Od internetu i to bardzo.
A tak poza tym to takze trawka przez pewien czas (zaczalem pod koniec liceum) na studiach troche popalalem, teraz tez mialem prawie rok czasu palenia za soba, chociaz nadal zdarza mi sie popalac (zapal z nami, Ty jestes najlepszy na faze i Ty ja nam nakrecasz), w liceum i na studiach chwalilem siebie za to, ze nie znalem tak na prawde zadnego dilera, poza moim bratem pozniej na studiach, ale on mial wychodowana przez siebie samosieje, poczestowalem kumpli w akademiku to przez dwa tygodnie drzwi mi sie od pokoju nie zamykaly, wszyscy przychodzili i sie pytali czy nie mam na sprzedaz (dobry towar wychodowal braciszek 😉 teraz niedawno sprawdzalem swoja ksiazke telefoniczna a tam prawie wszyscy dilerzy z mojego miasta heh, wiadomo kumpel w pracy to mu podrzuce, zalatwilem mu to mnie poczestuje. Czasem wezniesz troszeczke dla siebie od znajomych.
Nigdy tak na prawde nie palilem fajek. Za gowniarza wydawalo mi sie to strasznie dziecinne, ze wszyscy chca byc dorosli i dlatego pala fajki, troche plytkie to bylo dla mnie wtedy. Ale za to przez jakis czas palilem blanty (mieszanka tytoniu i trawki dla tych co nie wiedza 😛 ) i bardzo dobrze wiem jak bardzo uzaleznia nikotyna, i to bardzo. heh
Mimo tego mialem czasem dosyc dlugie fazy, ze wogole nic nie pilem (nawet piwa) i nie palilem, przez rok czasu na studiach. Tak zdarzalo sie 😉 Ale wiadomo towarzystwo potrafilo jednak po jakims czasie przeciagnac na browara 😉
Ale sie uzewnetrznilem 😛
swiat zmienia sie przestawia game barw
Ja . . . ?
-obgryzania paznokci ! Okazało sie że jak zapuszczę to w śnie obgryzam 🙁 ! ! !
-od Karinki mojego pieska
-od wegetarianizmu 🙂
-od spodni moich ulubionych ale NIE stety nie da się w nich chodzić !!! :((
-od pudru !
-od patrzenia na księżyc gdy jest pełnia !!!
całą noc nie śpię tylko robie zdjęcia temu cudu ! :rotfl:
[edytowane 24/10/2009 przez kingajkari]
Czyż nie ma hipokryzji w tym, że upominamy dzieci gdy krzywdzą kotki czy pieski, podczas gdy sami zasiadamy do stołu, na który zabito dziesiątki stworzeń?
kingajkari też mam takie, które lubię i mają sporej wielkości dziury na tyłku xD Ale się nie zrażam, chodzę po domu xD Nawet jak znajomi przychodzą xD
Tempeh-Starter
A jak posprzątałeś ten brud? Bo mnie się tam kurzy i kurzy a sprzątnąć się nie chce 😉 A na sprzątaczkę nie stać xD
The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.
Nie ja w nich nie chodzę
Ale zostawiłam żeby pamiętać jak stara będę ... 😉
Ale w niech się chodzić raczej nie da no może po domu są dziurawe w kroczu na kolanach, bardzo powycierane i sprane :rotfl:
Są szare a były czarne 😛
Ale i tak je kocham xdd
[edytowane 27/10/2009 przez kingajkari]
[edytowane 27/10/2009 przez kingajkari]
Czyż nie ma hipokryzji w tym, że upominamy dzieci gdy krzywdzą kotki czy pieski, podczas gdy sami zasiadamy do stołu, na który zabito dziesiątki stworzeń?
Jestem zdecydowanie uzależniona od zadręczania ludzi. Jak się "uwezmę" na jakąś sprawę to koniec. Przypominam, drążę, podpytuję i doprowadzam tym do obłędu. Chciałabym pozbyć się tej cechy, ale jakoś nie mogę. 🙁
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja