Kazik chyba tylko Ty tutaj masz pojęcie o psychologii ewolucyjnej 😉
Wychodzę z założenia, że ewolucja ewolucją ale chyba potrafimy przeskoczyć nasze zwierzęce 'ja' i spojrzeć na sprawę z bardziej trzeźwej strony... Że pewne zachowania nie powinny być oceniane przez pryzmat płci.
Bellis - ja się z Tobą zgadzam, że zachowania ludzi nie powinny być oceniane przez pryzmat płci, ale niestety cały czas są.
Gabryel - zapoznanie się - jak piszesz - z kobiecą seksualnością nie czyni z Ciebie eksperta w tej sprawie 😉
Gabryel - zapoznanie się - jak piszesz - z kobiecą seksualnością nie czyni z Ciebie eksperta w tej sprawie 😉
😀 Ja chyba dopiero zacznę przeklinać. Nie sądze że jestem ekspertem, nic takiego nie napisałem. Napisałem tylko że "COŚ TAM WIEM dokrwyndzy", kiedy Bellis wpadła na pomysł żebym się nie wypowiadał, bo nie mam pojęcia o kobiecej seksualności.
Nie wiem, jestem chyba jakiś bystrzejszy od was.
Kiedy czytam Wasze posty nasuwa mi się na myśl jedno pytanie: czemu dajecie się schematom? 🙂
Nienawidzę wojen płci. Takie spory mają w sobie bardzo często nutkę seksizmu, a ich podwalinami notorycznie są zakorzenione w naszej kulturze stereotypy.
Czy to kobieta, czy mężczyzna - zdrada to zdrada, poważne "przestępstwo matrymonialne". Zdradzają mężczyźni, zdradzają kobiety. Ludzie to niedoskonałe istoty.
Ja też nie lubię wojen płci ale jak czytam komentarze Gabrysia to się nie mogę powstrzymać.
No ale w sumie Gabryś po prostu Ty się chyba bardzo podświadomie boisz, że jakaś panienka podsunie Ci kukułcze jajo co? To znaczy, że najwidoczniej nie masz dobrych genów z punktu widzenia ewolucji ;]
I nie, nie masz pojęcia o kobiecej seksualności. To, że miałeś kiedyś dziewczynę nic nie znaczy, wystarczy przeczytać niektóre Twoje teksty i już wszystko wiadomo.
Po pierwsze- nie 'Gabrysiuj' mi tutaj. Już kilka postów temu wpadłem na wodcip z 'Bellis perPenis", ale uznałem że nie będe tak miałki żeby przeistaczać nicki. Dzieci tak robią. Oboje wiemy że nie zmiękczasz mojego imienia z sympatii.
Po drugie- zdefiniuj mi 'brak pojęcia', zanim zaczniesz używać tego sformuowania. To oczywiste że mam pojęcie. 16- letnie bachory mają nawet jakieś tam pojęcie. Żyję wśród ludzi i widzę jak to wygląda, widzę jak kobiety podchodzą do związków. Przeczytałem pewnie również kilka artykułów na ten temat. Ty jednak twierdzisz że nie mam pojęcia, a jedyny twój argument: 'wystarczy przeczytać twoje posty'.
Wystarczy przeczytać twoje posty, żeby wywnioskować że nie potrafisz nie tylko czytać, ale i pisać. Nie lubię się czepiać błędów ortograficznych, ale dzieci więdzą że nie zaczyna się zdania od 'I'; zaczynanie zdania od 'No ale' jest natomiast niepoprawne stylistycznie. To tylko jeśli chodzi o Twój ostatni post. Jak na panią biolog-psycholog, specjalistkę od moich genów to raczej nie świecisz przykładem. Może ja mam zacząć tworzyć teorię na Twój temat? Np. że twój 'mądry' avatar rekompensuje Ci braki w edukacji? Ogarnij się i wróć do tematu kobieto, bo uczepiłaś się jak kleszcz duu.... pupy.
[edytowane 3/12/2011 od Gabryel]
Po pierwsze, zaczynanie zdań od spójnika nie jest niepoprawne [url] http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=2374 [/url]
Po drugie, Gabryelu, zdaje mi się że wykraczasz poza granice polemiki i zaczynasz zachowywać się obraźliwie.
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Obraźliwie? Bo to ja sobie drwie, 'Gabrysiuje', wymyślam teorię na temat słąbych genów, zarzucam brak pojęcia w temacie, piszę innym żeby 'lepiej się nie wypowiadali' i używam takich szczeniackich tekstów jak 'żal'?! Rozumiem że macie tu swoje kółko wzajemnej adoracji, ale jeśli ktoś wykracza poza granice polemiki, to na pewno nie jestem to ja- otóż chyba ze wszystkich udzielających się w tym temacie to właśnie ja piszę najbardziej na temat. Policz sobie posty Bellis w których tylko i wyłącznie próbowała mi dogryźć.
Co do zaczynania zdania od spójników- wygląda na to żę masz rację; jednak wciąż jest to niepoprawne stylistycznie.
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=10767
[edytowane 3/12/2011 od Gabryel]
[edytowane 3/12/2011 od Gabryel]
Obraźliwie? Bo to ja sobie drwie, 'Gabrysiuje', wymyślam teorię na temat słąbych genów, zarzucam brak pojęcia w temacie, piszę innym żeby 'lepiej się nie wypowiadali' i używam takich szczeniackich tekstów jak 'żal'?! Rozumiem że macie tu swoje kółko wzajemnej adoracji, ale jeśli ktoś wykracza poza granice polemiki, to na pewno nie jestem to ja- otóż chyba ze wszystkich udzielających się w tym temacie to właśnie ja piszę najbardziej na temat. Policz sobie posty Bellis w których tylko i wyłącznie próbowała mi dogryźć.
Znowu podpadnę niektórym, ale cóż, muszę być w zgodzie ze swym sumieniem, a ono w tym przypadku jest zgodne z tą wypowiedzią Gabryela,
niestety i przykro mi, ale on w ostatnich wypowiedziach jest ironicznie, drwiąco obrażany :crash:
Co do zdrady -
nie zgadzam się na taryfę ulgową dla mężczyzn i usprawiedliwianie ich zdrad, a napiętnowanie tylko kobiet.
[edytowane 3/12/2011 przez an]
ania
Gabryel, jakkolwiek w tym temacie się z Tobą nie zgadzam, to dobrze ci radzę - daj sobie spokój. Na tym forum panuje matriarchat a ty stąpasz po cienkim lodzie. Sam miałem kiedyś podobną dyskusję, tyle że o uwarunkowaniach płciowych na rodzaj wykonywanej pracy i wierz mi, do niczego to nie prowadzi.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja