Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

czasami trzeba powiedzieć sobie: dość  

Szimotka
świeżaczek

Witam!

Zwykle nie mówię o sobie, że jestem wege. Wolę stwierdzenie, że generalnie nie jem mięsa.

Jeszcze rok temu nie przypuszczałabym, że takie produkty jak czekolada, czy ser (jedne z moich ulubionych) mogą nie być wegetariańskie. Cieszę się, że w sieci istnieją odpowiednie strony i fora takie jak to, które otwierają mi oczy 🙂 Nie da się w krótkim czasie ogarnąć całej wiedzy tu zamieszczonej, ale chyba najważniejsze to mieć chęć, żeby z czasem wcielać ją w życie, by zmienić je na lepsze.

Nigdy nie byłam specjalnie miłośniczką kotletów. Właściwie to z czym mam największy dylemat to skórzane buty. Niestety te ze skóry ekologicznej, które miałam okazję do tej pory kupić, nie były zadowalającej jakości. Skoro po roku użytkowania nadają się do wyrzucenia - to nie określiłabym ich mianem "ekologicznych".

Pewnie tak jak i większość z Was spotykam się z argumentami przeciwko wegetarianizmowi:
- wpadniesz w anemię (dzięki lekturze naukowych artykułów wiem już, że ten argument nie jest w pełni zasadny, choć wcześniej budził moje wielkie obawy),
- marchewka też czuje 🙂

Jednak największa batalia jeszcze przede mną - muszę jakoś przekonać moich rodziców, że nie robię tym sobie krzywdy.

Moja wiedza odnośnie zdrowego żywienia jest wciąż niewielka, więc mam nadzieję, że nie będę zamęczać Was ciągłymi pytaniami i prośbami.

Witam wszystkich bardzo serdecznie 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 17/03/2009 7:07 pm
Dyzio
stały bywalec

Witaj na pokładzie 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 17/03/2009 7:30 pm
Loviisa-chan
stały bywalec

halo 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 17/03/2009 7:58 pm
Misia_WEGA
forumowicz

Witam serdecznie:)

Tak fora to super sprawa:)

Jednak ja jestem jednak zwolenniczką książek, bo w nich nabywamy obraz i później można szukać więcej informacji, udzielać się, dopytywać i dyskutować.

Jak wcześniej napisałam polecam

Grodecka "okruchy wegetarianizmu" - objętościowa niewielka książka/ Przekrój przez wiele ważnych spraw dla początkujących 🙂

Moim przestępstwem jest osądzanie ludzi nie po tym jak wyglądają, lecz po tym, co mówią i myślą. Moim przestępstwem jest to, że jestem bardziej bystra od ciebie - nigdy mi tego nie wybaczysz.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 17/03/2009 8:19 pm
Rodenderone
forumowicz

|Witaj! Niezwykle mi miło 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 17/03/2009 9:21 pm
Ayna
 Ayna
forumowy expert

Wolę stwierdzenie, że generalnie nie jem mięsa.

Przez pierwszy rok miałam tak samo ...a może nawet dłużej ?
A tak w ogóle to witaj 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 17/03/2009 11:51 pm
_iwona_
bywalec

Ja do tej pory najczęściej mówię "nie jem mięsa" (jak już w ogóle coś na ten temat muszę powiedzieć). Od bardzo dawna jadam głównie posiłki, które sama przygotowuję, więc nie mam za specjalnie okazji, żeby w ogóle kogokolwiek o tym fakcie informować. Rodzinka bliższa i dalsza wie, więc... Chociaż rok temu (17 lat po tym jak przestałam jeść mięso) usłyszałam od babci "nawróciłabyś się wreszcie". Pozostawiłam to bez komentarza, bo co było mówić 😉
A co do tych książek polecanych przez Misię... Ja swoją bezmięsną drogę zaczynałam z książką Marii Grodeckiej "Zmierzch świadomości łowcy: wszystko o wegetarianizmie". Swoją wiedzę opierałam przede wszystkim na tej książce (internet w Polsce dopiero raczkował wtedy, komputery w domach posiadali nieliczni szczęśliwcy, a stałe łącze to były jakieś mrzonki - pamięta ktoś jeszcze te piękne czasy? 😉 ). No i muszę powiedzieć, że na chwilę obecną wiedza zawarta w tej książce jest niewystarczająca. Internet naprawdę ułatwia życie. Różne takie koszenile, inozyniany disodowe i inne witaminki E... Wklepujesz w google i odpowiedź masz podaną na tacy... No i jakbym miała komuś radzić, to jednak stwierdziłabym (z bólem serca), że książkę - i owszem - można przeczytać, ale to nie wystarczy, niestety.

Witaj, Szimotka 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 18/03/2009 12:38 pm
Szimotka
świeżaczek

Bardzo dziękuję za miłe przyjęcie 🙂

Misia_WEGA dziękuję za namiary na książkę. Rozumiem, że chodzi o "Wegetariańskie okruchy" Marii Grodeckiej. Jak tylko uporam się z zaległościami w czytaniu na uczelni, to postaram się do niej dotrzeć.

Stwierdzenie, że generalnie nie je się mięsa jest taką małą asekuracją. Od kilku lat znam pewną wegetariankę, która nie wiedzieć czemu traktuje swoją dietę bardzo ostentacyjnie. Np. obnosi się bardzo z torbą z napisem "Zwierzęta to moi przyjaciele, a ja nie zjadam moich przyjaciół", co nie przeszkadza jej w chwaleniu się ciągle to nowymi butami, które zrobione są ze skóry zdartej z tych jej przyjaciół.

Nie chciałabym być posądzana o hipokryzję, a przede wszystkim nie chcę żyć ze świadomością bycia hipokrytką. Już wiem, żeby nie spożywać produktów zawierających koszenilę. Jednak wciąż nie jestem pewna, czy produkty, które spożywam, kosmetyki, które używam, są wolne od produktów powstałych ze szczątek zwierzęcych.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 18/03/2009 3:37 pm

jesli chodzi o buty www.culpa.pl

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 18/03/2009 4:23 pm
  
Praca