Witam wszystkich 😉 Mam na imię Paulina, mam niespełna 13 lat. Wegetarianką, a raczej Laktoowowegetarianką jestem od niedawna 1,2 tygodni. Na razie przyzwyczajam się do nie jedzenia mięsa, nie jest to łatwe kiedy od urodzenia mięso się spożywało. Po dłuższym czasie laktoowowegetarianizmu chcę przejśc na weganizm, jednak do tego potrzeba czasu, cierpliwości. Rozmawiałam na temat wegetarianizmu z mamą, ona mówi, że jedzenie wegetariańskie jest drogie, pyta czym uzupełnię białko jednak moje przejście na wegetarianizm jest przemyślaną decyzją. Wszystkie składniki mogę uzupełnic czymś innym niż mięso. Dużo się o tym naczytałam. Niektórzy uważają mnie za głupią, że mam coś z głową, jednak nie zwracam na to uwagi, olewam to.
Myślę, że przyjmiecie mnie ciepło 😉 Pozdrowionka 😉
Dzięki za ciepłe powitanie. Jednak moja mama nie zgadza się na to bym była wegetarianką. Rozmawiałam z nią wiele razy... Dziś też spróbuję. Wytłumaczę jej wszystko jeszcze raz. Tata jakby się nie przejmuje, wszystko mu jedno. Ma też inne wyjście - rozmowa z pedagogiem szkolnym. Jest nim moja wychowawczyni i na taką rozmowę chętnie się udam. Co myślicie?
Witaj Paulinko, fajnie Cię widziec w naszym gronie! 🙂 🙂 Co do spotkania z pedagogiem, to lepiej idz na nie choc troche przygotowana- zaopatrz się w artykuły z netu, tytuły książek o wegetarianizmie, itp.- będziesz miała jakies argumenty, sprawisz wrazenie osoby poważnie traktującej temat (a wierze, ze taka jestes 🙂 ), a nie kogos, kto fruwa w kosmosie i coś tam kiedys slyszał o wegetarianizmie, ale nie bardzo wie z czym to sie je. Powodzenia!!! Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki1
Jasne, Paulinko przyjmujemy bardzo ciepło ! 🙂 Wiele osób tu na forum miało z rodzicami podobne starcia do Twoich. Większość postąpiła zgodnie z własnymi przekonaniami, pomimo sprzeciwu rodziców.
Ja osobiście nie widzę celowości spotkania z pedagogiem szkolnym, no ale skoro rodzice tego sobie życzą.............może przecież okazać się zagorzałym przeciwnikiem wegetarianizmu i wtedy co ?!.................Najlepiej zaopatrzyć się w książkę - elementarz.Rodzice powinni przeczytać , łatwiej zrozumieją i dadzą się przekonać......
Na początku możesz potrzebować ich pomocy w przygotowywaniu posiłków , dlatego ważne jest byś miała w nich oparcie.
p/s Jedna z moich córek tez ma 13 lat i od 3 miesięcy jest wege. 😛
witam gorąco i trzymam kciuki, co byś ze słusznej drogi nie zeszła 🙂
🙂 nie wiem co ma tu wskórać pedagog szkolny? :question: ja też uważam że spotkanie z nim jest raczej zbyteczne (taki ktoś kojarzył mi się zawsze z rozwiązywaniem problemów wychowawczych), a tu to chyba nie ot nie oto...?Tak czy inaczej witam Cię serdecznie i życząc wytrwałości trzymam mocno kciuki 😛 😛
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja