cześć, cześć 🙂
Jestem Kamila, mam 13 lat, założe się, że takich małolat tu nie ma, a co mi tam 😎
Jestem z Siedlec, dla tych co nie wiedzą 100 km od Warszawy
Wegetarianką jestem 2 lata, zdecydowała to empatia, nie nie chęć do mięsa
Udało mi się to dzięki moim psom, najukochańszym na świecie (golden retirever i bernardyn) Tylko nie pytajcie czy i oni mięsa nie jedzą 🙂 jedzą, nie będę ich mieszać w moje własne decyzje
A trafiłam na forum dziwnym przypadkiem
Mój tata przeglądał strony i powiedział mi niedawno, że na forum wegetarianów ktos zadał pytanie czy zna osobę otyłą - wegaetariana. Nie wiem jakie to forum, ale mam nadzieje, że to. Tak więc ja znam 🙂 Moja koleżanka z klasy - wegetarianka jest ptyła, a przecież otyłość nie jest tylko od mięsa, a także od węglowodanów ludziska
Zwierze także żyje
co prawda ja ważę 56 kg, a mam 164 cm wzrostu...ale jakaś gruba nie jestem, cieżka, prawda, ale gruba nie...jak ktos nie wierzy to może wejść:
http://www.wegetarianie.pl/MeG-showpic-pid-605-orderby-dateD.html
no tak...jak ktoś nazwie mnie grubą to niezawodny znak, że jest jakimś anorektykiem, albo w ogóle nie ma skóry 😀 . Wszystkie moje koleżanki nazywają się grubasami, a ja jestem zadowolona ze swojej linii, a przecież nie sterczą mi rzebra...
<A HREF=
joasiotek super waga 🙂 i wielki ukłon dla Ciebie za samoakceptację -tak trzymaj i nie daj się !
Ja wzwyż osiągnęłam 168 cm, a ważę ponad 7 dych. Ale się nie odchudzam,bo nie lubię i tyle 😉
w ramach zakończenia mojego offa,Nena witam Cię jeszcze raz 😛
Białowieska się Puszcza.
Witam cieplutko:*
co do problemów z waga itd. to bedąc wege zgubiłam 7 kg (choc sie nie odchudzałam). W ogole wegetariaństki styl życia otworzył mi oczy na odzywianie-jak patrze wtecz jakimi gów***mi czasami sie karmiłam... teraz wege zupy z warzywami dzień w dzień i odżyłam:D
miłego forumowania:)
hide and seek
ja jestem dosyc taka pulchniutka 😛 mam 162 cm wzrostu i waże 57 kg...ale jakies ciężkie kosci dosyc mam 😛 znaczy wsumie ja siebie też akceptuje , miałam okres że byłam o krok od anoreksji ... a teraz się nawet sobie podobam jak mam dobry humorek 😀
i witam na forum 😀
Witam Cię Nena serdecznie! Otyły wege - to mi się wydaje dość dziwne. Może źle zbilansowana dieta? No, ale każdy jest inny.
Miłego forumowania!
A co do offtopu, którym nieoficjalnie stał się "otyły wege i samoakceptacja"... ja tam nie mam nic do siebie. No a co miałabym mieć? 52 kg przy wzroście 165 cm? Hehe. Szczerze mówiąc, to potrzebuję kuracji [b]pogrubiającej [/b] :D. No, może te worki pod oczami. Ale da się z nimi coś zrobić 😉
Co mam się przejmować wyglądem? Tzn. przejmuję się, ale myślę, że w normie.
Chociaż może poniżej normy... w ogóle się nie maluję, tylko błyszczyk używam i korektor czasem... taki ze mnie ewenement... 😀
[url]www.cleopata.deviantart.com[/url]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja