Małe zwierzęta lubię, za małymi dziećmi nie przepadam. Drażnią mnie. Wiadomo,że jak "własne" to co innego. Ale na dzień dzisiejszy nie chcę mieć dzieci, chociaż wiem, że za kilka lat może się to zmienić 😉

na wszystko kiedys przyjdzie czas..do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć..
każdy tak ma 🙂
może i ja tez kiedys znowu zaopiekuje sie jakimś smrodkiem (szczeniaczkiem)
..kto wie..

a dzieci to według mnie dar od Boga .. 🙂
ale chyba zeszliśmy z tematu...bo miało byc nie o tym za czym nie przepadamy
ale o naszych bzikach

Ja KOCHAM dzieci.rola matki(w przyszłości) baardzo mi odpowiada wręcz sie doczekać nie mogę 🙂 uwielbiam także konie(jeżdżę) fretki(mam jedna Czarusia:*:*:*:*) siatkówkę.

Od czasu gdy zakładałam temat bziki mi się pozmieniały... wyostrzył się bzik dotyczący zwierząt(głównie ryby, ryby, ryby! ), miłość do koloru zielonego przeszła mi w niebieski, a następnie w brązowy... Ciekawa jestem, czy ma to związek ze zmianami w osobowości 😉

coś w tym jest... ulubiony kolor jak najbardziej może odzwierciedlać nasza osobowość.
ja kocham żółty... bo kojarzy mi sie ze słonecznym dniem, uśmiechem...optymizmem,malutkim uśmiechniętym dzieckiem o rozczochranych blond włoskach ...,
witaminą C ... cytrynami , najpiękniejszymi kwiatami ,budyniem waniliowym, złocistą jesienią,

coś pięknego ...
:rotfl:

Jakiś czas temu wystąpił u mnie poważny bzik dotyczący makijażu oka...
Bzik o tyle ciekawy, że jako nastolatka przysięgałam sobie, że się malować nie będę - chodziło mi o to, żeby ktoś widac mnie bez make-up nie stwierdził, że wyglądam jak "ślepa kura"( ta różnica między tym jak oko jest podkreślone, a gdy jest 'nagie' )potem wiele lat z makijażem byłam na bakier: tylko tusz aby uwidocznić blade rzęsy i fluid aby ukryć pryszcze.

Parę miesięcy temu mi się odmieniło - i wręcz szaleję kolorami. Pod choinkę dostałam paletę z ponad setką cieni i teraz poranny rytuał często wygląda tak, że najpierw się pacykuję, a potem szukam ciuchów pod kolor 😛
Co prawda muszę mieć na to dużo czasu, i odpowiednie nastawienie więc nie codziennie mienię się kolorami tęczy, ale przyznaję, że łączenie kolorów na powiece mnie odpręża... ale czasami chyba przesadzam 😀

Jakie ja mogę mieć bziki... xP

Muzyka!^^ Kocham muzykę, słucham najczęściej, jak mogę!! 🙂 Metal, J-Rock, Rock. ^^

Oczywiście, jako fanka Dir En Grey, uwielbiam gapić się na zdjęcia chłopaków z zespołu, a w szczególności kocham wzdychać do Shinyi!! ^^

Mam bzika na punkcie gitar.^^ Nie ważne, czy elektryczna, basowa czy akustyczna. Widok każdej gitary wywołuje u mnie radość! 🙂

Mała słabość do perkusistów... 😉

Słabość do Azjatów...^^ Nie ważne gdzie, ważne, że jest! xP

Mój kumpel twierdzi, że jestem za uprzejma... Mój kolejny bzik? xD

Wyjście z domu bez komórki wiąże się z tragedią... Nie jestem uzależniona od kontaktu z ludźmi, po prostu czuję się z nią bezpiecznie... No i lubię słuchać muzyki w drodze od celu podróży. x)

Wszystko, co się wiąże z Japonią...^^

Jak miałam kiedyś grę The Sims 2, to miałam bzika na punkcie uśmiercania Simów... xDDD
Ale już od dawna nie gram, to mi przeszło! xDD

Bzik na punkcie higieny... Codziennie rano myję włosy....

Bzik na punkcie higieny... Codziennie rano myję włosy...

olaboga, a mnie ciężko jest się zmusić do 2 razy w tygodniu. Latem jeszcze jeszcze ale zimą? Reprezentuje smalczyk 😛

Ciężko wysuszyć i rozczesać, mają taką teksturę, że nawet fryzjerka miała problem aby je wyprostować, ale lubię mieć długie pióra

Bardzo fajny temat:)

Ja mam kilka bzikow:

- bebny - zwlaszcza afrykanskie. Od 2 lat ucze sie gry na djembe, rowniez na paru innych i najszczesliwsza jestem, gdy z moim 7-kilowym bebnem na plecach pedze na jakies warsztaty. Uwielbiam wszelkie wydarzenia bebniarskie i wszystkie okazje do wspolnego muzykowania, oraz to, ze ciagle spotykam artystow z roznych stron swiata. Jedyna wada tej fascynacji to to, ze musialam pojsc na kompromis: moj beben zrobiony jest z krowiej skory.
- muzyka w ogole - kiedys bardziej rockowa, teraz bardziej reggae, jazz, world music. Zwlaszcza muzyka na zywo.
- londynskie bazary - czym bardziej wielokulturowo i kolorowo, tym lepiej. Niepowtarzalna atmosfera i niezwykle niskie ceny, zwlaszcza warzyw i owocow.
- second handy - bo ciekawiej i taniej.
- dzieci - i pisze to na przekor wszystkiemu, co przeczytalam tu wczesniej;)Nie w sensie, ze piszcze na ich widok, 'bo sa takie slodkie'. Po prostu pracuje w szkole, z 4-5latkami i te prace kocham. Dlugo zajelo mi odkrycie, ze to jest wlasnie to, co chce robic w zyciu i bylo nawet zaskoczeniem, ale teraz wiem, ze to jest wlasnie to. Najbardziej cieszy mnie, jak widze jak dumne z wlasnych osiagniec potrafia byc nasze dzieciaki. Wlasnych dzieci jeszcze nie mam, ale wiem, ze kiedys przyjdzie na nie czas.
- Afryka - bo laczy sie z bebnami. Zwlaszcza zachodnia i polnocna. Jeszcze nie bylam, ale planuje wolontariat z dziecmi w Ghanie - jak wszystko pojdzie dobrze, to juz latem.
- Antropologia spoleczna i etnografia - po prostu inne kultury i podroze.
- Niemarnowanie jedzenia. Recycling. Mozliwosc, np z pomoca internetu, wymienienia sie tym, co juz nam nie jest potrzebne. Doskonale dla srodowiska i portfela.
- Zdrowe odzywianie.

to chyba tyle na razie.

Mój bzik?
-truskawki mmmm..... pychota 🙂
-owoce w każdej ogromnej ilości
-szwędanie godzinami po lasach
-słuchanie śpiewu ptaków
i oczywiście zwierzątka ..... kocham uwielbiam 🙂

-szwędanie godzinami po lasach

Już Cię lubię.

oczywiście zwierzątka ..... kocham uwielbiam

Ale jesć? nie? :rotfl:

oczywiście zwierzątka ..... kocham uwielbiam

Ale jesć? nie? :rotfl:

No bo jak nie "jeść" to...
A są takie przypadki, oj są! :rotfl:

[edytowane 8/4/2011 od eRZet]

jeść?! nieeeeeeeeee

Mam bzika na punkcie...

...długich włosów!
Oczywista, idzie za tym zadbanych włosów, a przynajmniej tyle, co nie zniszczonych, znośnych dla oka. Całkiem ciekawa sprawa, ale bywa to dokuczliwe - jak tylko widzę faceta o długich włosach, a jak do tego jeszcze mi się spodoba, to koniec. Unieruchamiam się, nogi mi grzęzną w ziemi i tak stoję tylko i podziwiam.. eh. 😉
...roślin!
Niejako powinno to być oczywiste na forum zjadaczy roślin, jednak ja interesuję się nimi nieco szerzej niż przeciętny zjadacz marchewki - zioła w kuchni, ziołolecznictwo, pielęgnacja roślinami, zdobienie roślinami, etc, etc.
...lasów!
Uwielbiam wałęsać się po lasach, słuchać ptaków, szukać wzrokiem ciekawszych roślin, rozpoznawać je.. każdy ma swoje zboczenia. 😉
...biżuterii!
Jednak ja nie latam po sklepach i nie przebieram w gotowych paciorkach za niebotycznie wygórowane ceny. Lubię nieco podłubać samodzielnie, upleść jakieś bransoletki z kolorowych nitek, zrobić jakieś korale. Przy czym mam sentyment do biżuterii drewnianej oraz z paru minerałów - lapis lazuli, koral, agat, turkus, bursztyn.

Margott, też lubię facetów z długimi włosami. 🙂
Jeszcze niedawno też kochałam chodzić po lasach, ale teraz zostałam zniechęcona... 🙁
Czy ja wspominałam o moim bziku na punkcie czerni?