Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

vive la revolucion czyli północna afryka i bliski wschód w ogniu rewolucji  

eRZet
weteran forum

może nie jest to temat związany bezpośrednio z wegetarianizmem i prawami zwierząt, ale wpisuje się w szerszy kontekst walki z kłamstwem i wyzwoleniem z tyranii.

co myślicie o protestach w Tunezji, Egipcie, Bahrajnie, Libii itd?
ja muszę przyznać, że śledzę te wydarzenia, popieram naszych afrykańskich i azjatyckich braci i jestem zadziwiony, że jeszcze nikt (radykalni islamiści, wojsko, ambitni politycy) nie zepsuł wszystkiego. nie jestem typowym rewolucjonistą 😉 ale cieszy mnie to, że ludzie obalają tyranów, a przy okazji ujawniają powiązania europejskiej oligarchii z tymi reżimami. dopiero teraz wychodzi, że mentalność Sarkozy'ego czy Berlusconiego niewiele różni się od Mubaraka czy Kadafiego. jeszcze kilkanaście (kilka?) lat temu scenariusz byłby inny: albo rewolucja na miarę szyickiej w Iranie w '79 albo przejęcie władzy przez wojskową juntę. teraz jednak ludzie widzą, ilu ich jest. to tak jak w Polsce w 1979 roku, kiedy przyjechał papież, a ludzie zobaczyli, że są ich 2 miliony, a jeszcze więcej przed telewizorami. teraz obywatele Egiptu i Libii zobaczyli, że razem mogą zmienić sytuację w swoich krajach. ich połączone siły to więcej niż czołgi, wojsko, służby porządkowe, najemnicy i rządzący, mający poparcie (choć często milczące i wynikające jedynie z pragmatyzmu) świata.

nie wiem, co będzie dalej. boję się, że rewolucję "ugaszą", albo że wprowadzą rządy "demokratyczne", walka zostanie wygrana i wszyscy pójdą spać w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku.
a może Tunezji właśnie przypadła historyczna rola, pokojowe demonstracje rozszerzą się także na Europę i wspólnie będziemy walczyć z kłamstwem, propagandą, dominacją i dwulicowością? siła leży w społeczeństwie, a nie w kapitale, nie we władzy i nie w państwie! ...no dobra, trochę mnie poniosło 😛

[edytowane 25/2/2011 od eRZet]

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 24/02/2011 11:42 pm
Mokosz13
rozmówca

Demokracja w Północnej Afryce...to jest niemożliwe. Arabowie mają inną mentalność od Amerykanów czy Europejczyków, u nich demokracja nie jest czymś naturalnym, jak się wydaję nam. Życze im jak najlepiej, ale obawiam się, że zamienią Mubaraka na kogoś innego, co wcale nie oznacza, że bedzie żyło im sie lepiej.
Prędzej czy później dowiemy się kto stał za roznieceniem tam rewolucji...a będzie to ten, któremu najlepiej się bedzie to opłacac. Nie napiszę jakie państwo wg mnie za tym stoi, bo tylko kazdy będzie mi kazał się puknąć w czoło! 🙂 Napiszę tylko, że nie są to Stany...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 25/02/2011 12:56 am
eRZet
weteran forum

no jeśli twierdzisz, że to Izrael, to sorry - on najbardziej na tym traci. po co miałby rozniecać rewolucję w krajach mu przychylnych albo co najmniej neutralnych?
ja siedzę w temacie polityki międzynarodowej od lat 😛 i żadna teoria mnie nie zdziwi więc wal śmiało!

to samo mówiono o demokracji w Azji. tymczasem Japonia i Korea są uznawane za wzorowe demokracje. argument o "naturalności demokracji" nie wytrzymuje próby krytyki, całkiem niedawno to samo można było powiedzieć o Europie!

zresztą nie wiem, czy demokracja na wzór zachodni to najlepsze rozwiązanie. może czas przeskoczyć na wyższy poziom rozwoju społecznego? nie chcę, żeby nagle na siłę próbowano czegoś nowego, ale skoro miliony wyszły na ulice, to może przynajmniej nie dadzą już sobą pomiatać?

tym razem za protestami nie stoi żadna siła, to niemal jak w latach osiemdziesiątych w Europie Wschodniej - tyle że tam szybko powstała nowa grupa trzymająca władzę i kasę, wymieszała się ze starą i rozpoczęła swoje rządy. oczywiście nastąpiła poprawa, znaczna poprawa, ale od tego czasu nie ma rewolucji, a co gorsza - ewolucji.
protesty w Egipcie i innych krajach są spontaniczne i dlatego właśnie piękne 🙂
realistycznie patrząc: długo to nie potrwa. ale na razie ogień płonie.

[edytowane 24/2/2011 od eRZet]

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 25/02/2011 1:00 am
Mokosz13
rozmówca

Izrael, nie, tak jak napisałeś najwięcej na tym straci. Mi chodzi bardziej o Chiny, bo zdobędą kolejne rynki zbytu, a zresztą wydaje mi się, że oni mają zakusy imperialistyczne. Chcą pokazać USA, że są lepsi nie tylko gospodarczo! Co ty na to?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 25/02/2011 10:26 pm
eRZet
weteran forum

ej no, chyba nikt nie będzie kazał ci się pukać w czoło na taką teorię 😉

ma to sens, nie powiem (tak na marginesie, to ja myślę, że Chiny stoją za "wikileaksgate").
jest tylko jeden problem: nie wiadomo, co powstanie w tych państwach. możemy mieć państwa islamskie, demokracje, chaos na miarę Somalii albo jakieś anarchistyczne twory z demokracją partycypacyjną... albo w ogóle każdy z tych krajów może iść inną drogą. czy Chiny decydowały by się na rozpętanie czegoś takiego, nie wiedząc, jak to może się skończyć? nie wiem, naprawdę nie wiem. a jak ogień rewolucji rozprzestrzeni się na coraz więcej państw i w końcu dojdzie do Chin? 😛 przecież nie można tego wykluczyć! na razie to Łukaszenka trzęsie się ze strachu, a Iran nie ma pojęcia co robić (fajnie, że upadają nielubiani przez niego dyktatorzy, ale władza ajatollahów też jest zagrożona).

myślę, że mamy za mało danych, aby to osądzić. ja dalej uważam, że to spontaniczne, oddolne ruchy społeczne 🙂
___________________________________________________________________

w Libii żołnierze przechodzą na stronę demonstrantów, powstają społeczne komitety, broni się szybów naftowych przed podpaleniem. smutne, że ludzie giną, ale z Kadafim nie da się dogadać. z Mubarakiem też się nie dało, on też wysłał wojsko na ludzi, tylko że udaremniono to w ostatniej chwili. oczywiście pseudo-znawcy z wyborczej i innych mediów snują swoje teorie (dotyczące różnic między Kadafim i Mubarakiem, jak to profesjonalnie brzmi 😮 ). USA nie wiedzą co robić, ciekawe czy fala rewolucji dojdzie do Arabii Saudyjskiej. to by dopiero było coś! UE też nie wie co dalej, a przywódcy państw Zachodnich skompromitowani kontaktem z upadającymi reżimami (a szczytem jest tu wypowiedź pani minister Alliot-Marie, która zaoferowała Tunezji szkolenie sił bezpieczeństwa 😡 ) zachowują się jak dzieci we mgle. ciekawe, co będzie dalej...

nawet Watykan mówi pozytywnie o rewolucji. to też istotny znak, jeszcze kilkadziesiąt lat temu byłby co najmniej neutralny, a 150 lat temu potępiłby demonstrantów i opowiedział twardo po stronie tyranów.

[edytowane 25/2/2011 od eRZet]

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 25/02/2011 11:19 pm
  
Praca