Mam na imię Hania, 21l. i jestem wegetarianka od przeszło pół roku.
Nie narzekam na jakiekolwiek dolegliwości związane z rzekomym brakiem białka bądź innego skł pokarmowego.
Jedyne co mi doskwiera to ból głowy kiedy słyszę jaka to jestem " kopnięta", ze nie jem mięsa..
po prostu w środowisku, w którym żyję mało kto to rozumie. Sama przecież niedawno zrozumiałam, że (przypuszczam) połowę życia zmarnowałam żrąc mięso..
Zatem nadrabiam straty.
Pozdrawiam
😉
Dziękuję Wam za miłe przyjęcie 🙂
Kikimora, ja nie znam NIKOGO ze swojego otoczenia, kto jest wegetarianinem!!
Ale mam to hmm..gdzieś 🙂 🙂
Czasem tylko obawiam się jak idę do znajomych na imprezkę że zasypią mnie gradem pytań a janie mam ochoty tłumaczyć się dlaczego, po co, na co, serio?? 😡
ehh.. dizwny jest ten swiat 🙁
witaj :red:
ja również nie mam nikogo wege w swoim otoczeniu, ludzie reagują raczej ok na mój sposób odżywiania, czasem wypytują, ale to bardziej z ciekawości niż złośliwości, wiec na brak zrozumienia nie narzekam.
A o tym że zmarnowałaś ileś lat jedząc mięso to nie myśl, najważniejsze że teraz nie jesz :red:
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja