Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Świat bez pieniędzy.  

Strona 2 / 5 Wstecz Następny
aniss
bywalec

Ta opisana przez ciebie jest chyba właśnie dlatego śmieszna, że nie mówi o niczym innym tylko o solidarności i szlachetności.

Bo od tego trzeba zacząć. Najpierw buduje się fundamenty. Nie ma sensu nawijać o dachu, gdy jeszcze nie ma ścian postawionych. Oto dlaczego skupiam się na razie tylko na "solidarności i szlachetności".

No to już jest ostateczny argument jak dla mnie: KTOŚ stoi za wprowadzeniem nowego systemu, KTOŚ, kto cię nie skrzywdzi i jest świadomy tego, co chce wprowadzić. I wszystko jasne.
Ja właśnie temu najbardziej się sprzeciwiam: istnieniu uprzywilejowanej grupy ludzi, którzy wiedzą, co dla mnie dobre.

Hehehe... eRZet o czym Ty piszesz? Uprzywilejowana grupa ludzi? Po tym ostatecznie przyznaje, że w ogóle nie rozumiesz moich słów i interpretujesz je na swój sposób.

Nikt nie wprowadzi niczego bez Twojej zgody. Chodzi o to, że Ty jak i inni ludzie testując jeszcze to i owo, przyznacie w końcu, że to jedyna właściwa i trwała droga. Nie rozumiesz, że nikt za Ciebie nie będzie niczego wprowadzał? To TY wraz z innymi wprowadzisz system, który TY wybierzesz.
Jesteś tak bardzo przesiąknięty tymi wszystkimi "fachowymi terminami", tym jak to wszystko tu funkcjonuje, masz bardzo szeroką wiedzę jeśli chodzi o pieniądze itd... ale przez to wszystko zapomniałeś, że Ty także masz prawo do wolności i nie każda zmiana opiera się na tym, że "ktoś coś wprowadzi dla Ciebie za Twoimi plecami". Ech...

Myslę, że ten temat można zakończyc. Wkleiłam ten link i napisałam
- Jeśli ktoś myśli tak samo.

Jeśli nie myślisz tak samo, "rób co chcesz, i nie żałuj" 😛

[edytowane 12/7/2013 przez aniss]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 12/07/2013 2:30 pm
eRZet
weteran forum

Chodzi mi o to, że ludzie ślepo popierają takie inicjatywy, nie zastanawiając się, do czego one prowadzą. Ja popieram ideę braterstwa, solidarności, wolności itd., ale tak można opisać każdy system. Zawsze jednak pojawia się pytanie, jakie będą tego skutki. Wezwania do altruizmu są szlachetne w warstwie słownej, ale jeśli ktoś formułuje jakieś postulaty to powinien najpierw zastanowić się, do czego prowadzi jego działalność.

To tak samo, jakby nawoływać do powszechnego weganizmu: dopóki to zwyczajny apel to nie mam zastrzeżeń, jeśli ktoś ma taką potrzebę to bardzo dobrze. Jednak jeśli chce stworzyć konkretny program to bez opisania problemów, jakie się z tym wiążą, uznaję taką działalność za niebezpieczną.

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 12/07/2013 2:45 pm
aniss
bywalec

Wiesz co eRZet, masz rację. W Twoim wydaniu, byłaby to KATASTROFA. W rękach ludzi byłaby to porażka totalna, bo ludzie są nieodpowiedzialni, zachłanni, egoistyczni i głupi. Nie chciałam tego pisać, ale taka jest prawda i ja ją przedstawiam.

Ludzkość jest jak taki nieporadny cielak, któremu trzeba wskazać drogę i pociągnąć za smycz, bo sam nie wie co ma robić. Co się sam do klatki pakuje, bo na łące nie wie w którą stronę iść.

Chcecie mieć niewolę, to ją mieć będziecie, tylko skąd potem te narzekania na polityków i na ceny w sklepach, na niskie wypłaty, na bezrobocie itd.?

Ale najgorsze jest to, że "deszcz Najwyższego pada jednakowo na wszystkich" ...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 12/07/2013 6:46 pm
Nu91
 Nu91
forumowicz

co do zrównania płac (ew. całkowitego zniesienia pieniądza)- wg mnie, jeśli miałyby być równe, nikomu ni chciałoby się uczyć, rozwijać, być tym "lekarzem" bo przecież zamiatając będzie tyle samo zarabiał, a mniej się natrudzi 😎 A leki? Przecież koncerny farmaceutyczn nie produkowałyby ich za darmo, Sama produkcja jest kosztowna, wszystkie badania itd. Musielibyśmy się chyba jedynie ziołami leczyć, własnoręcznie zebranymi, a one nie są zawsze skuteczne... Zresztą kurcze, to nie realne. Prawie każdy chce mieć więcej, i lepiej. Jakoś nie wyobrażam sobie Kowalskiego I Nowaka, którzy mieli by dosłownie wszystko takie samo-bo ten sam "zarobek", to te same możliwości nabywcze. A przykładowo stolarz nie sprzeda ładniejszego, rzeźbionego stołu w tej samej wartości, co najprostszy stół, z gorzego materiału, przeciż też musiał się nad nim bardziej namęczyć, czy zdobyć/kupić lepszy materiał. Taki ustrój jest utopią, nie da rady by wszyscy mieli po równo, idea braterskości by padła, bo każdy, niezależnie jak jest empatyczny i dobry dla innych, ma też w sobie nutkę egoisty, która u znacznej części ludzi była, jest i będzie grała ważną rolę, co wcale nie oznacza, że to źle. Nigdy nie darzyłam sympatią katechetek, księży itd, ale jedna katechetka powiedziała bardzo mądre zdanie- sprawiedliwie nie oznacza, że każdy powinien mieć po równo, bo jeden naje się kromką chleba, a drugi będzie nadal bardzo głodny i będzie potrzebował jeszcze kilku. Sprawiedliwość ozncza dostosowani do indywidualnych potrzeb. Tak samo ja mogę przykładowo, zarabiać 1500 i dlamnie to będzie odpowiednio, bo nie mam zbyt wielkich potrzeb, a dla drugiego 8000 to będzie mało.

Co do ludzi biednych-wszyscy, kŧórzy mogą powinni wspierać tych słabszych, biedniejszych, ale nie tylko finansowo, bo tym czasem się robi znacznie większą krzywdę- tylko pomagając im np. rozwijać się, znaleźć jakąś funkcję społeczną czy też chociażby jakąś prostą pracę.

Żeby nie było że jestem jakaś burżuja-jestem kasjerką w markecie, więc ludzi obserwuję, sama za wiele nie zarabiam ale uważam, że pieniądze dużo ułatwiają. Tak jak napisal eRZet - zamiast tego byłyby obiadki, kamyczki czy niewiadomo co, coś czego wartości dokładnie nie da się określić i tym samym wymieniać między sobą.

Niestety niektórzy po prostu płacaą straszni mało, nieadewkatnie do włożonego wysiłku i nawet przynoszonego pracodawcy zysku, no ale cóż, zwykle sami z takich czy innych powodów się na to godzimy.

[edytowane 23/8/2013 przez Nu91]

Przyszła kosmetolog i wielbicielka zioł:)
Kocham i dostaję miłość:) W końcu ona jest najważniejsza

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 23/08/2013 9:49 pm
aniss
bywalec

co do zrównania płac (ew. całkowitego zniesienia pieniądza)- wg mnie, jeśli miałyby być równe, nikomu ni chciałoby się uczyć, rozwijać, być tym "lekarzem" bo przecież zamiatając będzie tyle samo zarabiał, a mniej się natrudzi

Nie mów za wszystkich.. niech każdy sam za siebie się wypowie. Ja osobiście mając do wyboru łatwe zamiatanie, a trudne lecz pasjonujące zajęcie, wybrałabym drugą opcję. (Choć sprzątać też bym mogła, jak i wykonywać wiele innych, różnorodnych zajęć) Znam jeszcze kilka innych osób, które po prostu źle by się czuły na prostszych stanowiskach. Są po prostu ambitne i robią to co robią, nie tylko dla pieniędzy, lecz dla osobistego spełnienia.

A leki? Przecież koncerny farmaceutyczn nie produkowałyby ich za darmo, Sama produkcja jest kosztowna, wszystkie badania itd. Musielibyśmy się chyba jedynie ziołami leczyć, własnoręcznie zebranymi, a one nie są zawsze skuteczne...

Nie burz całości. Zostaw to tak jak jest, wymaż tylko element pieniądza. Wyobraź sobie, że ludzie robią to co robią (jeśli robią to teraz z przymusu, to zamieniliby na bardziej im odpowiadające zajęcie), ale każdy bierze tyle ile potrzebuje, a nie tyle na ile go stać. Naukowcy są zaopatrywani we wszystko, co w miarę możliwości jesteśmy w stanie im dostarczyć oraz bierzemy wszystko co sami potrzebujemy do życia i wykonywania swojego zajęcia.

To jest jak spirala.. Aktualnie także biegniemy na kształt spirali, tylko że zataczając coraz mniejsze kręgi. Możemy coraz mniej, bo coraz mniej mamy pieniędzy, z tego powodu korzystamy z usług innych mniej, przez co i oni mają mniej, więc także się ograniczają itd....

Bez ograniczenia pieniądzem, możemy robić wszystko, dając tym samym innym zajęcie, którzy dają innym zajęcie, którzy bez ograniczeń tworzą i ulepszają. Spirala, postęp, rozwój.

Zresztą kurcze, to nie realne.

Tak, czy siak, chciałam wam pokazać, że MOŻE być realne, ale nie musi. I że wszystko zależy od nas i naszego nastawienia. Ze złym nastawieniem to i nawet idea utopii może zamienić się piekło, w zależności od podejścia ludzi. Tak jak i dynamit można było wykorzystać na dowolne sposoby...

Jakoś nie wyobrażam sobie Kowalskiego I Nowaka, którzy mieli by dosłownie wszystko takie samo-bo ten sam "zarobek", to te same możliwości nabywcze.

Sama znalazłaś na tę wątpliwość odpowiedź, tutaj: 😉

sprawiedliwie nie oznacza, że każdy powinien mieć po równo, bo jeden naje się kromką chleba, a drugi będzie nadal bardzo głodny i będzie potrzebował jeszcze kilku. Sprawiedliwość ozncza dostosowani do indywidualnych potrzeb. Tak samo ja mogę przykładowo, zarabiać 1500 i dlamnie to będzie odpowiednio, bo nie mam zbyt wielkich potrzeb, a dla drugiego 8000 to będzie mało.

Każdy brałby tyle, ile by potrzebował. Nie mieliby dosłownie tego samego, bo każdy z nich prawdopodobnie podążałby inną ścieżką, zajmował się innym zajęciem, miał inne zainteresowania, hobby, upodobania, gust itp.

A przykładowo stolarz nie sprzeda ładniejszego, rzeźbionego stołu w tej samej wartości, co najprostszy stół, z gorzego materiału, przeciż też musiał się nad nim bardziej namęczyć, czy zdobyć/kupić lepszy materiał.

Jakie to ma znaczenie przy braku pieniędzy? Jeśli stolarz nie będzie chciał wykonywać ładnych stołów to nie będzie musiał, może zająć się czymś innym. A jeśli chce tworzyć "tanie" stoły, to i pewnie takie gdzieś się przydadzą, wszak nie tylko do salonu kupuje się stoły. Stolarz będzie miał zapewnione ubrania, które projektanci mody zaprojektują najlepiej jak potrafią, bo to ich pasja, a krawcowa z wyboru też będzie szyła dobrze, bo przecież sama wybrała takie zajęcie, więc czemu miałaby się "obijać"? Krawiec miałby doskonałe ubranie i inne zapewnione potrzeby w ten sam sposób co potrzebę ubioru, więc i dlaczego miałby nie chcieć czynić dobra i tworzyć pięknych stołów?

idea braterskości by padła, bo każdy, niezależnie jak jest empatyczny i dobry dla innych, ma też w sobie nutkę egoisty, która u znacznej części ludzi była, jest i będzie grała ważną rolę, co wcale nie oznacza, że to źle.

Słusznie zauważyłaś, że "nutka egoizmu" nie jest wcale zła. Egoizm jest naturalnym mechanizmem przetrwania każdej jednostki. Gdyby go nie było już dawno byśmy wszyscy sami się zabili w "szlachetnym altruizmie". Ale zwróć też uwagę na to, że egoizm wyostrza się przy braku zaspokojenia potrzeby. Człowiek głodny nie myśli o innych, nie odda chleba drugiemu, bo tak dyktuje mu serce. Zje go sam, w obronie siebie, by przetrwać, przeżyć. To naturalne i potrzebne. Chodzi o to, by nikt nie musiał walczyć o przetrwanie. By każdy był syty, wtedy egoizm nie będzie potrzebny.

Natomiast nie bardzo rozumiem, jaki to ma związek z braterstwem? Czy w dzisiejszych czasach obserwujemy braterskość ludzi? Czy pieniądze są napędem/przyczyną braterstwa?
Ja raczej widzę rywalizację, konkurencję, rozpychanie się łokciami i podstawianie innym haków. Takie reakcje zaobserwowałam u ludzi, którzy muszą zarobić pieniądze by przeżyć.

Co do ludzi biednych-wszyscy, kŧórzy mogą powinni wspierać tych słabszych, biedniejszych, ale nie tylko finansowo, bo tym czasem się robi znacznie większą krzywdę- tylko pomagając im np. rozwijać się, znaleźć jakąś funkcję społeczną czy też chociażby jakąś prostą pracę.

I mądrze uważasz.

W każdym razie.. realne czy nie realne, chcę byście wiedzieli, że sami zarządzacie ta planetą. Możecie mieć utopię jeśli chcecie, możecie mieć pieniądze jeśli chcecie. Może na dzień dzisiejszy są to naiwne rozważania, ale wyobraźcie sobie chociaż jak zmieniłby się świat, gdyby ludzie zmienili siebie. Każdy sam, swoje wnętrze.

[edytowane 23/8/2013 przez aniss]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 24/08/2013 2:08 am
eRZet
weteran forum

A leki? Przecież koncerny farmaceutyczn nie produkowałyby ich za darmo, Sama produkcja jest kosztowna, wszystkie badania itd. Musielibyśmy się chyba jedynie ziołami leczyć, własnoręcznie zebranymi, a one nie są zawsze skuteczne...

No akurat to jest kiepski przykład 😉
Działalność koncernów farmaceutycznych pokazuje, że bez pieniądza byłoby lepiej...

Nie burz całości. Zostaw to tak jak jest, wymaż tylko element pieniądza. Wyobraź sobie, że ludzie robią to co robią (jeśli robią to teraz z przymusu, to zamieniliby na bardziej im odpowiadające zajęcie), ale każdy bierze tyle ile potrzebuje, a nie tyle na ile go stać. Naukowcy są zaopatrywani we wszystko, co w miarę możliwości jesteśmy w stanie im dostarczyć oraz bierzemy wszystko co sami potrzebujemy do życia i wykonywania swojego zajęcia.

No ale to jest wbrew naszej naturze!
Ja na przykład nie jestem (relatywnie 😛 ) chciwy, ale jakby mógł brać, ile potrzebuję, to potrzebowałbym więcej. Czytałbym więcej książek, więcej grał i nie wiem, co jeszcze. Ktoś musiałby weryfikować, czy rzeczywiście wykorzystuję przydzielone mi surowce... A resztę już znamy z historii. "Każdemu wedle potrzeb" już było, naprawdę.

Zresztą kurcze, to nie realne.

Tak, czy siak, chciałam wam pokazać, że MOŻE być realne, ale nie musi. I że wszystko zależy od nas i naszego nastawienia. Ze złym nastawieniem to i nawet idea utopii może zamienić się piekło, w zależności od podejścia ludzi. Tak jak i dynamit można było wykorzystać na dowolne sposoby...

To jest jak najbardziej realne i ma tylko jedną drogę, właśnie tego się obawiam.

Jakie to ma znaczenie przy braku pieniędzy? Jeśli stolarz nie będzie chciał wykonywać ładnych stołów to nie będzie musiał, może zająć się czymś innym.

No właśnie, a teraz rozszerz to na pozostałych ludzi i zobaczysz, co się stanie w twoim systemie...

(...) które projektanci mody zaprojektują najlepiej jak potrafią, bo to ich pasja (...)

Ale zdajesz sobie sprawę, że "pasja" ma znaczenie w przypadku może 1% zawodów, a większość z nas pracuje, bo musi? Gdybym nie musiał, to cały dzień bym czytał, grał, jeździł na rowerze i pi***olił społeczeństwo. Myślisz, że tylko ja taki jestem? Trochę już w swoim życiu widziałem...

Krawiec miałby doskonałe ubranie i inne zapewnione potrzeby w ten sam sposób co potrzebę ubioru, więc i dlaczego miałby nie chcieć czynić dobra i tworzyć pięknych stołów?

Teraz też ma przecież. Zdecyduj się wreszcie, czy chodzi ci o świat bez pieniądza, czy bez środka pełniącego funkcję pieniądza. Z tego, co piszesz teraz wynika, że krawiec musiałby szyć, aby otrzymać inne produkty. Tak jest i teraz.

Ale zwróć też uwagę na to, że egoizm wyostrza się przy braku zaspokojenia potrzeby. Człowiek głodny nie myśli o innych, nie odda chleba drugiemu, bo tak dyktuje mu serce. Zje go sam, w obronie siebie, by przetrwać, przeżyć. To naturalne i potrzebne. Chodzi o to, by nikt nie musiał walczyć o przetrwanie. By każdy był syty, wtedy egoizm nie będzie potrzebny.

Ależ skąd! Najwięksi egoiści to bogacze. Rzadko się zdarza, żeby ktoś bogaty zrobił coś dla innych. Nie mówię tutaj o filantropii i jakichś fundacjach, które są dla nich biznesem. Prawdziwe ludzkie odruchy można zauważyć dopiero pośród biednych, którzy dzielą się z innymi, pomimo że sami mają niewiele.

[edytowane 24/8/2013 od eRZet]

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 24/08/2013 4:27 pm
aniss
bywalec

którzy dzielą się z innymi, pomimo że sami mają niewiele.

Gdybyśmy chociaż dopuścili ich do głosu... ludzi dobrych, którzy myślą o innych, a nie o pieniądzach, zyskalibyśmy przy tym tak wiele, że świat który aktualnie znacie, stałby się prehistorią. Wystarczy dopuścić ich do głosu, a uczynią z waszego życia raj. Tyle naukowców, wynalazców których pomysły rozwiązałyby ogrom ludzkich problemów, zostały stłumione...

Dieter Binninger już dawno wynalazł żarówkę o przedłużonej trwałości, ale przecież musi istnieć ciagła produkcja prawda? Bo interes musi się kręcić, bo ktoś musi na tym zarabiać... ;/
... darmowa energia już dawno by powstała, samochody napędzane wodą, cuda wianki o których ludzkość nawet nie ma pojęcia, bo myśli, że to co aktualnie widzi jest "szczytem rozwoju"
Bzdura. Rozwój cywilizacji rozpocznie się dopiero, gdy ludzkość stworzy jedną wspólną rodzinę i zajmie się naprawdę rozwojem, a nie kombinowaniem jak tu namieszać, żeby zyskać.

Jednak "zyski" te są krótkotrwałe, a ludzkość będzie jeszcze długo odczuwać ich konsekwencje.

eRZet, to co Ty nazywasz "większymi potrzebami", ja uważam za naturalne potrzeby. Wszystkie te potrzeby powinieneś mieć zapewnione, nawet te, których jeszcze nie jesteś świadomy, bo wmówili Ci że szczytem Twoich potrzeb jest to, czym zadowalasz się aktualnie.

Jednak wiem, czym się martwisz. Jesteś po prostu świadomy niedoskonałej natury ludzi i obawiasz się nastania totalnego rozleniwienia, zastoju, a nawet zacofania... itp. Jednak system który trwa aktualnie nie sprawdzi się na dłuższą metę i prędzej czy później upadnie. A i ludzkość kiedyś zmądrzeje. Zło nie może trwać wiecznie, każde złe działanie, ma ograniczoną ilość ruchów............

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 24/08/2013 9:54 pm
aniss
bywalec

[url] https://www.youtube.com/watch?v=CLD5zuMqujg [/url]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 25/05/2014 8:30 pm
Fatty
weteran forum

Może nie do końca do tematu - ale ostatnio "dorobiłam sobie" rysowaniem karykatur. Jako iż pieniądz w postaci pieniądza brać by mi było głupio, a i nie wiedziałam na ile te moje bazgrołki wycenić, kawy sobie zażyczyłam w zamian 😉

Stwierdzam, że takie interesy mogę robić 😛

Białowieska się Puszcza.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 26/05/2014 6:23 pm
Oldek
bywalec

Marnujesz swoją energię, na "przeegzystowanie". Rozejrzyj się wokoło ilu ludziom trzeba pomóc. Ile jest do zrobienia, do odbudowania, do naprawienia na tym świecie.

Akurat ja nie chcę marnować swojej energii i wiem, że dużo na tym świecie jest do zrobienia. Tak więc dzisiaj zrobiłem krok w tym kierunku. Mianowicie podpisałem petycję na:
[url] http://www.avaaz.org/pl/three_principles_loc/?pv=625&rc=fb [/url]
I tym samym przyłączyłem się do społeczności, która w 2015 roku zamierza żyć według trzech zasad:

[b]1. Okazywać życzliwość i szacunek [/b]
Okazywać życzliwość i szacunek wobec siebie samych i wobec innych, gdy tylko jest to możliwe. A możliwe jest to zawsze, bo nawet ci, którzy naszym zdaniem na nie nie zasługują, byś może toczą jakąś walkę, o której my nie mamy pojęcia.

[b]2. Dążyć do Mądrości [/b]
Dążyć do mądrości we wszystkich podejmowanych decyzjach, wsłuchując się w siebie i innych oraz szukając równowagi między umysłem, uczuciami i intuicją, by osiągnąć harmonię.

[b]3. Praktykować wdzięczność [/b]
Czyli regularnie oddawać się refleksji na temat tego za co jesteśmy wdzięczni, bo to przynosi nam perspektywę, rozpuszcza negatywne emocje i przypomina nam, co tak naprawdę w życiu jest ważne.

Te trzy zasady co prawda były znane ludziom od dawna, ale ludzie zdają się czasami o nich zapominać, więc tu mamy małe przypomnienie w formie uchwały na nowy rok. Więc jeśli ktoś uważa, że to świetny pomysł i chciałby dołączyć niech podpisuje.

Pamiętajcie tylko, że praktykowanie owych trzech cnót to jest dobroci, mądrości i wdzięczności jest o wiele ważniejsze niż samo podpisanie.

Szczególną uwagę bym zwrócił tutaj na zasadę drugą, czyli owe dążenie do mądrości, bo być może gdy ludzie zmądrzeją to będą bardziej przychylni do idei, którą tu na forum aniss propagujesz. Albo i nie 😎

największym bohaterem jest człowiek, który zamienia wroga w przyjaciela.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 17/02/2015 3:01 am
aniss
bywalec

Kim są kapitaliści? Czy oni sami wiedzą kim są? Czy wiedzą, że z każdą kolejną zdobytą złotówką, odsuwają chleb od ust innych ludzi? Czy wiedzą, że wspinając się na szczyt bogactwa, stąpają po trupach? Czy rozumieją, że zdobyte bogactwo, nie jest ich zasługą, tylko wyzyskiem sprawiedliwych ludzi?

Krytyka komunizmu. Nie dziwi mnie, gdy ktoś jej dokonuje zrażony doświadczeniami z pseudo-komunizmu w Polsce, bowiem prawdziwym komunizmem to nigdy nie było. Jeśli jednak ktoś odrzuca ideę równości społecznej i sprawiedliwego podziału dóbr, z umiłowania do kapitalizmu, nie zyskuje w moich oczach usprawiedliwienia.

Zasoby planety są ograniczone. Rozdzielić je dla wszystkich po równo, czy pozwolić rozszarpywać je na strzępy każdemu według jego siły?

Słusznie Jezus mówił: "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do Królestwa Bożego".

Od siebie chciałam tylko dodać, że ci "ludzie sukcesu" umrą, prędzej czy później. Ich kolorowy sen wyzyskiwania innych ludzi skończy się, a odradzając się ponownie... kim się staną? Czy zapłaczą gorzką łzą, że nikt nie chce rozdzielić dóbr po równo? Czy zapłaczą bezsilnością, bo nie potrafą już wyrywać innym chleba z rąk? Czy naprawdę muszą tego doświadczyć, by zmienić swoje serce?

Ktokolwiek myśli, że bogacąc się na tej planecie, odnosi sukces, a nagroda jest rezultatem jego starań, niech wie, że gromadząc bogactwa skazuje innych na ubóstwo! Dokonuje kradzieży, choćby nie wiem jakiego wysiłku i pracy w to nie włożył. Złodziej także dokonuje pracy i wysiłku okradając cudze mieszkanie. Jego nikt nie usprawiedliwia, ani nie podziwia.. a jednak kapitalista zbijający fortunę rządzi się innymi prawami.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 08/03/2015 10:12 pm
eRZet
weteran forum

Ktokolwiek myśli, że bogacąc się na tej planecie, odnosi sukces, a nagroda jest rezultatem jego starań, niech wie, że gromadząc bogactwa skazuje innych na ubóstwo! Dokonuje kradzieży, choćby nie wiem jakiego wysiłku i pracy w to nie włożył. Złodziej także dokonuje pracy i wysiłku okradając cudze mieszkanie. Jego nikt nie usprawiedliwia, ani nie podziwia.. a jednak kapitalista zbijający fortunę rządzi się innymi prawami.

Jakem zwolennik zapatyzmu, anarchosyndykalizmu i demokracji bezpośredniej: krew się we mnie burzy, czytając takie brednie. Dopóki myśl lewicowa nie wyzwoli się z takich poglądów, nigdy nie zostanie zaakceptowana.

"Występek karać, oszczędzać osoby"!

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/03/2015 12:40 am
cienkun
rada starszych

A ja chyba zostaję komunistą pomału. Podoba mi się to, co pisze Aniss. Choć ludzie niestety do tego nie dorośli. Biedni głupcy!

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/03/2015 2:13 am
Oldek
bywalec

I ja także uważam, że to jednak jeszcze za wcześnie by o tym mówić i za wcześnie na zmiany. Po Twojej wypowiedzi eRZet własnie widzę, że nie jesteś przygotowany na tak radykalną zmianę i faktycznie, sporo jest jeszcze ludzi którzy nie są gotowi. Jak zwykle wybiegłam za bardzo do przodu. Temat można zamknąć.

Kochana nigdy nie wiadomo na jaką glebę padnie ziarno

Podoba mi się to, co pisze Aniss.

Więc, Aniss zanim nie zrobi się już za późno to już teraz [url= https://www.youtube.com/watch?v=bLzYbz6GCE0]trzeba siać, siać, siać[/url] :yltype: alleluja i do przodu... 😀

I jeszcze coś coby było bardziej nastrojowo [url] https://www.youtube.com/watch?v=czek1CMHXlc [/url]

największym bohaterem jest człowiek, który zamienia wroga w przyjaciela.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/03/2015 11:15 pm
aniss
bywalec

Jakem zwolennik zapatyzmu,(...) krew się we mnie burzy, czytając takie brednie.

A ja jestem przeciwniczką zbrojnych powstań, dlatego niech krew się w Tobie nie burzy. Bez Twojej zgody niczego siłą nie wprowadzę i do niczego Cię nie zmuszę.

Cienkun, Oldek, dziękuje, cieszy mnie bardzo Wasze podejście.

Co do komunizmu, to ja nigdy nie identyfikowałam się z tym pojęciem. Zostało już splamione, ludziom źle może się kojarzyć. Jednak jeśli uważać komunizm za system oparty na dzieleniu się dobrami, to jak najbardziej się pod tym podpisuję. Jednak namawiam, by zachować ostrożność w wyborze ideologii... chyba każda jest w mniejszym lub większym stopniu zanieczyszczona. Zamiast tego, lepiej oddzielać ziarno od plew, co się nadaje, a co nie.

Oldku, co prawda pisałam, że temat można zamknąć, ale jednak komuś się to przydało 😉 Może ktoś jeszcze trafi kiedyś na to forum i zmieni swój sposób postrzegania świata. Bo o to w tym wszystkim chodzi na dzień dzisiejszy. By ludzie odnajdywali drogi wiodące do Raju. Sama wciąż szukam najlepszych ścieżek, jednak staram się dzielić tym, co już sama odnalazłam, tak jak powinien robić komunista. Cieszy mnie, gdy ludzie z tego korzystają.

PS. "alleluja" to nie z moich ust. Zwrot wyraża oddanie czci JHWH, ja nie uznaję JHWH za Kreatora. Ale to już odmienny temat.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/03/2015 1:12 am
Strona 2 / 5 Wstecz Następny
  
Praca