Hah :> Siema raz jeszcze 😉
Jestem wegetarianką od nieco ponad 3 lat, ale myślę, że nie jest AŻ tak ważne jak długo żyje się bez mięsa ze zmarłych zwierząt, ważne, że w ogóle przejrzeliśmy na oczęta. Tak mówię o tym, bo często widzę w postach takie informacje - jak długo, od kiedy, ile. Przyznam, że zastanawia mnie ta licytacja. Może odbieram to trochę nad wyraz, ale cóż 🙂
Poza tym studiuję, dodam, że w Toruniu, mam 23 lata, ostatnie moje odkrycie muzyczne to Jesse Cook. Jestem teraz na wakacjach na wsi, w domu u rodziców. Czas wypełniam czytaniem książek, gazet i jazdą na rowerze po lasach z Metallicą w uszach.
Ubieram sie w lumpeksach i uwielbiam kasze jaglaną z miodem i utartym jabłkiem 😀
Buziaki 😉
Tak mówię o tym, bo często widzę w postach takie informacje - jak długo, od kiedy, ile. Przyznam, że zastanawia mnie ta licytacja. Może odbieram to trochę nad wyraz, ale cóż 🙂
To pewnie dlatego, że każdy jest taki dumny z siebie. 😀 A tak poważnie, to masz rację, nie liczy się czas, ale samo postanowienie
uwielbiam kasze jaglaną z miodem i utartym jabłkiem 😀
Dasz nam przepis? :>
No i witam
"You've got to dance little liar"
Kasza jaglana, ile kto lubi 😛 + utarte jabłko (albo nawet dwa!) + rodzynki + miód (łyżeczka). Kaszę najpierw myjemy, potem gotujemy, jabłko surowe, potarte na tarce z duużymi oczkami 😛 Rodzynki można namoczyć potem wrzucic do tego wszystkiego, zamieszac, dać miód i gotowe. Bez rodzynek tez dobre, bo z nimi nawet czuje, że zbyt słodkie, a nie jestem amatorem słodyczy. Nom, takie jedzonko jest pyszne. Ostatnio jem jaglaną z surowymi marchewkami i jabłkiem - dwa ostatnie składniki też utarte na tarce. Bez przypraw, bez niczego, poprostu wymieszane i jest niebo w gebie jak dla mnie.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja