Witajcie,
Od jakiegoś czasu przeglądam tą stronkę, ale dopiero dzisiaj zdecydowałem się na zarejestrowanie i nie żałuje :).
Mam na imię Michał, mieszkam w Bydgoszczy, mam 22 lata, studiuje na UKW bardzo niepopularny kierunek - historię (obecnie 3 rok).
Bardzo lubię gotować - to stało się chyba wręcz moją pasją..."dzień bez gotowania to dzień stracony :)". Jestem otwarty na nowe smaki w kuchni, wiec z tego względu nie miałem oporów przed nowym pozywieniem.
Poza tym czytam książki - s-f, fantastyka, historyczne (czasem z musu - wymagania, a czasem z własnej chęci), słucham muzyki rockowej w mocniejszym wydaniu, podoba mi się połączenie ostrego nawalania po garach z melodyjną nutą, czasem zachaczę o polski dobry hip-hop (obecnie [b]rz[/b]adziej). Jestem szczęśliwym użytkownikiem Linkusa 😎
Do końca nie stałem się jeszcze wege[lakto-ovo] (buty z zamszu [sic]), ale nadrobię to.
Moim celem na przyszłość jest weganizm [w miarę szybko]. Wiem że to niełatwe zadanie, ale będę szczęśliwy jak to osiągnę.
Szybko przeszedłem na "wege", z dnia na dzień, praktycznie z godziny na godzinę. Coś mnie "tknęło" po obejrzeniu filmu Earthlings w internecie. Nie chciałem zostać obojętny wobec cierpienia zwierząt po tym co zobaczyłem i dlatego wybrałem inną drogę :).
Pozdrawiam
[edytowane 27/7/2008 przez bułek]
witaj bułek
podziwiam Cię za gotowanie...ja jakoś nie mogę się za to zabrać choć chęci mam dużo 🙂
też myślę nad przejściem na weganizm - jestem już ponad 9 lat wegetarianką (też przeszłam z dnia na dzień) - i myślę że z tym portalem będzie o wiele łatwiej..naprawdę wiele ciekawych rzeczy można się tutaj dowiedzieć
pozdrawiam z Krakowa
Witaj Bułek.
Na weganizm zdecydowałam się miesiąc temu, po trzech latach lakto-owo-wegetarianizmu, najtrudniej było zrezygnować z miodku, ale teraz robię sama z mniszka-pycha:) a z jajek, mleka i sera nie było mi trudno zrezygnować.
A co do butów...to mam zielone welury z czasów gdy jadłam jeszcze... ale wciąż w nich chodzę, bo nawet jeśli bym przestała to już nic nie zmienię.
I życzę powodzenia na drodze do weganizmu:)
Witaj Michał ! dobrze ,że do nas dołączyłeś.Pasja gotowania....u chłopaka to rzadkie, przynajmniej nie chodzisz głodny.
ale teraz robię sama z mniszka-pycha:)
Karolka czy możesz podać przepis na miód z mniszka ? Też planuję rezygnację z miodu. 🙂
[edytowane 13/5/2008 przez Ayna]
Dzięki za słowa otuchy 😀
Do niedawna nie wiedziałem że miód można zrobić inaczej niż tradycyjnie . Mam zamiar zrobić go kiedyś tam, ale wcześniej raczej skusze się na mleko sojowe :). Na razie podam przepis znaleziony w necie:
"Karolka czy możesz podać przepis na miód z mniszka ? Też planuję rezygnację z miodu. "
Oto on:
200kwiatów mniszka lekarskiego(bez łodyg)
0,5kg cukru trzcinowego
sok z jednej cytryny
Przygotowanie:
Kwiatów mniszka nie myjemy, w celu usunięcia robaczków rozkładamy kwiaty na białym papierze na 15minut.
Zalewamy wodą i gotujemy ok. pół godziny, zestawiamy z ognia i zostawiamy na noc.
Następnego dnia przecedzamy i wyciskamy kwiaty. Dodajemy cukier, sok z jednej cytryny i gotujemy do uzyskania konsystencji syropu- nie może on być za rzadki, bo wtedy fermentuje ani za gęsty, bo wtedy krystalizuje.
Mama zrobiła z potrójnej porcji i wyszły 4 małe butelki z kubusia, a wczoraj nazbierałam kolejną porcję, zagotowałam i zaraz będę kończyć.
Życzę smacznego!
A miód można zrobić jeszcze z kwiatów dziewanny, tylko bez gotowania, jak znajdę przepis to też podam:)
hej:) może powiesz mi jak ty wytrzymujesz na tej uczelni?
(i też lubię rocka :))
Jakoś wytrzymuje, bo w sumie niewiele czasu zostało mi do końca studiów (2 lata). Przerywać nie ma sensu wiec jakoś idzie;). Fakt, studia są strasznie rozleniwiające (mój kierunek szczególnie, nie wiem jak inne) i nic się nie dzieje ;).
Co studiujesz?
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja