Heej mam na imię Ania i am 23 lata. Właśnie przechodzę nna wegetarianizm - chce to zrobić z głową i dokładnie, więc jestem! Mam nadzieję, że dowiem się wielu nowych rzeczy i jakoś to pojdzie:) Przyznam się, że naprawde lubię mieso, ale nie godze sie na warunki w jakich zwierzeta zyja i sa zabijane a raczej mordowane. Po prostu juz od dlugiego czasu podczas jedzenia miesa mam co raz wieksze wyrzuty sumienia a w sklepie z wedlinami widzac konine dalam sie poniesc i bylam niemila dla personelu :D. Jestem bardzo podekscytowana i ciesze sie, ze zdecydowalam sie na ten krok. Poza tym studiuje psychologie kliniczna mam psa i krolika 😀
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i przepraszam za brak dokladnej pisowni ą, ę 🙂
Anuucha
Witaj:) Wyrzuty sumienia są dobre w tym przypadku;)
Na forum jest mnóstwo informacji, dokładnie przejrzyj tematy a na pewno wiele się dowiesz i pewnie wiele Cie zaskoczy, np. jak wiele składników odzwierzęcych jest w produktach, wszędzie coś muszą wetknąć (smalec chociażby można znaleźć nawet w lodach:D).
Myślę, że zmotywuje Cię ta strona i w chwilach słabości pomoże wybrać coś lepszego od mięsa;) Mnie też na początku smakowało mięso, nie wyobrażałam sobie obiadu bez kotleta, ale po ośmiu latach wege wydaje mi się czymś absurdalnym zjeść jakieś padło, co więcej sam zapach zaczyna odrzucać;) Trzymam za Ciebie kciuki!:)
🙂 Tak zdziwilam sie bardzo gdy zaczelam zglebiac tajniki wegetarianizmu, ze nawet w piwie czy winie sa produkty odzwierzece! Na szczescie nie we wszystkich!jeee! Datego chce wiedziec wszystko. Zobaczymy jak mi to wyjdzie, ale mysle, ze ciezko nie bedzie, bo bardzo ciesze sie z kroku jaki podjelam i dumna jestem troszke nawet z siebie:) I zeby nie robic drastycznej zmiany kupilam wedline sojowa, kotlety sojowe a'la schabowe:D oraz jeszcze jakies mrozone. Na pewno bedzie latwiej zaczac z takiej pozycji 🙂 Dziekuje za odpowiedzi 🙂
Anuucha
To przy okazji możesz obiektywnym okiem... tzn językiem 😛 stwierdzić, na ile to wszystko jest w smaku podobne do mięsa. Tzn nie mówię o kotletach sojowych z paczki, tylko o tych mrożonkach (zakładam, że to polsojowe nuggetsy albo sznycle?), wędlinie i parówkach.
I też się cieszymy 🙂
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
A'la schabowe sa z paczki 🙂 Wedlina o smaku salami a parowek nie jadlam nawet miesnych. Wlasnie ide do lodowki zobaczyc te mrozonki :D- sznycle wegetarianskie. Nawet moja mama bedzie jadla ze mna od czasu do czasu, mam nadzieje, ze moze tez sie z czasem przekona. I nastepna sprawa jeszcze mnie zaskoczylo (wlasnie sobie przypomnialam), ze jak my pijemy mleko to przez to mordowane sa cielaczki tak?? Czytalam piate przez dziesiate wiec mam nadzieje, ze nie palnelam teraz glupoty. Ide myknac z piesem i zabieram sie za przegladanie forum 🙂 aaaa chcialam wspomniec, ze od jakiego czasu mam zero energii, ciagle chce mi sie spac i jestem zmeczona- na sama mysl, ze dzis zaczynam moje nowe zycie w zgodzie ze soba mam jej 100000000000 razy wiecej :)))
Anuucha
"Krowy mleczne są ofiarami zmniejszania kosztów produkcji za wszelką cenę. Większość tych krów jest żywiona minimalnymi ilościami karmy, za to z dodatkiem chemikalii pobudzających laktację. Szybko są one izolowane od młodych, które albo prawie natychmiast (w wieku 16 tygodni) idą do rzeźni, aby trafi na stoły jako cielęcina, albo do młodości są przygotowywane do produkcji mleka. Jednak po wyjątkowo aktywnej laktacji, która trwa około 5 lat, krowa jako już niewydajna trafia do rzeźni. W Polsce tak co roku ginie 1 mln. cieląt i 3 mln. dorosłych krów." więcej na: http://weganizm.republika.pl/weganizm.htm
Ale boję się, że to może podłamać troszkę Twój zapał, ponieważ okazuje się, że wegetarianizm nie wystarcza aby nie przyczyniać się do okrucieństwa w stosunku do zwierząt. Po prostu dużo czytaj i rób jak sumienie Ci podpowiada:) i nie spiesz się, wszystko z głową, rozsądnie i wtedy będzie ok:)
A ja to muszę potwierdzić:D
Chciałam o coś zapytać założycielki tematu, mianowicie- jak smakują Ci parówki sojowe i te inne? Ja pamiętam, że na początku wydawały mi się ohydne, dopiero teraz nie mogę się oderwać;) smak się diametralnie zmienia kiedy odzwyczajamy się od jakichś potraw..
zmienia sie baaaardzo. mi w tym roku żarcie krysznowe na wood nie smakowało, przez 5 poprzednich lat smakowało mi bardzo, a teraz ryz albo rozgotowany albo za twardy no i mniej aromatyczny, sos bez smaku, halawa za słodka 😛
sojowych parówek nie jadłam jeszcze, widzialam raz i jakies drogie były
poczatki 🙂
Jadlam dzis tego sznycla wegetarianskiego i straasznie mi smakowal 🙂 Wole to niz mieso!! Czasami mialam jakies jazdy po zjedzeniu (tak mi sie zdawalo nie dogotowanego miesa), ze bakterie mnie zjadaja od srodka :DDD ale to inna strona. A tu pyszniutkie 🙂 Parowek nie bede jadla, bo nie lubie- zle mi sie kojarza, weddlina sojowa szalu nie robi, ale daje rade. Ogolnie na plus i nie wiem czemu czuje sie zdrowasza:) Fakt, ze rozmawialam dzis ze znajomymi i mialam wrazenie, ze w ogole nie staraja sie mnie rozumiec-wrecz przeciwnie udowodnic mi, ze zle robie i nie jest tak jak mowie. A jak zaproponowalam ze przesle im film-oni nie chca tego ogladac.... mam adzieje, ze moja zmiana zywieniowa w koncu ucichnie i w moim otoczeniu znowu zapanuje harmonia :DD
Anuucha
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja