (i nieumyślne zabijanie tysięcy robaczków). A może myślą, że jeśli kupują mięso, ale go nie jedzą, tylko jedzą to ich pupilki, to jest w porządku. Zwalają wtedy na nie całą moralność. Stwierdzą, że przecież jedne zwierzęta mają prawo cierpieć za inne zwierzęta, a ich życie jest godne poświęcenia najwyższej ofiary z innych gatunków, bo tak zresztą ustaliła natura tylko że w bardziej naturalny sposób.

Czekam dnia, kiedy co niektórzy pojmą, że weganie to nie klony. Że każdy z nich jest inną jednostką z indywidualnymi poglądami i sposobem życia. Albo że nie każdy weganin posiada psa. I że weganizm polega przede wszystkim na niespożywaniu i nieużywaniu produktów pochodzenia zwierzęcego, a nie na niedeptaniu robaczków. Od tego są odpowiednie inne filozofie. To nie temat jest niewygodny, tylko oskarżenia bezmyślne i niesprawiedliwe. Trudno rozmawiać z kimś, kto z góry niesłusznie przylepia nam bzdurną etykietkę, wrzuca wszystkich do jednego wora i wymaga od nas nie wiadomo czego.

[edytowane 5/12/2008 od xxl]

Mhm, moi drodzy sałatożercy bardzo nieładnie potraktowaliście nowego użytkownika! Troll, ograniczony itp. to wyjątkowo niestosowne określenia jak na pierwszy raz.

Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie słonko. musisz się jeszcze wiele nauczyć zanim dojdziesz do wniosku że na szacunek trzeba sobie zasłużyć.

Cóż, przyznaję że niczego więcej nie spodziewałem sie po was. Generalnie napawacie mnie jedynie śmiechem i litością, wasze przekonania niestety są przepełnione hipokryzją, obłudą, kłamstwem i chamstwem.

cóż... udowodniono że najbardziej wkurzają nas tylko te cechy, które sami mamy. jesteś empirycznym potwierdzeniem tego badania. jest tylko jedna hamska osoba na tym forum: TY. nie wiem na jakiej zasadzie przypisujesz nam te cechy: przecież ty nie znasz naszych poglądów ani nawet w ogóle one cię nie obchodzą!!! heeeloooł!! to że masz nas za idiotów nie znaczy że naprawdę nimi jesteśmy. 😎

No więc jeszcze raz: czym karmicie swoje zwierzątka, szczególnie mięsożerne jak pieski? Czy karmicie je mięskiem z karm dla psów robionych z kąpanych we wrzątku świń i krów oraz drobiu(zazwyczaj żywcem lub na wpół żywo) czy może dajecie im sałatę i fasolkę?

doznał koleżka objawienia przez Latającego Potwora Spaghetti? skąd w ogóle pomysł że każdy wege ma psa? tak, karmie mojego pupila sałatą. generalnie wieprzowina nie służy świnkom morskim. nie mam psa. ani kota. ale chyba dla osoby o tak NIEOGRANICZONEJ inteligencji nie będzie problemem pogodzić się z faktem że istnieje wegetarianka nie mająca mięsożernego pupila.

Chciałbym z wami normalnie, po ludzku porozmawiać, nie chcę nikogo prowokować,

lubię twoje poczucie chmoru 😎

jedynie obalić wasze bezsensowne i nielogiczne idee i udowodnić jak bardzo wy jesteście ograniczeni

em...? y...? powiem tak... albo nie.... już wiem: jako niezrównany badacz i naukowiec wykaż jakie dokładnie poglądy chcesz obalić? jak na razie jedyne co udowodniłeś to swoją ignorancję. zmarnuj swój cenny czas i zaszczyć mnie przeczytaniem kilku moich postów swym aksamitnym wzrokiem i wskaż co uważasz za nielogiczne w moich poglądach.

To samo można powiedzieć o części wegan (jak założyciel tego tematu), którzy wymagają od wegetarian niewiadomo czego. Przecież nie wszyscy wegetarianie są wege z powodu troski o zwierzęta, a mimo to część wegan nazywa nas mordercami (chociaż w duchu na pewno każdy wegańczyk uznaje wegetariańczyków za animal-killers). Może weganie powinni być bardziej selektywni w swoich zarzutach o krew na rękach i nie wrzucać wszystkich do jednego wora. Może raczej powinni atakować tylko tych zadowolonych z siebie wegetarian, którzy cieszą się że nie powodują cierpienia zwierząt, a jednak minimalnie powodują, bo na tych da się jeszcze wpłynąć żeby zostali weganami, skoro chcą dobrze dla zwierząt. Ale niech sie odczepią od tych co zostali wegetarianami dla zdrowa, lepszego samopoczucia, ochrony środowiska i widma głodu na świecie.

To samo można powiedzieć o części wegan (jak założyciel tego tematu),

dokładnie: CZĘŚCI wegan.

po 1. to masakrycznego dola zalapuje po przeczytaniu tego tematu bo myslalam ze bedac wegetarianka robie cos dobrego i ze jedznie produktow mlecznych i jajek nie jest zle a kazuje sie ze moj wegetarianizm nic nie daje rownie dobrze mogla bym go nie stosowac.'
po 2: nie moge przejsc na weganizm
po 3 : jak to jest z tym mlekiem. no bo zalozmy ze taka krowa jest hodowana w normalnych warunkach to mi sie zawsze wydawalo (jestem mieszczuch nigdy na wsi nie bylam) ze ją trzeba wydoic nawet dla jej dobra. czy przez to dojenie dzieje sie jej krzywda?
i jak jest z jajkami. wydawalo mi sie ze do zaplodnienia potrzebny jest kogut 😉 a jak np. moja kolezanka mieszka na wsi i tam sa tylko kurki kobitki ktore znosza jajka no to chyba te jajka nie sa z dzieciaczkiem wiec co jest zlego w ich jedzeniu?
chyba ze ja to zle rozumuje....