Podpisałem w piątek petycję. Byłbym zapomniał, ale dzięki za przypomnienie o agitacji innych ;).
[b]MOI DRODZY SUKCES [/b] :exclam:
[b] jejeejeeeeeee[/b] :rotfl: :rotfl: :rotfl:
:hiya: :hiya: :hiya:
http://www.greenpeace.org/poland/wydarzenia/polska/greenpeace-zebral-110000-podpisow
[edytowane 3/11/2010 przez Bellis_perennis]
Bardzo się cieszę :hiya: Jeszcze tydzień temu pisali do mnie z Greenpeace że mają 90 tysięcy. Już wtedy wierzyłam że musi się udać . Do akcji aktywnie włączyłam swoją córkę która wraz z kolegami i nauczycielką zorganizowali akcję w szkole i zbierali podpisy wśród maturzystów , nauczycieli itd
Ja jeszcze mam trochę zebranych przeze mnie a że na pewno znajdą się w tamtych co już są błędy to doniosę swoje do Salamandry, tak dla pewności 😀
I w ogóle super Ayna, że zbierałaś bo jest tak mało ludzi którzy chcą coś zrobić dobrego 😀
[edytowane 3/11/2010 przez Bellis_perennis]
Coś niesamowitego aż dwa razy więcej podpisów niż trzeba http://www.otop.org.pl/aktualnosci/2010/11/08/20-zebralismy-ponad-2-podpisow/
Normalnie jestem dumna z tego, że Polacy jednak cenią ochronę przyrody 😀
Z fejsbuka Adama Wajraka:
[i]Specjalna podkomisja, która zajmuje się obywatelskim projektem dla parków narodowych, pod którym podpisało się 250 tys. obywateli przełożyła prace na 20 września. Zawdzięczamy to ministerstwu środowiska, nowa ksywka "błyskawica", które przez trzy miesiące nie potrafiło przygotować odpowiedzi na zapytanie posłów. I tak bardzo się cieszymy, że z kartką maszynopisu męczą się tylko trzy miesiące, bo rozporządzenia o ochronie gatunkowej zwierząt nie potrafią wydać od ponad dwóch lat.
Na obrady podkomisji nie dotarli też niektórzy posłowie z naszy ukochanych "oficjalnie" proekologicznych partii, czyli PO i SLD, przez co chłopcy z PSLu i PiSu jakby chcieli to mogliby go już uwalić. "Oficjalnie proekologicznym" partiom przypominamy, że też możemy nie dotrzeć na wybory:) [/i]
I co? Politycy mają naród i ochronę przyrody w d****e!
[edytowane 10/6/2011 od Bellis_perennis]
"Oficjalnie proekologicznym" partiom przypominamy, że też możemy nie dotrzeć na wybory:) [/i]
I co? Politycy mają naród i ochronę przyrody w d****e!
Pewnie, że nie dotrzemy 😉 tylko co to zmieni?
Przyrodą kraju społeczeństwo będzie martwić się za kilkadziesiąt lat, jak okaże się, że nic już nie ma.
Pozwolę sobie na długiego offtopa. Phillip K. Dick (który w ogóle jest mistrzem) napisał opowiadanie, w którym ludzie po totalnym zniszczeniu Planety postanowili się stąd wynieść. Wysłali zwiadowców na Marsa, który był w lepszym stanie niż Ziemia. (...) Ostatecznie okazało się, że ludzkość tak naprawdę pochodzi właśnie z Marsa, tyle że - po dewastacji planety tysiące lat temu - przeniosła się na Ziemię. Moment, w którym kosmonauci znajdują na Marsie ślady kultury ludzkiej i snują rozważania na temat pochodzenia rodzaju ludzkiego jest porażający.
Boję się, że za kilkaset lat ludzkość obudzi się na planecie bez drzew i zwierząt, bez jakichkolwiek surowców mineralnych, a jedynie w gąszczu zdobyczy cywilizacji (żeby nie było: nie jestem przeciwny rozwojowi technologicznemu samemu w sobie). Wszystko to jest bez sensu 🙁
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja